a a <m...@g...com> wrote:

> Wszystko cacy, ale albo te miliony Mobilnych Routerów WiFi 4G LTE mają
> europejską homologację i zgodnie z Interoperability Act, oferują funkcję
> modemu USB w standardzie i z menu i zgodnie z instrukcją, albo nie
> oferują, czyli utraciły homologację, bo jej nigdy nie miały i podlegają
> utylizacji i wycofaniu z obrotu handlowego.

No to pewnie oferują. Tylko coś masz źle. Trzeba zdiagnozować.

> Dodatkowo ten wymóg homologacyjny wynika z mocy prawa, gdyż 1 użytkownik
> na 1000 wykazuje alergię na mikrofale generowane przez WiFi ( Microwaves
> Hypersensitivity Syndrome)

A na LTE nie (choć zależy jeszcze w jakim paśmie, bo jest kilka)?

> Jeden ze znajomych ma raka na nosie i urósł mu na końcu nosa
> pomarszczony kartofel.

Zdarza się. A potrafisz wskazać mechani... a zresztą...

> W Turzy Śląskiej 20 mieszkanców zmarło na raka mikrofalowego, mieszkając
> w pobliżu nadajnika komórkowego dużej mocy.

Do sprzedawcy się zwróć. Reklamację złóż, że od modemu kartofel ci na
nosie urósł.

Ja bym taką uznał.

> Zatem Brókselka powinna promować rozwiązania technologiczne, chroniące
> zdrowie Europejczyków i np. zakaz używania WiFi w blokach, domach
> wielorodzinnych, aby smartfon nie wykrywał przez ścianę 20 aktywnych
> urządzeń WiFi przez ścianę, aktywnych całą dobę i 30/365

Folią aluminiową trzeba mieszkanie wytapetować. Albo ołowiem.

Żeby nie było -- też nie jestem za tym, żeby WiFi było włączone, jak nie
jest wykorzystywane, ale z innych powodów niż ty. Tylko ja po prostu sobie
modem na USB kupiłem. Bardzo wygodny, bo jest widoczny jako interfejs
Ethernet, więc odpada cudaczenie z wvdial i innymi wynalazkami. Nie gadasz
z nim jak z modemem, tylko pobierasz adres po DHCP i wchodzisz na stronę
konfiguracyjną hostowaną na jego IP.

ZTE MF833U1 się nazywa. 149 zł kosztował. Zadowolony jestem. Tylko nie
patrz na częstotliwości pracy, bo kartofel zzielenieje.

--
Pewna położna została zwolniona z pracy. Bawiła się na porodówce
telefonem i miała 20 nieodebranych.