-
1. Data: 2010-11-24 15:26:42
Temat: Re: Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> U¿ytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisa³ w wiadomo¶ci
> news:6d67.000001e8.4cec2795@newsgate.onet.pl...
>
> > Wstawiasz takie teksty ze sam w nie chyba nie wierzysz. No chyba ¿e to te
> > dwa
> > rollsy co w zeszym roku przyjechaly.
>
> By³o ostatio => szwedzki numer.
>
> > Przeciêtny samochod w niemczech robi
> > rocznie ok 20 tysiêcy kilometrów.
>
> Mniej ni¿ w Polsce ?
> Wolne ¿arty.
>
> > mam zajady i mnie boli jak siê smiejê. Z ciekawo¶ci sprawdzilem
ofertu
> > spzredazy
> > na samochody ciê¿arowe. 800 tysiêcy maj± 10 letnie
ciê¿arówki.
>
> Niby, ¿e w ciê¿arówkach nie cofaj± ;-)
>
>
> Pzdr
>
> JKK
>
>
Ile wedlug ciebie statystyczny Polak może pzreznaczyć miesiecznie na
eksploatację samochodu. przy zarobkach ( przeciętnnych) w granicach 1500 zlotych
netto. No dobra, żona też pracuje. Mają razem 3000. Urząd skarbowy zwraca
niecalą zlotowkę za ekspoloatacje samochodu do jakiś tam celów. Na urzędzie
skarbowym nikt jeszcze nie zarobił. Czyli jak by nie patrzeć ponad zlotowa to
koszt przejechania kilometra. Jak rodzina przeznaczy 500 zlotych to daje to 500
kilometrów miesięcznie. To daje 20 kilometrów dziennie. Akurat tyle ile potrzeba
żeby jechać do pracy i przy okazji zawieźć dziecko do szkoły. Jest i pewna grupa
ludzi jeżdząca więcej samochodami osobowymi. To jacyś pzredstawiciele handlowi.
Z tym ze oni to robia w ramach pracy zawodowej. Nie liczą się w tej statystyce.
Tak jak nie liczą się kolejarze prowadzący pociągi. W Polsce zwykły ludek swoim
samochodem robi do 10 tysięcy rocznie. Na więcej zwyczajnie mu nie wystarczy
pieniędzy. U niemców podobnie. To ze maja autostrady nie znaczy ze kazdy pracuje
60 kilometrów od domu. Miesięcznie robię nie wiecej niż 150 kilometrów. Tyle mi
wystarcza. Czy żeby Tobie jakiś mit się sprawdził mam robić ileś kilometrów na
rondzie? Na podwórku stoi z 15 samochodów. Wieksza częsć rano wyjezdza a przed
wieczorem wraca. Do pracy i z pracy wożą wlascicieli. Znam sąsiadow. Wiem ze
pracują tak od 1 kilometra do 10 kilometrów od domu. Średnio wyjdzie że każdy z
nich przejeżdza z 3 tysiace rocznie. Nawet jak na sąsiednim podwórku będzie ktoś
kto robi 30 tysięcy to średnia i tak niewiele przez niego podskoczy. Żeby
średnoia wyszla na poziomie 20 tysięcy rocznie to trzeba wydać na samochod 20
000 zlotych rocznie, to jest 1600 zlotych miesięcznie. Ludzie tu tyle nie
zarabiają. Średnio, przeciętnie to pojecia obejmujące badanie nie na jednym
osobniku a na wielu.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2010-11-24 15:40:59
Temat: Re: Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
Od: to <t...@a...xyz>
begin kogutek
> Ile wedlug ciebie statystyczny Polak może pzreznaczyć miesiecznie na
> eksploatację samochodu. przy zarobkach ( przeciętnnych) w granicach 1500
> zlotych netto.
A skąd Ci takie zarobki wyszły? Bo średnia jest "trochę" inna.
--
ignorance is bliss
-
3. Data: 2010-11-24 16:12:42
Temat: Re: Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
*kogutek* w wiadomości news:1195.00000026.4ced20a2@newsgate.onet.pl
napisał(a):
> Ile wedlug ciebie statystyczny Polak może pzreznaczyć miesiecznie na
> eksploatację samochodu. przy zarobkach ( przeciętnnych) w granicach 1500
> zlotych netto. No dobra, żona też pracuje. Mają razem 3000. Urząd
> skarbowy zwraca niecalą zlotowkę za ekspoloatacje samochodu do jakiś tam
Wystarczy kupić Tico z LPG za 2kpln, mamy spalanie 7l LPG w mieście. Jeśli
przez 10kkm nie będzie konieczności naprawy i sprzedamy auto za również
2kpln to dalej mamy 1pln kosztu? Ale wliczmy nawet 1kpln na naprawy i
kradzież auta, dopiero zbliżamy się do połowy stawki :)
> celów. Na urzędzie skarbowym nikt jeszcze nie zarobił. Czyli jak by nie
> patrzeć ponad zlotowa to koszt przejechania kilometra. Jak rodzina
> przeznaczy 500 zlotych to daje to 500 kilometrów miesięcznie. To daje 20
> kilometrów dziennie. Akurat tyle ile potrzeba żeby jechać do pracy i
> przy okazji zawieźć dziecko do szkoły. Jest i pewna grupa ludzi jeżdząca
> więcej samochodami osobowymi. To jacyś pzredstawiciele handlowi. Z tym
> ze oni to robia w ramach pracy zawodowej. Nie liczą się w tej
> statystyce. Tak jak nie liczą się kolejarze prowadzący pociągi. W Polsce
A jak powiem że kiedyś przez 3mce nie przekroczyłem 200km to jeszcze
zaniżysz?
> zwykły ludek swoim samochodem robi do 10 tysięcy rocznie. Na więcej
> zwyczajnie mu nie wystarczy pieniędzy. U niemców podobnie. To ze maja
> autostrady nie znaczy ze kazdy pracuje 60 kilometrów od domu.
> Miesięcznie robię nie wiecej niż 150 kilometrów. Tyle mi wystarcza. Czy
Moje 3 dni powszednie prywatnym autem do niedawna :) A służbowo zdarzyło mi
się robić blisko 2kkm w 2 dni nie będąc PH :)
> żeby Tobie jakiś mit się sprawdził mam robić ileś kilometrów na rondzie?
> Na podwórku stoi z 15 samochodów. Wieksza częsć rano wyjezdza a przed
> wieczorem wraca. Do pracy i z pracy wożą wlascicieli. Znam sąsiadow.
> Wiem ze pracują tak od 1 kilometra do 10 kilometrów od domu. Średnio
> wyjdzie że każdy z nich przejeżdza z 3 tysiace rocznie. Nawet jak na
> sąsiednim podwórku będzie ktoś kto robi 30 tysięcy to średnia i tak
> niewiele przez niego podskoczy.
Ze znajomych w firmy, najbliżej to 11km w jedną stronę, najdalej jakieś
30-40km, czyli też całkiem niedaleko, zwłaszcza że czas przejechania tych
blisko 40km był krótszy niż 11km :) Niestety to nieżadne wyżyny społeczne
żeby niektórzy wydawali 50kpln na auto :)
> Żeby średnoia wyszla na poziomie 20
> tysięcy rocznie to trzeba wydać na samochod 20 000 zlotych rocznie, to
> jest 1600 zlotych miesięcznie. Ludzie tu tyle nie zarabiają. Średnio,
> przeciętnie to pojecia obejmujące badanie nie na jednym osobniku a na
> wielu.
Reasumując postulowane przez Ciebie 6kkm średnio w roku jest dziwne :)
Pozdr