eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia › Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 188

  • 131. Data: 2023-12-26 22:17:48
    Temat: Re: Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Ircys pisze:

    >> Kiedyś tutaj, nie kto inny jak wątkotwórca, opisał przebieg modernizacji
    >> telefonii na warszawskim Mokotowie. Nowa centrala działała z innym
    >> prefiksem, ale abonenci nie zachowali też swojej trzy- czy czterocyfrowej
    >> końcówki, dostali zupełnie losowe numery. Nic wtedy nie jebło, ruski
    >> okręt podwodny nie wynurzył się z Jeziorka Czerniakowskiego. Była to
    >> planowa operacja -- po prostu nie dało się w ciągu jednej nocy połączyć
    >> tysięcy kabelków tak, by każdy zachował numer. Robiono na szybko, dopiero
    >> na koniec się okazało, jaki kto ma numer.
    >
    > Nie wiem jak to było w Warszawie, ale we Wrocku robiliśmy właśnie
    > takie przełączenia w dobę i nie było żadnego bałaganu (oczywiście
    > drobne pomyłki zdarzały się), numery były znane przed i po przełączeniu.
    > Robota na przełącznicy żmudna, ale wykonalna. Od strony centrali to już
    > zupełnie bajka :)

    By[wa]ło jak w opisie. To pokazuje różnicę między technologiami dawnymi,
    a współczesnymi. Nie tylko w telekomunikacji. Kiedyś, jak ktoś się do
    roboty przyłożył, to zrobił. Jednak nie było to regułą (się przykładanie).
    Kiedyś pudełko zapałek było z cieniutkich drewienek i ręcznie składanie,
    etykietka też ręką człowieka przyklejona. Dzisiaj nie stać nas na takie
    rzeczy. Ciekawe ile by teraz kosztowało odtworzenie sieci telefonicznej
    od zera, w dawnej technologii.

    --
    Jarek


  • 132. Data: 2023-12-26 22:18:11
    Temat: Re: Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    nadir pisze:

    >> Kiedyś tutaj, nie kto inny jak wątkotwórca, opisał przebieg modernizacji
    >> telefonii na warszawskim Mokotowie. Nowa centrala działała z innym
    >> prefiksem, ale abonenci nie zachowali też swojej trzy- czy czterocyfrowej
    >> końcówki, dostali zupełnie losowe numery. Nic wtedy nie jebło, ruski
    >> okręt podwodny nie wynurzył się z Jeziorka Czerniakowskiego. Była to
    >> planowa operacja -- po prostu nie dało się w ciągu jednej nocy połączyć
    >> tysięcy kabelków tak, by każdy zachował numer. Robiono na szybko, dopiero
    >> na koniec się okazało, jaki kto ma numer.
    >
    > A co to ma do rzeczy?

    Nic. Zupełnie nic. Dziękuję za udział w dyskusji.

    --
    Jarek


  • 133. Data: 2023-12-27 11:54:04
    Temat: Re: Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 26.12.2023 o 22:18, Jarosław Sokołowski pisze:

    > Nic. Zupełnie nic. Dziękuję za udział w dyskusji.

    Nie ma co się obrażać i nadąsać. Odpisałeś pod moim postem, to pytam co
    to ma wspólnego z tym co napisałem?


  • 134. Data: 2023-12-27 13:04:57
    Temat: Re: Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 26 Dec 2023 12:56:47 -0800 (PST), i...@p...pl wrote:
    > wtorek, 26 grudnia 2023 o 19:25:09 UTC+1 Jarosław Sokołowski napisał(a):
    >> Kiedyś tutaj, nie kto inny jak wątkotwórca, opisał przebieg modernizacji
    >> telefonii na warszawskim Mokotowie. Nowa centrala działała z innym
    >> prefiksem, ale abonenci nie zachowali też swojej trzy- czy czterocyfrowej
    >> końcówki, dostali zupełnie losowe numery. Nic wtedy nie jebło, ruski
    >> okręt podwodny nie wynurzył się z Jeziorka Czerniakowskiego. Była to
    >> planowa operacja -- po prostu nie dało się w ciągu jednej nocy połączyć
    >> tysięcy kabelków tak, by każdy zachował numer. Robiono na szybko, dopiero
    >> na koniec się okazało, jaki kto ma numer.
    >
    > Nie wiem jak to było w Warszawie, ale we Wrocku robiliśmy właśnie takie
    przełączenia
    > w dobę i nie było żadnego bałaganu (oczywiście drobne pomyłki zdarzały się), numery
    > były znane przed i po przełączeniu. Robota na przełącznicy żmudna, ale wykonalna.
    > Od strony centrali to już zupełnie bajka :)

    No ale "numer centrali", czyli pierwsze 2 cyfry, potem 3, to mi przy
    okazji zmienili, i to nawet chyba dwa razy ...

    J.


  • 135. Data: 2023-12-27 13:11:52
    Temat: Re: Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 26 Dec 2023 18:09:17 +0100, nadir wrote:
    > W dniu 22.12.2023 o 20:00, J.F pisze:
    >
    >> Ale w NY około 8 mln ludzi mieszka, wiec zakladając, ze telefonów jest
    >> podobna ilość, to jest dylemat czy 80 central po 100k linii, czy 800
    >> po 10k ...
    >
    > Nie każdy z tych 8 milionów potrzebuje telefonu, z drugiej strony jest
    > tam kupa firm, które też potrzebują telefonów.

    To jest USA i NY. Kazdy miał w domu telefon, niektórzy dwa,
    w pracy często, budki telefoniczne ...


    > Nie wiem jak to było/jest w NY,

    Mniej przemysłu, wiecej banków :-)

    > ale jest to dosyć złożone zagadnienie, podobnie jak obecnie z
    > BTS-ami. Stosować dużo mniejszych czy mniej dużych? I wtedy i teraz
    > bierze się pod uwagę średnie, chwilowe i maksymalne obciążenie ruchu na
    > danym terenie i do tego dobiera urządzenia.

    Z BTS inna sprawa, bo pasmo nie jest z gumy. Im wiecej rozmów, tym
    trzeba wiecej BTS o mniejszym zasiegu.
    W kablach to mniej obowiązuje ... choc doprowadzic 100k par do jednego
    budynku ... grubo się robi :-)

    Ale wymyslili koncentratory :-)

    >> A Voip okazuje się, ze rządzi od dawna
    >> https://gsmonline.pl/artykuly/orange-pstn-migracja-a
    ll-ip-nokia
    >
    > Bo to fajna technologia dla operatorów, tańsza w utrzymaniu. Problem
    > tylko jest/będzie jak coś jebnie, na przykład prąd lub komuś do głowy
    > przyjdzie wycinać jakieś światłowody czy zhackować jakieś duże centra
    > wymiany danych. A ostatnio na przykład ruskie okręty kręcą się w pobliżu
    > kabli podmorskich na Atlantyku.

    Ale tych kabli chyba tez przybyło, a przejscie na zapasowe łatwe.

    A ruskie okręty ... przeciez wiadomo, że lubią tonąc :-)

    J.


  • 136. Data: 2023-12-27 13:22:30
    Temat: Re: Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 26 Dec 2023 17:55:16 +0100, nadir wrote:
    > W dniu 21.12.2023 o 18:29, J.F pisze:
    >
    >> A bo tak nagle nie ma komu o to dbac ... przychodzi pakiet danych,
    >> wychodzi na port analogowy i odwrotnie ..
    >
    > Jak jakiś pakiet nie zdąży dotrzeć w odpowiednim czasie, to nie ma z tym
    > problemu, w czasie rozmowy coś przycichnie lub trzaśnie w słuchawce, w
    > przypadku transmisji danych przez modem, po prostu zostanie powtórzona
    > błędna sekwencja.

    Teoretycznie.
    W praktyce to jak pamietam modemy lubiały sie przy okazji rozłączać.

    >> A to nie wiem - kojarzy mi się skrót SDH,
    >
    > SDH/PDH, a wcześniej TCK, TN12/24 i większe to taka warstwa fizyczna
    > ISO/OSI dla telekomunikacji i tu wszystko działało synchronicznie. No
    > może poza TN12/24, bo to czysty analog był.
    > Natomiast ATM to wyższa warstwa i to już działa asynchronicznie, ważne
    > żeby ramka nie dotarła opóźniona.

    Ale jak rozumiem - zamienia na anaog juz urządzenie koncowe.
    I tak samo zamienia na dane cyfrowe.
    To ma inne tempo niz urządzenie po drugiej stronie, bo nikt o
    synchronizację nie zadbal.
    I gdzies trzeba dodac lub usunąć dane ... no chyba, zeby tak delikatne
    dostrajanie lokalnego zegara do tempa nadchodzeznia danych ...

    >> a z drugiej strony - w traktach cyfrowych/centralach/ISDN pamięci
    >> buforowej raczej nie było, więc jak sobie radzili - wyrzucali i
    >> duplikowali próbki w miare potrzeb?
    >
    > Niewielkie bufory są, i pole komutacyjne centrali może "przetrzymać" w
    > biforze ramkę, i bufor w ATM też. Warunek jest jeden, nie może to trwać
    > dłużej niż 31/32 sekundy.

    W ISDN chyba nie było bufora aż na sekundę ...

    >> Ale kodeki chyba juz nie są stratne, a faksy chyba coraz mniej chętnie
    >> działają.
    >
    > Są i takie, i takie, G.729 używany w GSM był chyba stratnym kodekiem,
    > ale czego się obecnie używa to nie wiem?

    Ale popopularny jest jeszcze G.711 - 64kb/s, bez zadnej kompresji,
    jesli nie liczyc A/u-law.

    J.


  • 137. Data: 2023-12-27 13:26:16
    Temat: Re: Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 23 Dec 2023 19:31:10 -0000 (UTC), Przemyslaw Frasunek wrote:
    > J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Ale Internet w TP, to przez FR leci.
    >
    > Leciał, w latach 90-tych. Teraz wszystko to Ethernet (100G/400G) na DWDM.
    > Nikt nie utrzymuje już FR, ani ATM. SDH też jest w odwrocie.

    Hm, na starej neostradzie ciagle sie gdzies poniewiera 35, VCPI czy
    jakos tak.


    J.




  • 138. Data: 2023-12-27 17:07:44
    Temat: Re: Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Nie każdy z tych 8 milionów potrzebuje telefonu, z drugiej strony
    >> jest tam kupa firm, które też potrzebują telefonów.
    >
    > To jest USA i NY. Kazdy miał w domu telefon, niektórzy dwa, w pracy
    > często, budki telefoniczne ...

    W czasach, gdy działałem w okolicach tego biznesu, to jeden amerykański
    spec od planowania sieci wyjaśnił mi sprawę prosto. Jak masz osiedle,
    gdzie ze struktury wiekowej ludnności wynika, że w domach są nastolatki,
    przewiduje się dwie linie na każdy dom, a do tego dobrze mieć rezerwę
    na kolejną jedną albo dwie. Bo Homo sapiens na tym etapie rozwoju gada
    przez telefon przez cały dzień.

    >> A ostatnio na przykład ruskie okręty kręcą się w pobliżu kabli
    >> podmorskich na Atlantyku.
    >
    > Ale tych kabli chyba tez przybyło, a przejscie na zapasowe łatwe.

    Przyznam, że próbowałem zrozumieć, o co dyskutantowi chodzi, lecz z sił
    opadłem. Chyba o wykazanie przewagi telefonu na korbkę nad telefonem
    VoIP. Polegającą na tym, że tym pierwszym można dodzwonić się najwyżej
    do powiatu, więc atlantyckie kable mu zwisają.

    > A ruskie okręty ... przeciez wiadomo, że lubią tonąc :-)

    Ostatnio to one nie toną, tylko idą na...

    Jarek

    --
    Transatlantyki na oceanach
    A krążowniki w rejsach ćwiczebnych
    Każdy z nich musi mieć kapitana
    Nasz kapitan też jest potrzebny


  • 139. Data: 2023-12-27 18:02:34
    Temat: Re: Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 27 Dec 2023 17:07:44 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>> Nie każdy z tych 8 milionów potrzebuje telefonu, z drugiej strony
    >>> jest tam kupa firm, które też potrzebują telefonów.
    >>
    >> To jest USA i NY. Kazdy miał w domu telefon, niektórzy dwa, w pracy
    >> często, budki telefoniczne ...
    >
    > W czasach, gdy działałem w okolicach tego biznesu, to jeden amerykański
    > spec od planowania sieci wyjaśnił mi sprawę prosto. Jak masz osiedle,
    > gdzie ze struktury wiekowej ludnności wynika, że w domach są nastolatki,
    > przewiduje się dwie linie na każdy dom, a do tego dobrze mieć rezerwę
    > na kolejną jedną albo dwie. Bo Homo sapiens na tym etapie rozwoju gada
    > przez telefon przez cały dzień.

    To jedno, ale jak ktos sobie Home Office zrobi, czy firme otworzy, to
    też chce miec niezajety telefon.
    Potem doszedl internet wzdwaniany ...

    >>> A ostatnio na przykład ruskie okręty kręcą się w pobliżu kabli
    >>> podmorskich na Atlantyku.
    >>
    >> Ale tych kabli chyba tez przybyło, a przejscie na zapasowe łatwe.
    >
    > Przyznam, że próbowałem zrozumieć, o co dyskutantowi chodzi, lecz z sił
    > opadłem. Chyba o wykazanie przewagi telefonu na korbkę nad telefonem
    > VoIP. Polegającą na tym, że tym pierwszym można dodzwonić się najwyżej
    > do powiatu, więc atlantyckie kable mu zwisają.
    >
    >> A ruskie okręty ... przeciez wiadomo, że lubią tonąc :-)
    >
    > Ostatnio to one nie toną, tylko idą na...

    Tak czy inaczej - jak którys nie wróci ... czy to będzie podejrzane?

    J.


  • 140. Data: 2023-12-27 18:46:23
    Temat: Re: Czy tradycyjna telefonia stacjonarna już nie istnieje?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> W czasach, gdy działałem w okolicach tego biznesu, to jeden amerykański
    >> spec od planowania sieci wyjaśnił mi sprawę prosto. Jak masz osiedle,
    >> gdzie ze struktury wiekowej ludnności wynika, że w domach są nastolatki,
    >> przewiduje się dwie linie na każdy dom, a do tego dobrze mieć rezerwę
    >> na kolejną jedną albo dwie. Bo Homo sapiens na tym etapie rozwoju gada
    >> przez telefon przez cały dzień.
    >
    > To jedno, ale jak ktos sobie Home Office zrobi, czy firme otworzy, to
    > też chce miec niezajety telefon. Potem doszedl internet wzdwaniany ...

    W polskiej świadomości tamtych czasów tkwiło przekonanie, że w Ameryce
    mają tak dobrze, że telefon instalują każdemu w dzień lub dwa po złożeniu
    zamówienia, abonament jest niski, a rozmowy darmowe, niezależnie od czasu.
    To jednak nie dotyczyło linii biznesowych -- tu operator mógł brać kasę
    za minutę. Więc to inne planowanie.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: