eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2011-10-10 11:50:56
    Temat: Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
    Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>

    Witajcie,

    Dziś mam na stole "ciężki przypadek"...
    Jeden z techników nie był sobie w stanie poradzić z naprawą zasilacza UPS
    zacnej amerykańskiej firmy.
    Trafił więc do mnie. Oglądam sobie no i co ruszam to na płytce mam mniej
    wsadu ... yyyyy. Jestem w stanie zdrapać paznokciem elementy SMD z druku.
    Na laminacie pozostaje gładka lekko przyczarniała miedź bez śladów lutowia,
    na nodze elementu jest piękna błyszcząca idealna spoina. Jutro przytargam do
    firmy aparat i zrobię zdjecia.
    Ciekawe czy to przypadek wadliwy z racji błędu w technologii czy to "już
    nadszedł ten czas".

    --
    Pozdrawiam,
    Łukasz



  • 2. Data: 2011-10-10 12:13:58
    Temat: Re: Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Ukaniu,

    Monday, October 10, 2011, 1:50:56 PM, you wrote:

    > Dziś mam na stole "ciężki przypadek"...
    > Jeden z techników nie był sobie w stanie poradzić z naprawą zasilacza UPS
    > zacnej amerykańskiej firmy.
    > Trafił więc do mnie. Oglądam sobie no i co ruszam to na płytce mam mniej
    > wsadu ... yyyyy. Jestem w stanie zdrapać paznokciem elementy SMD z druku.
    > Na laminacie pozostaje gładka lekko przyczarniała miedź bez śladów lutowia,
    > na nodze elementu jest piękna błyszcząca idealna spoina. Jutro przytargam do
    > firmy aparat i zrobię zdjecia.
    > Ciekawe czy to przypadek wadliwy z racji błędu w technologii czy to "już
    > nadszedł ten czas".

    Płyta główna w moim komputerze oddała wczoraj ducha - nie przetrwała
    nawet dwóch lat :( Dowiedziałem się, że obecnie płyty główne się
    naprawia 8-O/:-( i nie mam co liczyć na wymianę.

    Siedzę w PCtach już prawie 25 lat. Przez moje ręce przeszło grubo
    ponad 100 osobiście poskładanych komputerów. Nie pamiętam psujących
    się płyt głównych ASUSa w dawnych czasach. Awariom podlegały kiedyś
    dyski, z rzadka sprawiały kłopot pamięci.

    W ciągu ostatnich 2 lat _w_ _domu_ padły mi dwie płyty główne ASUSa.
    Jedna zaczęła sie uruchamiać w kratkę ale po kilku miesiącach(!) sama
    wróciła do stanu sprawności, teraz padła druga. W obu przypadkach
    płyty padają kilka tygodni(!) po wymianie pamięci, czyli mocowaniu
    się z gniazdami. To wskazuje na problem z naprężeniami.

    Swoją drogą - czy naprawdę wkładania pamięci do płyt nie dałoby się
    jakoś ułatwić? bo z wersji na wersję jest coraz gorzej. Kiedyś pamięć
    wkładało się dwoma palcami, teraz trzeba używać sporej siły :(

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 3. Data: 2011-10-10 12:58:27
    Temat: Re: Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Ukaniu" napisał w wiadomości
    >Trafił więc do mnie. Ogl?dam sobie no i co ruszam to na płytce mam
    >mniej wsadu ... yyyyy. Jestem w stanie zdrapać paznokciem elementy
    >SMD z druku.
    >Na laminacie pozostaje gładka lekko przyczarniała miedĽ bez ?ladów
    >lutowia, na nodze elementu jest piękna błyszcz?ca idealna spoina.
    >Jutro przytargam do firmy aparat i zrobię zdjecia.
    >Ciekawe czy to przypadek wadliwy z racji błędu w technologii czy to
    >"już nadszedł ten czas".

    Niestety, ale z opisu mi raczej wyglada na blad w lutowaniu niz
    degradacje lutu bezolowiowego.
    A rada .. duzo topnika i przelutowac od razu wszystko.

    Ciekawe czy sie cos uszkodzilo, czy do tej pory przestawaly
    kontaktowac mniej istotne elementy.


    J.


  • 4. Data: 2011-10-10 13:05:45
    Temat: Re: Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    A ja z dumą łowcy przytargałem niedawno do domu kolejnego starej daty UPSa
    Smarta 1250.


    Marek


  • 5. Data: 2011-10-13 12:35:00
    Temat: Re: Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
    Od: "Papkin" <s...@s...net>

    > Płyta główna w moim komputerze oddała wczoraj ducha - nie przetrwała
    > nawet dwóch lat :( Dowiedziałem się, że obecnie płyty główne się
    > naprawia 8-O/:-( i nie mam co liczyć na wymianę.
    >

    mam plyte gigabyte od 5lat, na razie zero problemow a i zapomniales o
    kondensatorach, lubily puchnac ze wstydu ze takie marne... to bylo kiedys.
    Teraz moja plyta posiada all solid caps i mam nadzieje ze nie bedzie nigdy z
    tym problemow :)


  • 6. Data: 2011-10-13 12:51:35
    Temat: Re: Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Papkin,

    Thursday, October 13, 2011, 2:35:00 PM, you wrote:

    >> Płyta główna w moim komputerze oddała wczoraj ducha - nie przetrwała
    >> nawet dwóch lat :( Dowiedziałem się, że obecnie płyty główne się
    >> naprawia 8-O/:-( i nie mam co liczyć na wymianę.
    > mam plyte gigabyte od 5lat, na razie zero problemow a i zapomniales o
    > kondensatorach, lubily puchnac ze wstydu ze takie marne... to bylo kiedys.
    > Teraz moja plyta posiada all solid caps i mam nadzieje ze nie bedzie nigdy z
    > tym problemow :)

    Okazało się, że to moja kocica postanowiła sobie zrobić kibelek i
    zaszczała kartę grafiki i płytę główną :(


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 7. Data: 2011-10-13 17:58:07
    Temat: Re: Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
    Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:02887931.20111010141358@pik-net.pl...
    > Płyta główna w moim komputerze oddała wczoraj ducha - nie przetrwała
    > nawet dwóch lat :( Dowiedziałem się, że obecnie płyty główne się
    > naprawia 8-O/:-( i nie mam co liczyć na wymianę.

    Moja, GA-P35-DS3, RoHS, ma sie znakomicie (natmiast zasilacz w tradycyjnym
    lutowaniu gorzej...). Może problem w tym, że to się trudniej lutuje, że
    trzeba się bardziej przyłożyć, aby lut wykonać prawidłowo?

    ...
    > Swoją drogą - czy naprawdę wkładania pamięci do płyt nie dałoby się
    > jakoś ułatwić? bo z wersji na wersję jest coraz gorzej. Kiedyś pamięć
    > wkładało się dwoma palcami, teraz trzeba używać sporej siły :(

    No, to prawda. kumpel też trochę grzebie przy kompie i parę razy, mimo moich
    uwag, wykazał się "ponadprzecietną siłą", jak w dowcipie o policjantach, co
    mieli powkładać do pudełek klocki o różnych kształtach, zgodnie z otworami w
    wieczku... :P Kilka modułów RAM, oraz być może jedną MB, upalił w ten
    sposób, choć nie robił tego pod napięciem... Chociaż... jak ktoś się uprze,
    to żadne zabezpieczenia nie pomogą :))

    --
    Alanné mba yi woma... wé :) (...)
    Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
    We ya senga wé, Has wéhé... :))
    (C) Wes Madiko - Alane


  • 8. Data: 2011-10-13 18:00:54
    Temat: Re: Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
    Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:1975783107.20111013145135@pik-net.pl...
    > Okazało się, że to moja kocica postanowiła sobie zrobić kibelek i
    > zaszczała kartę grafiki i płytę główną :(

    No, myszy rozumiem, ale kot? Jak dała radę tam wejść?
    Pocieszę cię, nie jesteś pierwszy, na kursie krótkofalarskim jeden z
    uczestników żali się, że kocio mu zrobił to samo z małym telewizorem, ruski
    taki kolorowy, Elektronika chyba... OTV "do piachu"...

    --
    Alanné mba yi woma... wé :) (...)
    Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
    We ya senga wé, Has wéhé... :))
    (C) Wes Madiko - Alane


  • 9. Data: 2011-10-13 19:05:51
    Temat: Re: Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Araneus,

    Thursday, October 13, 2011, 8:00:54 PM, you wrote:

    >> Okazało się, że to moja kocica postanowiła sobie zrobić kibelek i
    >> zaszczała kartę grafiki i płytę główną :(
    > No, myszy rozumiem,

    Mysz aż takich szkód nie zrobi. Kocica jak puściła strugę, to cała
    jedna strona karty zalana i przez wszystkie złącza w dół poleciało.
    Myszy robią małe kropki - raz mi się trafiła u klienta szwankująca
    płyta główna po myszach - dało się doczyścić i działało. Ale tamto to
    był desktop i brakowało jednego śledzia z tyłu.

    > ale kot? Jak dała radę tam wejść?

    Nie zdążyłem po lecie zamknąć obudowy - na lato zdejmuję jeden boczek.
    Wleźć nie mogła - za mało miejsca między kartą a procesorem - musiała
    z podłogi, na stojąco.

    Koty są w domu od zawsze, komputery już ze 20 lat - zawsze tower i na
    podłodze, w lecie otwarte. Zdarzało się, że kable czy papiery na
    podłodze były posikane. Tu też jak poczułem zapach to się rozejrzałem
    pod biurkiem i zalaną kartkę znalazłem - myślałem, że to tak capi.
    Dopiero jak wyszarpałem komputer całkiem spod biurka i odkurzyłem, to
    zobaczyłem pełny obraz :(


    > Pocieszę cię, nie jesteś pierwszy, na kursie krótkofalarskim jeden z
    > uczestników żali się, że kocio mu zrobił to samo z małym
    > telewizorem, ruski taki kolorowy, Elektronika chyba... OTV "do
    > piachu"...

    Takie coś byłoby jeszcze do uratowania - tu nie ma co zbierać - zalane
    złącze PCI-Ex16 i wszystkie poniżej.


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 10. Data: 2011-10-13 20:11:02
    Temat: Re: Czy to już koniec? ROHS?... i odpadające elementy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Araneus Diadematus napisał:

    >> Okazało się, że to moja kocica postanowiła sobie zrobić kibelek i
    >> zaszczała kartę grafiki i płytę główną :(
    >
    > No, myszy rozumiem, ale kot? Jak dała radę tam wejść?

    No, zobaczył z tyłu obudowy gniazdo myszy, to nie mógł się powstrzymać.

    > Pocieszę cię, nie jesteś pierwszy, na kursie krótkofalarskim jeden z
    > uczestników żali się, że kocio mu zrobił to samo z małym telewizorem,
    > ruski taki kolorowy, Elektronika chyba... OTV "do piachu"...

    Jak znajomy pewnego razu znalazł na klawiaturze koci ekskrement, to
    mu wmawialiśmy, że teraz wirusy coraz paskudniejsze piszą, a to musiał
    być skutek działania jednego z nich. Kociska trzeba było bronić, bo
    bestia była całkiem w porządku, tylko akurat tego gościa coś nie
    lubiła i tak mu swoje uczucia manifestowała.

    --
    Jarek

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: