-
31. Data: 2009-03-22 15:48:59
Temat: Re: Czy opłaca się robić doktorat?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sun, 22 Mar 2009 16:45:15 +0100, Doc
<d...@w...pl.na.pohybel.spamerom> wrote:
>
>Panowie! Piszcie tak aby inni was zrozumieli i nie kaleczcie języka
>polskiego. Używajcie znaków interpunkcyjnych i słowników.
Nie umiem
A.L.
-
32. Data: 2009-03-22 16:08:57
Temat: Re: Czy opłaca się robić doktorat?
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 22 Mar, 14:48, A.L. <a...@a...com> wrote:
> On Sun, 22 Mar 2009 04:48:33 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
>
> <a...@g...com> wrote:
> >On 22 Mar, 01:00, A.L. <a...@a...com> wrote:
> >> >Nie czytam polskich gazet, nie wiem co Gazeta Wyborcza głosi o
> >> >Kanadzie.
>
> >> Pan zartuje?
>
> >Naprawdę nie wiem. Ale moja wrodzona ignorancja jest na tyle wielka że
> >guzik mnie obchodzi co polskie gazety piszą o Kanadzie.
> >Konrad
>
> Przepraszam. Generation gap, a ja powinieniem napisac "Kanada" zamiast
> Kanada.
>
Teraz rozumiem!
Nie, nie gap, bo za moich czasów też się tak mówiło- po prostu nie
skojarzyłem bo już się nie mówi. Już nie ma żadnej magii w tym słowie.
Tak jak nie ma magii w doktoracie- po nim świat się nie zmienia, a jak
nie zmieni się światopogląd (studia doktoranckie nie mają w programie
zmiany światopoglądu)- to pozostaje jedynie liczyć na automatycznie
wyższą pensję w firmach które taką podwyżkę mają w polityce płacowej.
Konrad
-
33. Data: 2009-03-22 16:10:26
Temat: Re: Czy opłaca się robić doktorat?
Od: Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
Dnia 2009-03-22 16:48, Użytkownik A.L. napisał:
> On Sun, 22 Mar 2009 16:45:15 +0100, Doc
> <d...@w...pl.na.pohybel.spamerom> wrote:
>
>> Panowie! Piszcie tak aby inni was zrozumieli i nie kaleczcie języka
>> polskiego. Używajcie znaków interpunkcyjnych i słowników.
>
> Nie umiem
To trzeba się nauczyć. Podobno inżynier całe życie się uczy i rozwija.
--
Michał Grodecki
Uwaga - w nagłówku adres antyspamowy
-
34. Data: 2009-03-22 16:20:30
Temat: Re: Czy opłaca się robić doktorat?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sun, 22 Mar 2009 17:10:26 +0100, Michał Grodecki
<m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to> wrote:
>Dnia 2009-03-22 16:48, Użytkownik A.L. napisał:
>> On Sun, 22 Mar 2009 16:45:15 +0100, Doc
>> <d...@w...pl.na.pohybel.spamerom> wrote:
>>
>>> Panowie! Piszcie tak aby inni was zrozumieli i nie kaleczcie języka
>>> polskiego. Używajcie znaków interpunkcyjnych i słowników.
>>
>> Nie umiem
>
>To trzeba się nauczyć. Podobno inżynier całe życie się uczy i rozwija.
Ale ja nie mam czasu... Ani checi....
A.L.
-
35. Data: 2009-03-23 08:25:23
Temat: Re: Czy opłaca się robić doktorat?
Od: Doc <d...@w...pl.die.spamer.die>
Dnia Sun, 22 Mar 2009 11:20:30 -0500, A.L. napisał(a):
>>>> Panowie! Piszcie tak aby inni was zrozumieli i nie kaleczcie języka
>>>> polskiego. Używajcie znaków interpunkcyjnych i słowników.
>>>
>>> Nie umiem
>>
>>To trzeba się nauczyć. Podobno inżynier całe życie się uczy i rozwija.
>
> Ale ja nie mam czasu... Ani checi....
Przynajmniej nie wykręcasz się dysleksją, dysgrafią i dysmózgowiem, które
ostatnio niestety zdobywają ogromną popularność.
Pozdrawiam,
--
Doc,
Zawsze dumny, wielkopański, to jest 7 DAK poznański
http://www.7dak.pl/
http://www.7dak.fora.pl/
-
36. Data: 2009-03-23 12:15:03
Temat: Re: Czy opłaca się robić doktorat?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Mon, 23 Mar 2009 09:25:23 +0100, Doc
<d...@w...pl.die.spamer.die> wrote:
>Dnia Sun, 22 Mar 2009 11:20:30 -0500, A.L. napisał(a):
>
>>>>> Panowie! Piszcie tak aby inni was zrozumieli i nie kaleczcie języka
>>>>> polskiego. Używajcie znaków interpunkcyjnych i słowników.
>>>>
>>>> Nie umiem
>>>
>>>To trzeba się nauczyć. Podobno inżynier całe życie się uczy i rozwija.
>>
>> Ale ja nie mam czasu... Ani checi....
>
>Przynajmniej nie wykręcasz się dysleksją, dysgrafią i dysmózgowiem, które
>ostatnio niestety zdobywają ogromną popularność.
>
Ja wole zrobic flaszke...
A.L.
-
37. Data: 2009-03-23 15:48:45
Temat: Re: Czy opłaca się robić doktorat?
Od: "Tomek" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "kolega" napisał w wiadomości ...
> 1. Tym czym ja się zajmuje w przetwórstwie warzyw
> nie zajmował się nikt naukowo od lat 70
> przynajmniej tak twierdza autorytety naukowe
> w dziedzinie przetwórstwa warzyw.
Żeby o tym się przekonać musiałbyś swoje dokonania poddać ocenie chociażby
na jakiś seminariach, konferencjach lub w postaci publikacji. W żadnym
wypadku nie chce umiejszać Twoim osiągnięciom ani autorytetom o których
wspomniałeś, jednak jeśli ma być to najbardziej obiektywna ocena wymaga
pokazania tego nie tylko specjalistom z kraju. W tej chwili nie ma czegoś
takiego jak nauka polska i każdy temat powinien być poprzedzonym szerokim
rozeznaniem stanu wiedzy na świecie. Dopiero przeprowadzenie takiego
przeglądu umożliwi Tobie samemu ocene tego co zrobiłeś lub masz zamiar
zrobić.
>
> 2. nie chodzi mi o to żeby zrobić doktorat by go mieć
> poczuć się lepszym, wydaję mi sie, że sam wymyśliłem juz w tym
> warzywnictwie takie rzeczy
> o jakim wielu się nie sniło - nie chciał bym z tym umrzeć a zostawić slad
> choć by po to byście zdrowiej jedli i bez konserwantów
Możesz zostawić ślad w postaci publikacji w odpowiednich czasopismach, a
doktorat wcale nie jest tu warunkiem koniecznym. Jeśli nie masz
doświadczenia możesz nawiązać współpracę z kimś z uczelni i wpólnie coś
opublikować.
>
> 3. Ja się cały czas zastanawiam bo duzo nie zarabiam
> a 16 tys zł ( takie moje subiektywne koszta minimalne)
> to dla mnie dużo bo mógł bym to odłożyć i kupić sobie wymarzoną mała starą
> terenówke suzuki.
To nie ma żadnego jednoznacznego przełożenia na doktorat. Tak samo jak
posiadanie mgr samo z siebie też nic nie powoduje.
>
> 4. Zawsze będe twierdził że tytuł profesora w swoich dziedzinach powinni
> miec technologie z wieloletnim
> doświadczeniem w każdym zakładzie a nie ci na uczelni chociaż ich wiedze
> szanuje bardzo nawet oni sami
> nie wiedza jak bardzo. Niech mi nikt nie powie że skala laboratoryjna czy
> nawet półprzemysłowa to jest
> skala prawie przemysłowa, ludzie przemysł to magia -- Choć każda opinię
> zapisuję od opinii ze starych
> książek komunistycznych po opinie brygadzisty
> i profesora - nie ma znaczenia ktomówi ale co mówi.
Tytuł dr jest tytułem naukowym i nie należy go wiązać z przemysłem. Inną
wiedzę posiadają pracownicy naukowi, inną ludzie w przemyśle. Jeśli chcesz
robić doktorat to automatycznie zgadzasz się na edukację w kierunku wiedzy
naukowej a nie przemysłowej.
>
> 5. doktorat był by dla mnie jakąś dodatkową motywacją czymś innym nowych w
> moich badaniach
> próbą opanowania znużenia codziennego itd zawsze chciałem się rozwijać i
> chcę się rozwijać a robienie podyplomowych z martketingu
> czy analizy jakości zywnosci to nuda totalna
Można doktorat traktować jako wyzwaznie dla siebie, rozwijania i nabywania
NOWEJ wiedzy, ale to już Twoja sprawa co Tobą kieruje.
pozdrawiam
T.
-
38. Data: 2009-03-23 16:00:50
Temat: Re: Czy opłaca się robić doktorat?
Od: "Tomek" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek_P" napisał w wiadomości
> Przypuszczam, ze <Krawat> zastosowal zbyt duzy skrot myslowy.
> Na uczelni stopien/tytul jest jedynym wymiernym kryterium awansu na dane
> stanowisko. Rzeczywiste umiejetnosci nie musza isc w parze. Bardzo
> czesto spotykam sie z niekompetentnymi profesorami, ktorzy uzurpuja
> sobie nieomylnosc niemal papieska poza swoja waska dzialka. Jednoczesnie
> zajmuja stanowiska kierownicze, gdzie wykazuja sie absolutna ignorancja
> z zakresu zarzadzania. To jest taka malo smieszna sytuacja, ze habilitacja
> i tytul profesorski uznawane sa za oznake kompetencji w zarzadzaniu.
> Oczywista bzdura i widac to bardzo czesto w praktyce.
Oczywiście masz sporo racji z tym, że nie należy tego generalizować. Stopnie
naukowe są tym samym co stopnie w wojsku lub policji i od tego nie
uciekniesz, jeśli tylko związany jesteś z tym środowiskiem. Samo środowisko
naukowe jest bardzo duże i trafiają się różni ludzie, także niekompetentni o
kórych piszesz. Jednak myśle, że podobnie wśród ludzi z przemysłu można
trafić na tzw. pseudofachowców, którzy opanowali kręcenie jakimś zaworem w
prawo lub lewo, robią to od 25 lat i myślą, że wiedzą już wszystko o
procesie którym sterują. Dlatego odpowiedź na pytanie czy warto robić
doktorat, jest podobna jak na pytanie czy warto podjąc pracę w przemysle czy
może w banku.
pozdrawiam
T.
-
39. Data: 2009-03-23 16:18:30
Temat: Re: Czy opłaca się robić doktorat?
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 23 Mar, 15:48, "Tomek" <l...@p...onet.pl> wrote:
> Tytuł dr jest tytułem naukowym i nie należy go wiązać z przemysłem. Inną
> wiedzę posiadają pracownicy naukowi, inną ludzie w przemyśle. Jeśli chcesz
> robić doktorat to automatycznie zgadzasz się na edukację w kierunku wiedzy
> naukowej a nie przemysłowej.
Bzdury. Nigdy nie widziałeś doktorów w przemyśle? To nie są ludzie od
utrzymania ruchu, a najczęściej od R&D i podobnych zadań gdzie trzeba
mieć specyficzne podejście do tematu. Jest zapotrzebowanie, choć
zależy od firmy, jej specyfiki, profilu i kultury. I podejścia jej
władz do rozwoju.
Konrad
-
40. Data: 2009-03-23 17:04:27
Temat: Re: Czy opłaca się robić doktorat?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Mon, 23 Mar 2009 09:18:30 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
<a...@g...com> wrote:
>On 23 Mar, 15:48, "Tomek" <l...@p...onet.pl> wrote:
>> Tytuł dr jest tytułem naukowym i nie należy go wiązać z przemysłem. Inną
>> wiedzę posiadają pracownicy naukowi, inną ludzie w przemyśle. Jeśli chcesz
>> robić doktorat to automatycznie zgadzasz się na edukację w kierunku wiedzy
>> naukowej a nie przemysłowej.
>
>Bzdury. Nigdy nie widziałeś doktorów w przemyśle? To nie są ludzie od
>utrzymania ruchu, a najczęściej od R&D i podobnych zadań gdzie trzeba
>mieć specyficzne podejście do tematu. Jest zapotrzebowanie, choć
>zależy od firmy, jej specyfiki, profilu i kultury. I podejścia jej
>władz do rozwoju.
>Konrad
Najwiedza gestosc Noblistow w USA jes tw IBM Watson Research Center,
jakby nie bylo, oddziale firmy przemyslowej zwanej IBM
Wielka ilosc doktorow i profesorow jest w firmach Yahoo i Google.
Rownie wielka w Microsoft Research.
Ale to sa srodowiska dosyc specyficzne. W "normalnym przemysle",
owszem, czasem sa potzrebni jezeli ten pzremysl robi "prawdziwe" R&D,
z "R" z duzej litery, co ma miejsce glownie w przemysle
farmaceutycznym, chemicznym i bioengieering.
W pozostalych przypadkach doktorat jest traktowany jako hobby, a
jeszcze cceszciej jest kula u nogi
A.L.