> O ile dobrze pamietam, to jednak SE robil mi numery - przychodzi SMS ze
> ktos dzwonil pare minut wczesniej.
> A ja od godziny siedze przy biurku przy telefonie, w dodatku w duzym
> miescie i BTSy mam blisko.
sytuacja wygląda tak: Zakładam że masz telefon jak go dostałeś z fabryki
i masz do dystpozycji (w uproszczeniu) g4, g3 i g2. Telefon stara się
"przejść" na jak najszybsze pasmo. wiec lądujesz na g4, ale zasięg nie
jest równomiernie rozłożony jak powietrze i nie jest niezmienny. jakieś
(w uproszczeniu) zakłócenia, odbicia itp. Więc na sekundę telefon traci
sygnał.... i przełącza się na inny bts. to trwa parę sekund, wiec masz
informacje o nieodebranym.....
monitor sygnału, pokaże Ci na wykresie historię poziomu zasięgu, pokaże
Ci z jakiego btsa korzystał, kiedy "przeskoczył" i jaki był wtedy
sygnał. być moze samo "przestawienie" telefonu na g3 wystarczy. a jak
nie to na g2
różne telefony różnie korzystają z BTSów. dla niektórych priorytetem
jest "zostać" i potem rozmowa jest nawiązywana, ale z beznadziejną
jakością. szczególnie gdy ten co odebrał i ledwo słyszy, biega po
pomieszczeniu szukając lepszego zasięgu. idzie do okna, a to nie to
okno. i dopiero po 10 sekundach telefon zmienia btsa na silniejszy. inne
telefony "skaczą" częsciej. Najlepiej więc wiedzieć jaki mamy
najsilniejszy bts w okolicy, czym dysponuje i z tego pasma/typu
transmisji korzystać.
Oczywiście liderem kombinacji jest play, bo "lata" po wszystkich btsach,
z nadgorliwą ochotą przełącza się na nadajniki playa, jeśli ma chociaż
5% sygnału. stąd ludzie psy na tej sieci wieszają. ale nie sa jedyni. w
sieci A2 jak telefon jest źle ustawiony(brak roamingu krajowego) to jest
totalna masakra.
ToMasz