-
Data: 2020-10-15 16:53:08
Temat: Re: Czy warto kupowac nowy samochod ;)
Od: Cavallino <C...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 15-10-2020 o 16:20, Pete pisze:
> > To TY piszesz bzdury. A teraz wynajdujesz jakieś wyjątki od reguły,
> > żeby dowieść swojej bzdurnej niby racji.
>
> Przypomnę,
Nie musisz.
Widać nadal nie rozumiesz co czytasz, bo odpisujesz całkowicie nie na
temat.
> > A leasing to taki kredyt, tylko droższy (zazwyczaj). I ma ten minus,
> > że jak bierzesz go np. za 120 % wartości samochodu, to musisz oddać
> > 120%, nawet jak się rozmyślisz następnego dnia. A wartość samochodu
> > spada szybko, zwłaszcza drogiego, więc i z odsprzedażą komuś może
> > być problem.
>
> A ty ciągle odbiegasz od ww stwierdzenia
Od niczego nie odbiegam, podtrzymuję w pełni.
> > No ale nie o tym mówimy, a to co piszesz tylko potwierdza to co
> > pisałem wcześniej - praktycznie nie można w sposób wolny od kosztów,
> > zrezygnować z leasingu nie spłacając go.
>
> Tak samo jak kredytu bankowego.
Nieprawda.
Przy kredycie bankowym spłacasz kapitał, a odsetki tylko za okres w
którym korzystałeś z kredytu.
Przy leasingu za całość kosztów wpisaną w umowie.
Od razu zastrzegam, że zdarzają się mniej uczciwe banki, które dają
kredyty z kosztami w postaci prowizji płatnej z góry, a nie odsetek -
ale to nie jest reguła o której mówię.
> Z odpowiednimi
> kosztami.
Odpowiednimi, tzn. że za miesiąc spłacisz z odsetkami za miesiąc.
A nie z odsetkami za np. 5 lat jak w leasingu.
>
> > Inaczej nikt by się nie bawił w odstąpienia komuś, tylko rezygnował.
>
> Tak jak w przypadku kredytu, trzeba mieć środki żeby go spłacić. Cesja
> ma tę zaletę, że odpada spłata reszty zobowiązania.
Spłata lub przejęcie kredytu przez kupującego jest również możliwa.
>
> Natomiast czy się ją uda bezkosztowo dla cesjonariusza wykonać - mam
> wątpliwości.
Zupełnie nie chodzi o te koszty, to są drobne, pomijalne.
>
> >> >> A w większości przypadków oczekiwania sprzedających są
> >> niespójne.
> >> >> Często cesja jest niesprzedawalna za cenę sprzedawcy. Do
> >> porównania
> >> >> trzeba by wziąć ceny transakcyjne.
> >> > A jak to się ma do możliwości rozwiązania umowy?
> >> nijak,
> > To po cholerę o tym piszesz?
>
> Sam twierdziłeś, że cesja jest korzystniejsza od spłaty leasingu.
No i jest.
> Na
> jakiej podstawie?
Na takiej że ludzie ją robią.
Gdyby mieli wybór, to by się nie bujali z cesją.
>
> >> >> > Gdyby tak było, nie miałbyś tylu ogłoszeń w stylu
> >> "odstąpię
> >> >> > leasing".
> >> >> A "odstąpię" rozumiem za darmo i spłata tylko przyszłych rat?
> >> > Również.
> >> Znajdź taką :)
> > Żaden problem, już o tym pisałem. Ostatnio właśnie miałem taką
> > propozycję, była totalnie nieopłacalna. Gość bez pierwszej wpłaty
> > własnej, wziął auto na 60 rat ze sporym wykupem.
>
>
> > Po roku chciał odstąpić leasing, tracąc tylko te raty które już
> > zapłacił. Problem był taki, że koszt reszty rat i wykupu był wyższy
> > od wartości auta, a wręcz wyższy od wartości identycznego auta
> > nowego.
>
> To jakiś dramat. Albo brał to desperat albo od razu miał plan że po roku
> sceduje.
Albo tak jak Ty - nie potrafił policzyć ile faktycznie kosztuje leasing.
> >> zdefiniuj 'korzystny' bo może dla ciebie to ma jakieś inne
> >> znaczenie w tym kontekście.
> > Ma inne, z powodu innych uwarunkowań prawnych. Więc ja piszę o tym
> > co trzeba leasingowi zapłacić w porównaniu do tego co trzeba
> > zapłacić bankowi. Totalnie bez wnikania co i ile można odliczyć od
> > podatku - to jest zupełnie inna kwestia.
>
> DLa 99.9% korzystniejszy oznacza tańszy.
Sam sobie zaprzeczasz.
Co do zasady jest korzystniejszy tylko dla drobnicy, osób fizycznych.
W poprzednim poście przyznałeś że to margines.
> Rozumiem że ty do kosztu
> finansowania nie wliczasz korzyści finansowych wynikających ze
> zmniejszenia zobowiązań podatkowych.
Bo ich nie mam z tytułu leasingu.
Co najwyżej przyspiesza mi to wrzucenie w koszty, ale to mi korzyści w
liczbach nie powoduje.
> Jako klient banku a nie firmy leasingowej czujesz się bardziej
> doceniony.
Jak na razie finansuję z własnych środków.
Nie mam problemów z płynnością, żebym musiał komuś płacić za kredyt.
> >> Cóż, miliony firm mają inne zdanie.
> > Jak płacą wysokie podatki, to im się opłaca bardziej.
>
> Czyli jednak leasing się opłaca?
Może się opłacać, ale to nie jest reguła.
I nie mówiłem o tego typu opłacalności, tylko o tym co droższe,a co tańsze.
> > To nie jest kwestia doradcy, tylko sposobu działania. Mogę zmienić
> > formę działalności i owszem, ale to mi się nie opłaca z zupełnie
> > innych względów, koszt podatku od samochodu to przy tym pikuś.
>
> W takim razie pisz od razu, że dla ciebie leasing jest droższy od
> kredytu.
A Ty pisałeś, że nie jest dla Ciebie, czy również sobie uogólniłeś?
> Wyjżyj poza czubek własnego nosa.
I nawzajem.
> >> A mały jak myśli nie zapłaci ani dochodowego ani VATu.
> > No o tym właśnie pisałem.
>
> Nie zapłaci podatków od sprzedaży pojazdu firmowego.
O tym pisałem.
> >> Pominąłeś VAT, który: a. w racie kredytu nie występuje, w racie
> >> leasingu odliczam w pełnej wysokości
> > Jak używasz częściowo prywatnie to od leasingu też odliczasz 50%
> > vatu.
>
> Pisałem w kontekście limitu kwotowego.
Jasne, pisałeś w % o limicie kwotowym.
Weź już nie brnij.
> > Tak, nie mam zwłaszcza o tych nieistniejących. Pewnie dlatego, że
> > nie prowadzę kreatywnej księgowości, więc nie muszę sztucznie
> > zaniżać dochodów akurat w danym miesiącu czy roku. Mogę sobie TYLE
> > SAMO odliczyć amortyzacją, w dłuższym czasie, nie ponosząc
> > dodatkowych kosztów z tytułu opłat leasingowych.
>
> Dla 99% nie potrzebna jest kreatywna księgowość, żeby leasing był
> korzystniejszy od kredytu.
Źródło tych statystyk?
Bo obstawiam, że nie korzystających z leasingu jest znacznie więcej niż
1%, a część z tych korzystających korzysta z niego, niezależnie od
opłacalności w ich przypadku.
> Jak widać jesteś tym 1% któy pozwala ci twierdzić arbitralnie że zawsze
> kredyt jest lepszy.
Nigdy tak nie napisałem.
Napisałem że jest tańszy, a Ty że tańszy leasing.
Też baz żadnych dodatkowych zastrzeżeń
Na jakiej podstawie wymagasz ode mnie tego, czego od siebie nie wymagasz?
Moralność Kalego?
Następne wpisy z tego wątku
- 15.10.20 19:04 Pete
- 16.10.20 07:04 Cavallino
- 16.10.20 15:18 J.F.
- 16.10.20 15:31 Cavallino
- 16.10.20 16:54 J.F.
- 16.10.20 17:26 kk
- 16.10.20 17:37 Cavallino
- 18.10.20 01:45 kk
- 18.10.20 12:00 kk
- 18.10.20 15:31 Zenek Kapelinder
- 18.10.20 16:04 collie
- 18.10.20 16:09 TomN
- 19.10.20 15:22 Mirek Ptak
- 19.10.20 15:44 _Master_
- 20.10.20 08:26 Mirek Ptak
Najnowsze wątki z tej grupy
- OT musk
- Elektryfikacja w ODWROCIE
- wodor
- Zgromadzenie użytkowników pojazdów :-)
- Test - nie czytać
- Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
- Pomoc dla Filipa ;)
- znowu kradno i sie nie dzielo
- Zieloni oszuchiści
- Zniknął list gończy za "Frogiem". Frog się nam odnalazł?
- zawsze parkuj tyłem do ulicy
- nie będzie naprawy pod blokiem?
- korytarz zycia
- serce boli
- Seicento vs Szydło, comes back :)
Najnowsze wątki
- 2025-01-27 OT musk
- 2025-01-27 Bydgoszcz => Specjalista ds. Sprzedaży (transport drogowy) <=
- 2025-01-27 Warszawa => Java Developer <=
- 2025-01-27 Warszawa => Data Engineer (Tech Lead) <=
- 2025-01-27 Warszawa => Programista Full Stack (.Net Core) <=
- 2025-01-27 Kto ma PRAWNĄ rację? poseł KO mec. R. Giertych v. mec. B. Lewandowski
- 2025-01-27 Gliwice => IT Expert (Network Systems area) <=
- 2025-01-27 Koszyk okrągły, walec 3x AA, na duże paluszki R6
- 2025-01-27 Warszawa => QA Engineer <=
- 2025-01-27 Warszawa => Analityk Biznesowo-Systemowy <=
- 2025-01-27 Mińsk Mazowiecki => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-01-27 Bieruń => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2025-01-27 Katowice => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2025-01-27 Kraków => User Experience Designer <=
- 2025-01-27 Kraków => iOS Developer (Swift experience) <=