On Mon, 24 May 2021 19:26:51 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> 200? 300? 400? Jest 230 V, ale AC, nie DC. Tego zmianiac nie należy

Zgodnie z gimnazjalną definicją napięcia skutecznego AC, czyli 230V
DC.

--
Marek

do góry

On Mon, 24 May 2021 19:38:59 +0200, ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
wrote:
> Zajebiście. może zamiast elektrowni jądrowej, postawimy panele na
> Saharze i pociągniemy sobie kabelek. W lini prostej to 2.5tyś km!

Ale zauważ jaka mała musiałaby być powierzchnia tych paneli na
Saharze aby zaspokoić zapotrzebowanie mocy całego świata.

--
Marek

do góry

W dniu 2021-05-24 o 22:28, Jarosław Sokołowski pisze:
>
> Za to DC jak chwyci, to nie puszcza.
>

I tyrystor nie będzie się chciał wyłączać.
P.G.

do góry

W dniu 2021-05-24 o 20:49, LordBluzg(R) pisze:

>> A może objąć Ziemię kablem naokoło wzdłuż jakiegoś równoleżnika. Nie
>> byłoby problemu, że panele w nocy nie działają bo zawsze gdzieś wzdłuż
>> kabla byłby dzień.
>
> To już lepiej na orbicie panele. Najlepiej nad biegunami, żeby nie
> zasłaniały niczego  (tak jak w globusie) :D

Pojęcia 'na orbicie' i 'nad biegunem' nie są całkiem spójne.

Jak pisałem o tym kablu naokoło Ziemi to pomyślałem też o olbrzymich
pionowych, obrotowych ścianach z panelami na biegunach. Tylko tam chyba
nie ma bezwietrznej pogody.

> Przekazywanie energii, można
> wtedy bez kabla a na ziemi przetworniki.

To akurat wydaje mi się nie do zrobienia w sposób wystarczająco
bezpieczny dla ludzi na Ziemi.
Ale ciekaw jestem, czy dało by się zrobić kabel z równika do satelity
geostacjonarnego, który byłby utrzymywany siłą odśrodkową (wiem, że
takiej nie ma).
Pewnie się okaże, że żaden materiał nie wytrzyma naprężeń jakie tam by były.
P.G.

do góry

2021-05-24 o 22:49 +0200, LordBluzg(R) napisał:
> Tak w sumie to się wcześniej nie zastanowiłem nad tym :/ Projekcja z
> filmów SF gdzie delikwent w próżni zamarza m 3 sekundy była tutaj
> przewagą :D

Na ISS, choć to jeszcze nie próżnia kosmiczna, jedną stronę muszą ostro
grzać, a drugą ostro chłodzić (odprowadzając ciepło jakimiś rurkami
z jednej strony na drugą). Natomiast temperatura na oświetlonej
powierzchni księżyca może sięgać ponad 120 st., a na nieoświetlonej
poniżej -150... Atmosfera to jednak fajna rzecz.

Wracając do tematu - panele w próżni mogą działać, tylko trzeba je
dobrze chłodzić. Tutaj fajny artykuł o tym jak to zrobiono dla ISS:
https://solartribune.com/solar-space-powering-intern
ational-space-station/

Mateusz

do góry

On Mon, 24 May 2021 15:55:58 +0200, Piotr Gałka wrote:
> Kiedyś dawno ludziom wyszło, że AC lepsze bo się daje transformować.
> Nie znam się na energetyce wcale, ale czytając:
> https://gadzetomania.pl/62527,fotowoltaika-problemy-
z-przylaczeniem-instalacji-do-sieci
> tak mi przyszło do głowy, czy w obecnych czasach nie lepsze byłoby
> przesyłanie energii DC.

W tej strefie to chyba nie - trzeba by wymienic wszystkie
transformatory, i zamienic na przetwornice. Takie z 15kV, 110kV -
czyli klopotliwe.

No i nie jestem pewien jak z gaszeniem luku - AC nie pomaga ?

Natomiast ... stosuje sie DC w liniach transmisyjnych duzej mocy, i
tam napiecie jest zmienne. Okazuje sie, ze izolacji szkodzi i
temperatura i napiecie, wiec jak moc plynie mniejsza, to jest sens
obnizyc napiecie - szkodzi bardziej niz temperatura w granicach normy.
Plus pare innych zalet.


> Co więcej może nie od rzeczy byłoby dopuszczenie znacznie większych
> wahań napięcia w linii niż są obecnie bo każdy punkt odbioru nie miałby
> transformatora o konkretnym przełożeniu tylko przetwornicę akceptującą
> spory przedział napięcia na wejściu.

Taa ... tylko ze:
-jak sasiedzi w swoich PV zrobia za duzo mocy, to jakie bedzie
napiecie?
-przetwornice z tych 15 kV musialby dzialac w dwie strony, zeby
nadmiar mocy odprowadzic do sieci.

Natomiast mozna by sie zastanowic nad czyms innym - sygnalizacja
potrzeb sieci przez napiecie.
240V - mocy duzo, 200V - prosimy o ograniczenie zuzycia.

> Nie wiem jak się robi przetwornice z wielu kV, ale chyba jakoś się robi.
>
> Wydaje mi się, że przesyłanie AC wiążę się z jakimiś stratami na ciągłe
> przeładowywanie pojemności linii, czego przy DC by nie było.

Cos takiego pisza przy tych HVDC, ale nie bardzo rozumiem.
Wydaje sie, ze przy dominujacych obciazeniach indukcyjnych powinni sie
cieszyc z kazdej pojemnosci. A tymczasem pojemnosci sie boja.

Inna sprawa - czy aby na pewno indukcyjnosc dalej dominuje, przy tej
ilosci przetwornic, lamp LED, falownikow ...

> Tak samo emisji pola EM dla AC nie da się uniknąć.

przy 3 fazach efekt sie zmniejsza.

J.

do góry

On Mon, 24 May 2021 18:29:06 +0200, Jacek Maciejewski wrote:
> Dnia Mon, 24 May 2021 15:55:58 +0200, Piotr Gałka napisał(a):
>> Nie znam się na energetyce wcale, ale czytając:
>> https://gadzetomania.pl/62527,fotowoltaika-problemy-
z-przylaczeniem-instalacji-do-sieci
>> tak mi przyszło do głowy, czy w obecnych czasach nie lepsze byłoby
>> przesyłanie energii DC.
>
> Robi się to przy trasach podmorskich oszczędzając na miedzi i wadze
> kabla.

No nie wiem - przewody jakby podobnie grube musza byc,
chyba, ze chcesz jeden przez ziemie/morze puszczac.

Gdzies mi mignelo, ze przeszkadza im pojemnosc kabla - cos, czego w
liniach napowietrznych prawie nie ma.
No i DC latwiej synchronizowac do lokalnej sieci AC - tez ponoc klopot
na duzych dystansach - bo sieci nie beda naturalnie zsychnronizowane.

> Przy trasach lądowych należałoby używać dwóch przewodów by
> uniknąć prądów ziemnych, kłopotliwych na lądzie.

W naszym laczu do Szwecji jest ponoc drugi drut.

J.

do góry

Dnia Tue, 25 May 2021 10:47:42 +0200, J.F napisał(a):

> W naszym laczu do Szwecji jest ponoc drugi drut.

Pierwotnie miał być układ monopolarny. W trakcie budowy, na skutek
nacisków organizacji ekologicznych, doprojektowano kabel powrotny.
Ciekawe że ma przekrój ok. połowy kabla głównego, prawdopodobnie wynikło
to z niemożności zakupu w tamtym czasie bardziej odpowiedniego.
--
Jacek
-I hate haters-

do góry

Dnia Tue, 25 May 2021 10:47:42 +0200, J.F napisał(a):

> W naszym laczu do Szwecji jest ponoc drugi drut.

Pierwotnie miał być układ monopolarny. W trakcie budowy, na skutek
nacisków organizacji ekologicznych, doprojektowano kabel powrotny i jako
jedyne w rejonie Bałtyku to połączenie jest dwukablowe.
Ciekawe że kabel powrotny ma przekrój ok. połowy kabla głównego,
prawdopodobnie wynikło to z niemożności zakupu w tamtym czasie bardziej
odpowiedniego.
Tu jest fajna dyskusja o tym połączeniu:
file:///tmp/mozilla_jacek0/35(2013)_art0_kable.pdf
--
Jacek
-I hate haters-

do góry

On Mon, 24 May 2021 20:12:13 +0200, Piotr Gałka wrote:
> A może objąć Ziemię kablem naokoło wzdłuż jakiegoś równoleżnika. Nie
> byłoby problemu, że panele w nocy nie działają bo zawsze gdzieś wzdłuż
> kabla byłby dzień.

Ale to dopiero, jak nadprzewodniki opanujemy, bo w miedzi za duze
straty.

J.

do góry