W dniu 2012-04-26 12:56, Qbab pisze:
> W dniu 4/26/12 11:49 AM, mariusz pisze:
>> W dniu 2012-04-25 08:36, Jacek Czerwinski pisze:
>>
>> Ale ty mówisz o sytuacji gdy ciśnienie działa tylko z "jednej strony".
>> Body ani obiektyw nie są na tyle szczelne żeby taka sytuacja miała
>> miejsce. Ciśnienie przecież się wyrówna i będzie z taką samą siłą
>> naciskało zarówno z "wierzchu" jak i "od spodu". Czyli można powiedzieć
>> że siły się zniwelują a aparat+obiektyw będzie pracował w środowisku o
>> takim samym ciśnieniu tyle że wyższym. Mylę się ?

drobny szczegół, z zewnątrz jest woda, w środku powietrze i sztywny
(przynajmniej do czasu swego ostatniego zgniecenia) aparat.

jak sobie to wyrównywanie wyobrażasz?
ja to z czasów pochodzę, jak matura z matmy była obowiązkowa, i żaden
profil w liceum nie był zupełnie zwolniony z fizyki, i chyba
niedzisiejszy jestem, bo to było stressujące szkolnictwo.

> Mylisz się, tzn. nie mylisz się do co wyrównania ale to wyrównanie
> spowoduje zmniejszenie objętości zamkniętej obudowy (osłony) i z tego
> cały problem. No chyba że ją przed nurkowaniem tak napompujesz że po
> zgnieceniu aparat nadal będzie miał luźno.

Napompujesz nad wodą do 0,5 atm (schodząc na 5 metrów) jakąś
prezerwatywkę? na pewno się da - nie wiadomo tylko czy drugi raz też :P

Ponton pompuje się do 0.1 , zobacz jaką ma grubą skórę.