-
1. Data: 2009-09-16 04:15:38
Temat: Czy opłaca się naprawiać uderzony aparat?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Mam Canona Powershot G9 z którego jestem (byłem) ogólnie zadowolony.
Ogólna kondycja aparatu jest przyzwoita, miał małą rysę na przedniej
soczewce obiektywu ale to mały pikuś. Mam do niego również obudowę
do nurkowania, więc wymiana sprzętu to również dodatkowy koszt...
Niedawno wypadł mi z ręki na betonową posadzkę w czasie cykania
fotek i już się obiektyw nie schował. Przy wyłączaniu krzyczy "lens error"
i coś tam przykro chrupie przy próbie wyłączania ponownego...
Zaniosłem do wyceny do serwisu. Serwis ocenił naprawę na $185.
(mieszkam w USA stąd dolary). W cenie naprawy wliczona tylko będzie
usługa "naprawa przekładni i prowadnic obiektywu". Gwarancja po
naprawie: 3 miesiące. Nie jest wliczona wymiana zespołu obiektywu,
a więc po naprawie aparat wróci do mnie ze starą rysą na soczewce...
Pytanie: czy opłaca się "inwestować" w tą naprawę?
O co mi chodzi tutaj - mianowicie czy orientuje się ktoś czy po tej
naprawie aparat będzie robił w 100% dobre zdjęcia czy mogą
wystąpić jakieś trudne do wykrycia od razu po naprawie
niesprawności?? W jaki sposób taka naprawa przekładni i prowadnic
zespołu obiektywu (nazwali to "lens gears and guides") niezrobiona
prawidłowo może wpłynąć na jakość fotek robionych tym aparatem?
Ostrość? Przymykanie blaszek-pokrywek obiektywu? Inne takie sprawy?
Czy aparat już nigdy nie wróci do formy czy raczej naprawa sprawi
że raczej będzie pracować jak nowy?
Właściwie nawet używanego nie kupię za tą cenę - sprawdzałem
zamknięte aukcje na eBay i używane lecz sprawne aparaty G9 poniżej
$325 nie schodzą... Wychodzi więc, że trzeba naprawić.
Z drugiej strony widziałem na eBay cały moduł obiektywu, nowy za
$180 - musiałbym wtedy sam go wymienić, ale mam nowy, bez rys.
Tylko zagadka czy się ta operacja uda, bo nigdy tego nie robiłem... :-)
Co byście zrobili?
-
2. Data: 2009-09-16 05:06:04
Temat: Re: Czy opłaca się naprawiać uderzony aparat?
Od: "KILu" <b...@w...pl>
Pszemol wrote:
> O co mi chodzi tutaj - mianowicie czy orientuje się ktoś czy po tej
> naprawie aparat będzie robił w 100% dobre zdjęcia czy mogą
> wystąpić jakieś trudne do wykrycia od razu po naprawie
> niesprawności??
Nie wystapia zadne z opisanych przez Ciebie problemow. W sumie calkiem
mozliwe, ze jednak wymienia Ci pare rzeczy - wszystko zalezy od stanu
prowadnic. Czasem wystarczy po prostu... chwycic mocno za obiektyw i
odpowiednio go wcisnac/pociagnac/przekrecic, tak, by prowadnice wskoczyly
na swoje miejsce. Mialem do czynienia z paroma takimi przypadkami, aparaty
dzialaja do dzis (choc byc moze mechanizm zoomu nie dziala tak plynnie,
jak pierwotnie).
> Z drugiej strony widziałem na eBay cały moduł obiektywu, nowy za
> $180 - musiałbym wtedy sam go wymienić, ale mam nowy, bez rys.
> Tylko zagadka czy się ta operacja uda, bo nigdy tego nie robiłem... :-)
Oj, to moze jednak nie ryzykuj. :) Choc faktycznie to byloby dobre
rozwiazanie (o ile obiektyw oryginalny; Chinczycy juz chyba wszystko
porabiaja...).
k,
-
3. Data: 2009-09-16 07:04:04
Temat: Re: Czy opłaca się naprawiać uderzony aparat?
Od: "Piotr Biernawski" <p...@b...com>
Użytkownik "KILu" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h8prns$s7e$1@inews.gazeta.pl...
> Pszemol wrote:
>Czasem wystarczy po prostu... chwycic mocno za obiektyw i
> odpowiednio go wcisnac/pociagnac/przekrecic, tak, by prowadnice wskoczyly
> na swoje miejsce.
dokladnie, sprobuj tej metody, sam kiedys 'naprawilem' ;) jakiegos soniacza
w ten sposob :)
pozdr
piotrek
-
4. Data: 2009-09-16 10:48:20
Temat: Re: Czy opłaca się naprawiać uderzony aparat?
Od: Łukasz Góralczyk <l...@g...com>
On Tue, 15 Sep 2009 23:15:38 -0500, Pszemol wrote:
[ciach]
> Niedawno wypadł mi z ręki na betonową posadzkę w czasie cykania fotek i
> już się obiektyw nie schował. Przy wyłączaniu krzyczy "lens error" i coś
> tam przykro chrupie przy próbie wyłączania ponownego...
[ciach]
> Co byście zrobili?
Najbezpieczniejsza opcja to sprzedać ten aparat który masz, dorzucić
pieniądze i kupić nowy-używany. Aparat będzie sprawny i pozbawiony rysy
na obiektywie.
Jeśli czujesz się na siłach i miałeś doświadczenie w rozbieraniu aparatów
to kup ten moduł i go wymień. W sieci, na szybko znalazłem zdjęcia
rozebranych G9 (np. tutaj: http://www.myfixtips.com/blog/digital-camera/
who-killed-my-g9-133.htm, szukaj na Google Images) - powinny Ci pomóc w
podjęciu decyzji. Aparaty *zwykle* są tak zrobione żeby łatwo je było
rozebrać i złożyć. Ew. zagadaj do serwisu za ile wymienią Ci cały moduł
jeśli dostarczysz części.
Pozdrawiam.
--
Łukasz.
-
5. Data: 2009-09-30 00:35:19
Temat: Re: Czy opłaca się naprawiać uderzony aparat?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Łukasz Góralczyk" <l...@g...com> wrote in message
news:h8qfpk$hku$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> On Tue, 15 Sep 2009 23:15:38 -0500, Pszemol wrote:
>
> [ciach]
>> Niedawno wypadł mi z ręki na betonową posadzkę w czasie cykania fotek i
>> już się obiektyw nie schował. Przy wyłączaniu krzyczy "lens error" i coś
>> tam przykro chrupie przy próbie wyłączania ponownego...
> [ciach]
>> Co byście zrobili?
>
> Najbezpieczniejsza opcja to sprzedać ten aparat który masz, dorzucić
> pieniądze i kupić nowy-używany. Aparat będzie sprawny i pozbawiony rysy
> na obiektywie.
>
> Jeśli czujesz się na siłach i miałeś doświadczenie w rozbieraniu aparatów
> to kup ten moduł i go wymień. W sieci, na szybko znalazłem zdjęcia
> rozebranych G9 (np. tutaj: http://www.myfixtips.com/blog/digital-camera/
> who-killed-my-g9-133.htm, szukaj na Google Images) - powinny Ci pomóc w
> podjęciu decyzji. Aparaty *zwykle* są tak zrobione żeby łatwo je było
> rozebrać i złożyć. Ew. zagadaj do serwisu za ile wymienią Ci cały moduł
> jeśli dostarczysz części.
Udało mi się wymienić ten moduł optyczny.
Nie było większych problemów - na pierwszy rzut oka aparat pracuje dobrze.
Teraz pytanie - jak to przetestować dobrze czy wszystko jest w porząsiu? :-)