-
101. Data: 2011-09-08 12:17:59
Temat: Re: Czy kobietka złamała przepisy
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
Witam!
> Nie, nia ma obowiązku znać PoRD, ma *wyłącznie* obowiązek nie
> naruszać jego postanowień.
Nieprawda:
Kontrola przez policje:
"Uważaj na pytania podchwytliwe, ale nie próbuj strugać durnia. Jeśli
np. będziesz udawał nieznajomość elementarnych przepisów ruchu
drogowego, może się to skończyć zatrzymaniem prawa jazdy."
http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Nie-prowokuj-polic
janta,wid,13031055,wiadomosc.html?ticaid=1cfcc
Wiec nie do konca tak jest, ze mozesz nie znac przepisow..
-
102. Data: 2011-09-08 12:25:06
Temat: Re: Czy kobietka złamała przepisy
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-09-08, wchpikus <w...@w...wp.pl> wrote:
> Witam!
>
>> Nie, nia ma obowiązku znać PoRD, ma *wyłącznie* obowiązek nie
>> naruszać jego postanowień.
>
> Nieprawda:
> Kontrola przez policje:
>
> "Uważaj na pytania podchwytliwe, ale nie próbuj strugać durnia. Jeśli
> np. będziesz udawał nieznajomość elementarnych przepisów ruchu
> drogowego, może się to skończyć zatrzymaniem prawa jazdy."
>
> http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Nie-prowokuj-polic
janta,wid,13031055,wiadomosc.html?ticaid=1cfcc
A możesz wskazać jakieś wiarygodne źródło? Na przykład przepis...
Krzysiek Kiełczewski
-
103. Data: 2011-09-08 12:32:14
Temat: Re: Czy kobietka złamała przepisy
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 8 Sep 2011, gacek wrote:
> On 2011-09-06 11:55, Cavallino wrote:
>>
>> Zrozum wreszcie, że ew. złamanie jakiegoś przepisu przez kogokolwiek
>> wjeżdżajacego na skrzyżowanie nie zmienia pierwszeństwa, ani winy w
>> przypadku nieustąpienia.
>
> Tak, tak.
>
> Zwłaszcza wjazd na czerwonym świetle nic nie zmienia w kwestii winy.
"jakiegoś" nie oznacza "jakiegokolwiek".
Wyłączone są rzecz jasna wszystkie przypadki, kiedy *ten przepis*
zmienia pierwszeństwo, w efekcie przyznając je innemu uczestnikowi.
Dajmy na to - przepis o znaku STOP zmienia.
A przepis o światłach zmienia to o D-1 czy A-7 (z ustawy).
pzdr, Gotfryd
-
104. Data: 2011-09-08 12:55:13
Temat: Re: Czy kobietka złamała przepisy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.09.2011 12:25, Krzysiek Kielczewski pisze:
>
> A możesz wskazać jakieś wiarygodne źródło? Na przykład przepis...
PoRD wyraźnie mówi, że kierowca musi znać przepisy, więc podstawa prawna
jest.
-
105. Data: 2011-09-08 12:56:26
Temat: Re: Czy kobietka złamała przepisy
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
Witam!
Mozesz zawsze sprobowac rozmowy na zywo z policjantem..
Moze uwierzysz ze moga:)
-
106. Data: 2011-09-08 13:01:38
Temat: Re: Czy kobietka złamała przepisy
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-09-08, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>> A możesz wskazać jakieś wiarygodne źródło? Na przykład przepis...
>
> PoRD wyraźnie mówi, że kierowca musi znać przepisy, więc podstawa prawna
> jest.
Możesz wskazać?
Krzysiek Kiełczewski
-
107. Data: 2011-09-08 13:38:18
Temat: Re: Czy kobietka złamała przepisy
Od: gacek <g...@w...pl>
On 2011-09-08 13:01, Krzysiek Kielczewski wrote:
> On 2011-09-08, Andrzej Lawa<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>
>>> A możesz wskazać jakieś wiarygodne źródło? Na przykład przepis...
>>
>> PoRD wyraźnie mówi, że kierowca musi znać przepisy, więc podstawa prawna
>> jest.
>
> Możesz wskazać?
Art. 87.
1. Kierującym może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest
sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z
warunków określonych w pkt 1-3:
posiada wymagane umiejętności do kierowania w sposób niezagrażający
bezpieczeństwu ruchu drogowego i nienarażający kogokolwiek na szkodę
Jeśli w rażący sposób nie zna zasad ruchu to chyba rzeczonej
umiejętności raczej nie posiada.
Jak to się ma do strony wykonawczej w rozmowie (egzaminie na poboczu) -
nie mam pojęcia, a podanemu źródłu nie ufam.
gacek
-
108. Data: 2011-09-08 15:58:02
Temat: Re: Czy kobietka złamała przepisy
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-09-08, gacek <g...@w...pl> wrote:
>>> PoRD wyraźnie mówi, że kierowca musi znać przepisy, więc podstawa prawna
>>> jest.
>>
>> Możesz wskazać?
>
> Art. 87.
>
> 1. Kierującym może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest
> sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z
> warunków określonych w pkt 1-3:
> posiada wymagane umiejętności do kierowania w sposób niezagrażający
> bezpieczeństwu ruchu drogowego i nienarażający kogokolwiek na szkodę
>
>
> Jeśli w rażący sposób nie zna zasad ruchu to chyba rzeczonej
> umiejętności raczej nie posiada.
Nie musisz znać przepisów, jeśli będziesz przekonany że tym sprawej
należy z grzeczności ustępować i będziesz ustępować - wszystko będzie
ok.
> Jak to się ma do strony wykonawczej w rozmowie (egzaminie na poboczu) -
> nie mam pojęcia, a podanemu źródłu nie ufam.
No właśnie w tym sęk. Rozmowa na poboczu to nie jest egzamin, policjant
nie jest uprawniony do egzaminowania i tak dalej.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
109. Data: 2011-09-08 18:34:00
Temat: Re: Czy kobietka złamała przepisy
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Cavallino napisał:
> Jak się zmieszczą 2 auta obok siebie, to tam są dwa pasy, więc wina
> Twoja by była w razie czego.
Tak swoją drogą jestem ciekaw, czy tak samo oceniłbyś przypadek, gdyby
owa kobietka jechała rowerem - w ten sam sposób jak jechała autem. ;-)
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
110. Data: 2011-09-08 18:58:47
Temat: Re: Czy kobietka złamała przepisy
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <B...@p...pl> napisał w
wiadomości news:j4aqpo$tsg$1@polsl.pl...
Użytkownik Cavallino napisał:
> Jak się zmieszczą 2 auta obok siebie, to tam są dwa pasy, więc wina
> Twoja by była w razie czego.
>Tak swoją drogą jestem ciekaw, czy tak samo oceniłbyś przypadek, gdyby owa
>kobietka jechała rowerem - w ten sam sposób jak jechała autem. ;-)
Obawiam się, że w takim przypadku nikt by się nawet nie zastanawiał, czy
mogła wjechać na to skrzyżowanie, bo było by to tak oczywiste, że bardziej
nie można.
Znaczy w tym też jest, tylko niektórych to przerasta.