-
131. Data: 2016-07-07 11:20:07
Temat: Re: Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-07-07 o 11:07, szerszen pisze:
> On Thu, 7 Jul 2016 10:58:46 +0200
> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>
>
>
>> Zwykle się potrzebuje.
>
> Jak i samochodu ;)
Ale jakiego samochodu - tej specjalnej taksówki za 60 000zł, czy po
prostu samochodu za 10kzł?
>> Jak ktoś używa tylko komputera do pracy, to tak. Ale kto używa go tylko
>> do pracy?
>
> Jak i samochodu ;)
Można to porównać do komputera za 20 000zł, potrzebnego do pracy przez 2
godziny dziennie - i dopiero teraz odpowiedz sobie na pytanie, czy nie
lepiej będzie, aby taki komputer kupiły sobie 4 osoby i wspólnie używały
podczas 8-godzinnej zmiany, czy lepiej, aby komputer kupiła jedna osoba,
używała go w pełni przez 2 godziny, a przez resztę pisała na nim głupie
posty na usenecie ;)
>> Ale nie kupowane dwa od razu, tylko najpierw jest jeden, a potem drugi,
>> a pierwszego szkoda wyrzucić.
>
> A to już bywa różnie, tylko za czym to ma być argument?
Nie wiem, to ty z tego coś chciałeś wywodzić.
>> Nie dzielę, jest to sprawa indywidualna. I w przypadku taksówki sens
>> szarowania jest o wiele większy, tym bardziej, im bardziej samochód jest
>> rzeczywiście taksówką (wyższa klasa, nowszy, specjalnie wyposażony), a
>> nie łatanym Oplem, którym taksówkarz sobie dorabia :)
>
> Wiesz, nie każdy musi jeździć taryfą premium, a poza tym, tym gorzej i trudniej
wożąc codziennie klientów mercem, przesiąść się potem do łatanego Opla i wozić
familię. :)
Wiesz, kto bogatemu zabroni, niech wozi familię mercem. Zwracam tylko
uwagę na fakt, że trzech niezmanierowanych taksówkarzy w spółce będzie
miało po prostu lepiej (pod względem zysków).
--
Liwiusz
-
132. Data: 2016-07-07 11:38:06
Temat: Re: Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście?
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Thu, 7 Jul 2016 11:20:07 +0200
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Ale jakiego samochodu - tej specjalnej taksówki za 60 000zł, czy po
> prostu samochodu za 10kzł?
Ale to ty założyłeś jakieś ceny, więc mnie o to nie pytaj :)
> Można to porównać do komputera za 20 000zł, potrzebnego do pracy przez 2
> godziny dziennie - i dopiero teraz odpowiedz sobie na pytanie, czy nie
> lepiej będzie, aby taki komputer kupiły sobie 4 osoby i wspólnie używały
> podczas 8-godzinnej zmiany, czy lepiej, aby komputer kupiła jedna osoba,
> używała go w pełni przez 2 godziny, a przez resztę pisała na nim głupie
> posty na usenecie ;)
Albo łoiła na full detalach w najnowsze tytuły. Kwestia układu odniesienia i potrzeb.
:)
> Nie wiem, to ty z tego coś chciałeś wywodzić.
Ja?
Ja tylko odpwiedziałem na twoje założenie że w domach jest jeden komputer.
> Wiesz, kto bogatemu zabroni, niech wozi familię mercem. Zwracam tylko
> uwagę na fakt, że trzech niezmanierowanych taksówkarzy w spółce będzie
> miało po prostu lepiej (pod względem zysków).
To tak zwane "szklane taksówki", znaczy się utopia. Lepiej to oni może i będą mieli,
dopóki auto będzie nowe, schody się zaczną jak trzeba będzie w nie wkładać pieniądze,
a walka na noże jak któryś je rozbije.
--
pozdrawiam
szerszeń
-
133. Data: 2016-07-07 11:42:46
Temat: Re: Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-07-07 o 11:38, szerszen pisze:
> On Thu, 7 Jul 2016 11:20:07 +0200
> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>
>
>> Ale jakiego samochodu - tej specjalnej taksówki za 60 000zł, czy po
>> prostu samochodu za 10kzł?
>
> Ale to ty założyłeś jakieś ceny, więc mnie o to nie pytaj :)
Trudno prowadzić dyskusję bez założeń (czyli o niczym).
>> Można to porównać do komputera za 20 000zł, potrzebnego do pracy przez 2
>> godziny dziennie - i dopiero teraz odpowiedz sobie na pytanie, czy nie
>> lepiej będzie, aby taki komputer kupiły sobie 4 osoby i wspólnie używały
>> podczas 8-godzinnej zmiany, czy lepiej, aby komputer kupiła jedna osoba,
>> używała go w pełni przez 2 godziny, a przez resztę pisała na nim głupie
>> posty na usenecie ;)
>
> Albo łoiła na full detalach w najnowsze tytuły. Kwestia układu odniesienia i
potrzeb. :)
Oczywiście. Jeśli pan taksówkarz koniecznie musi się lansować w
Zakopanem na urlopie najnowszym mercem, to wiadomo, że nie będzie się z
nikim dzielił.
>> Nie wiem, to ty z tego coś chciałeś wywodzić.
>
> Ja?
> Ja tylko odpwiedziałem na twoje założenie że w domach jest jeden komputer.
I co do zasady jest, pozostałe nie są po to, aby były, tylko są to de
facto elektrośmieci.
>
>> Wiesz, kto bogatemu zabroni, niech wozi familię mercem. Zwracam tylko
>> uwagę na fakt, że trzech niezmanierowanych taksówkarzy w spółce będzie
>> miało po prostu lepiej (pod względem zysków).
>
> To tak zwane "szklane taksówki", znaczy się utopia. Lepiej to oni może i będą
mieli, dopóki auto będzie nowe, schody się zaczną jak trzeba będzie w nie wkładać
pieniądze, a walka na noże jak któryś je rozbije.
Cóż, muszę pewnie poczynić kolejne założenie, że wspólnicy muszą chcieć
i umieć się dogadać. Pisałem, że nie jest to spółka dla Januszy biznesu
:) A od rozbicia jest AC.
Jak trzeba będzie wkładać pieniądze, to tylko 1/3, a może już będzie
czas na kupno nowego auta?
I nie jest to utopia. Na pewno nie dlatego, że sam nie umiesz sobie tego
wyobrazić.
--
Liwiusz
-
134. Data: 2016-07-07 12:00:21
Temat: Re: Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście?
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Thu, 7 Jul 2016 11:42:46 +0200
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Trudno prowadzić dyskusję bez założeń (czyli o niczym).
No to załóż, że chce jeździć takim samym samochodem prywatnie jak i na taryfie.
> Oczywiście. Jeśli pan taksówkarz koniecznie musi się lansować w
> Zakopanem na urlopie najnowszym mercem, to wiadomo, że nie będzie się z
> nikim dzielił.
No i wreszcie mamy realizm sytuacji.
> I co do zasady jest, pozostałe nie są po to, aby były, tylko są to de
> facto elektrośmieci.
Nie, pozostałe są po to, aby np dziecko miało swój, albo dzieci swoje, albo jeden do
pracy bez dostepu do sieci, albo bez nienadzorowanego dostępu. Itd. sytuacji może być
wiele.
> Cóż, muszę pewnie poczynić kolejne założenie, że wspólnicy muszą chcieć
> i umieć się dogadać. Pisałem, że nie jest to spółka dla Januszy biznesu
> :) A od rozbicia jest AC.
Tak, ale jeśli jeden rozbije, pozostali nie zarabiają i tu AC nic nie da, a przestój
idzie w tygodnie. Owszem, to samo jest jak masz taryfę tylko na siebie, ale wtedy to
ty rozbijasz i twoje straty. Sam jesteś sobie winien.
> Jak trzeba będzie wkładać pieniądze, to tylko 1/3, a może już będzie
> czas na kupno nowego auta?
Teoria tak głosi, a jak zapewne nie muszę ci tłumaczyć, z takimi spółkami bywa
różnie, nawet w rodzienie.
> I nie jest to utopia. Na pewno nie dlatego, że sam nie umiesz sobie tego
> wyobrazić.
Ależ ja to umiem sobie wyobrazić, nawet daje ci konkretne przykłady, tylko ty jesteś
niepoprawnym optymistą i widzisz same plus, zupełnie ignorując wady takiego
rozwiązania.
Zrozum że ja nie twierdzę że taki podnajem, czy spółka nie ma plusów i z
ekonomicznego punktu widzenia nie jest dobry. Twierdzę jedynie, że generuje to tyle
dodatkowych problemów, że te ekonomiczne plusy zaczynają mieć marginalne znaczenie.
--
pozdrawiam
szerszeń
-
135. Data: 2016-07-07 12:24:58
Temat: Re: Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
>Wiesz, kto bogatemu zabroni, niech wozi familię mercem. Zwracam tylko
>uwagę na fakt, że trzech niezmanierowanych taksówkarzy w spółce
>będzie miało po prostu lepiej (pod względem zysków).
Tylko czy tak latwo znalezc dwoch niezmanierowanych taksowkarzy do
spolki ...
No i jest jeszcze drugi czynnik - przy 200kkm na liczniku klienci
zaczynaja krecic nosem.
Tzn klienci na uzywane auto, nie klienci taksowki.
Trzyletni merc ze 120kkm swoja wartosc ma, taki co jezdzi wiecej
wypada wymienic wczesniej.
Na Manhattanie jakos wspolistnieja i pojedynczy taksowkarze, i male
spolki i firmy taksowkarskie.
Owszem - licencja dla firmy drozsza - widac wiecej sie zarabia.
J.
-
136. Data: 2016-07-07 12:48:38
Temat: Re: Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-07-07 o 12:24, J.F. pisze:
> Na Manhattanie jakos wspolistnieja i pojedynczy taksowkarze, i male
> spolki i firmy taksowkarskie.
Nie wiem, nie znam się, wiesz coś na ten temat? Jakieś statystyki?
--
Liwiusz
-
137. Data: 2016-07-07 13:26:21
Temat: Re: Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nllc29$1on$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-07-07 o 12:24, J.F. pisze:
>> Na Manhattanie jakos wspolistnieja i pojedynczy taksowkarze, i male
>> spolki i firmy taksowkarskie.
>Nie wiem, nie znam się, wiesz coś na ten temat? Jakieś statystyki?
http://www.nyc.gov/html/tlc/html/home/home.shtml
Z tym, ze tam jest calkiem inaczej - miasto ustala odgornie ilosc
taksowek i trzyma w miare stala, jak chcesz zostac taksowkarzem, to
musisz kupic "medalion" od innego taksiarza.
Za pol miliona. Z plusem
http://nycitycab.com/business/taximedallionlist.aspx
J.
-
138. Data: 2016-07-07 13:35:45
Temat: Re: Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-07-07 o 13:26, J.F. pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nllc29$1on$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2016-07-07 o 12:24, J.F. pisze:
>>> Na Manhattanie jakos wspolistnieja i pojedynczy taksowkarze, i male
>>> spolki i firmy taksowkarskie.
>
>> Nie wiem, nie znam się, wiesz coś na ten temat? Jakieś statystyki?
>
> http://www.nyc.gov/html/tlc/html/home/home.shtml
I gdzie tam jest coś na temat?
--
Liwiusz
-
139. Data: 2016-07-07 14:04:39
Temat: Re: Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście?
Od: Bolko <s...@g...com>
> Zrozum że ja nie twierdzę że taki podnajem, czy spółka nie ma plusów i z
ekonomicznego punktu widzenia nie jest dobry. Twierdzę jedynie, że generuje to tyle
dodatkowych problemów, że te ekonomiczne plusy zaczynają mieć marginalne znaczenie.
No a jak robią w firmach transportowych jak kierowcy pracują w systemie
3 tygodnie roboty tydzień wolnego.
Możesz wyliczyć te problemy?
Trzeba ja zamienić na złotówki i tyle.
dowcip na temat
przychodzi Moshe do Cadyka i mówi:
rebe ile ja mam problemów barmictwa syna się zbliża a
ja nowy garnit
żona nowy trzepek
auta trzeba kupić
dom pomalować
to Cadyk pyta się ile kosztuja poszczególne rzeczy
na To Moshe Wylicza
Cadyk sumuje i mówi to ty masz jeden problem jak zdobyć 1234 zł
A problem z taksiarzami jest taki żę
każdy na zagrodzie jest równy wojewodzie
-
140. Data: 2016-07-07 16:34:52
Temat: Re: Czy jest sens mieć samochód w dużym mieście?
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Thu, 7 Jul 2016 05:04:39 -0700 (PDT)
Bolko <s...@g...com> wrote:
> No a jak robią w firmach transportowych jak kierowcy pracują w systemie
> 3 tygodnie roboty tydzień wolnego.
> Możesz wyliczyć te problemy?
Ale w firmie transportowej kto inny jest właścicielem, a kto inny jeździ, do tego ma
całą flotę aut i jak jedno wypada z obiegu ma w coś w zapasie. To samo będzie w korpo
gdzie kierowcy nie jeżdżą swoimi autami tylko korporacyjnymi.
Problem się zaczyna gdzie mas z3 wspólników i jedno auto. Problemy oczywiście natury
ludzkiej, pisałem o tym wyżej.
--
pozdrawiam
szerszeń