eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.wwwCzy już czas zmienić branżę ?Re: Czy już czas zmienić branżę ?
  • Data: 2010-12-08 15:28:44
    Temat: Re: Czy już czas zmienić branżę ?
    Od: Peter May <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-12-08 16:13, Michał Gancarski pisze:
    > On Wed, 08 Dec 2010 15:49:21 +0100, Peter May wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Tylko w takim razie czy to oznacza, że buble robione za grosze (czyli za
    >>> tyle ile są warte) psują rynek*? MZ psują internet, ale nie rynek - ręka
    >>> w górę kto nie miał okazji poprawiać jakiegoś bubla i nie zarobił na tym
    >>> przyzwoicie.
    >>>
    >>> * pytanie oczywiście nie do Ciebie Michale, ale do wyznawców teorii
    >>> psucia rynku
    >>
    >> Czy buble robione za grosze psują rynek? MZ nie w tym rzecz. Ja raczej
    >> skłaniam się ku temu, aby wykonywane prace były właściwie wyceniane.
    >> Wiem, trudno zdefiniować "właściwie wyceniane", ale przyjmuję, iż jakaś
    >> dolna granica rozsądku powinna brać pod uwagę.
    >>
    >> Przykład: dzwoni klient i prosi o przesunięcie nagłówka trochę w górę i
    >> zmniejszenie rozmiaru liter. Kiedy powiesz mu np. 80 zł, to mówi "tylko
    >> za przesunięcie i zmniejszenie liter"? Tak. Bo ja wiem jak to zrobić, a
    >> Pan nie. Są tacy, co zrobią to za 10 zł, bo siedzi jako informatyk A w
    >> firmie X i nudzi się, więc zrobi to za 10 zł. W ten sposób psuje rynek,
    >> bo już klient wie, że to da się za 10 zł zrobić. Ten sam informatyk A
    >> idzie potem do firmy B i mówi, że chce zarabiać XXX. Zaraz, zaraz...
    >> najpierw sprzedajesz swoje usługi za 10zł, a potem chcesz zarabiać XXX?
    >
    > To dokładnie jak z częściami samochodowymi. Z jednej strony na Allegro
    > tanie ale nie wiadomo jakiego pochodzenia, z drugiej zaś drogie ale w
    > salonie z autoryzowanym serwisem. Czy mamy tutaj "psucie rynku"? Nie, to
    > kolejny przykład segmentacji. Segmenty te obsługują klientelę o innych
    > preferencjach. Na Allegro kupią ludzie z mniejszą ilością pieniędzy ale z
    > większą tolerancją na ryzyko bądź czasem na szukanie informacji o częściach
    > i ich pochodzeniu. W salonie kupią klienci, których czas jest ważniejszy i
    > którzy chcą płacić za spokój.
    >
    > Jak to się przekłada na strony WWW? Jeśli klient jest zadowolony z
    > dotychczasowej współpracy to chętnie zatrzyma wykonawcę przy sobie także do
    > przeprowadzania modyfikacji. Bo przecież to nie tylko przesunięcie bannerka
    > ale także dodatkowe podstrony, nowa funkcjonalność, a kiedyś może
    > przeniesienie na potężniejszy CMS. Trzeba po prostu podtrzymywać relację i
    > wyczuć z kim ma się do czynienia, związać klienta dodatkowymi usługami,
    > najlepiej stałymi (dodatkowe backupy, sprawdzanie jakości wstawianej treści
    > może pozycjonowanie czy generowanie elementów graficznych dla stale
    > zmieniających się podstron).
    >
    > Jeśli odbiorca jest skłonny oszczędzić kilkadziesiąt PLN, a jednocześnie
    > spędzić czas na szukaniu, udostępnianiu danych dostępowych nowemu,
    > nieznanemu "poprawiaczowi" itp., to być może warto jednak się z nim
    > pożegnać. Wróci albo nie. Jeśli nie wróci, to widać nie był to klient dla
    > Ciebie i szkoda nerwów. Jeśli wróci, Ty dyktujesz warunki. Bo nie
    > skaszanisz strony tak jak poprawiacz za 10 PLN, bo jesteś dostępny, bo się
    > cenisz. Działasz w innym segmencie.
    >
    > Znów - Tata nie psuje rynku Audi, a Dell nie podgryza Apple.
    >
    > Inni klienci, inna mentalność, inne podejście. Nie ma "psucia rynku" w tym,
    > że każdy znajduje coś dla siebie. To oznaka rynku zdrowego.

    Generalnie zgadzam się z powyższym. Może czas zrewidować wiedzę
    ekonomiczną moją :P

    >> Żeby nie było, świata nie naprawię i nie zamierzam. Po prostu widzę jak
    >> to się ma do lekarzy, prawników czy nwet branży optycznej.
    >
    > Tzn. do branż zamkniętych? Dziękuję, postoję. Wolę nie zawdzięczać zarobków
    > nazwisku, choć to zapewne wygodne. Jesteś w ogóle pewien, że w warunkach
    > reglamentacji dostałbyś się do korproacji wybrańców?

    Nikt nie daje na to gwarancji.

    --
    Peter

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: