Użytkownik "PiteR" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:X...@l...net.
..
na ** p.m.s ** J.F. pisze tak:
>> Jak nie ladujesz akumulatora prostownikiem, to na moj gust tak raz
>> na tydzien.

>ej no twardziele co wam po 3 miesiącach diesel pali na dotyk
>gdzie jesteście teraz? Widzicie to i nic?

A dasz sobie palca obciac, ze nie zapali "na dotyk" ?

-dieslowi postoj w zasadzie nie szkodzi, w koncu samochod i tak wiecej
stoi niz jezdzi, akumulator jest glownym problemem.

-jak alarm i radio bierze np 40 mA, to z tego wychodzi np 1Ah/dobe. I
po 3 miesiacach 80Ah akumulator wyladowany.

-ale jak bierze tylko 20mA, to 3 miesiacach ciagle polowa ladunku w
aku jest - zapali, moze nawet "na dotyk".

-nawet jak nic nie bierze, to akumulator sam sie rozladowuje. Akurat
olowiowe malo, literatura podaje 5%/miesiac ... ale jakis uzywany nie
pierwszej mlodosci, to ja bym glowy nie dawal czy odpali po 3
miesiacach. Naladowac i dopiero odpalac :-)
(P.S. a ile staly na polce w supermarkecie ? :-)

-rozladowywanie akumulatorowi szkodzi. Nie wiedzac, ile pytajacemu
auto pradu ciagnie, to ja zalecam co tydzien odpalic, bo po co
akumulator narazac np na 14Ah rozladowania ?

>Kia ma 7 lat gwarancji ale jak będzie jeździć po 29 latach?

Doswiadczenie ogolne mowi, ze wcale, bo juz dawno na zlomie.
Ale pojedyncze egzemplarze, garazowane lub z cieplego kraju, nie
przerdzewiale ... moga calkiem niezle jezdzic, o ile im sie te
sparciale elementy gumowe wymieni - no i akumulator wymienia :-)

J.