Art. pisze:
> Mam dylemat.
...
> - Audi 80 B4 powiedzmy, rocznik 1994, benzyna+LPG 1.8 lub 2.0 albo 1.9 TD
> - Peugeot 306 hatchback/sedan, rocznik 1998-1999, benzyna+LPG 1.5 lub
> 1.6 albo 1.9 TD

Oczywiście że peugeot 306.

Audi z tego okresu będzie miało przebieg z pół miliona kilometrów i z
dużą dozą prawdopodobieństwa uczestniczyło w kilku wypadkach. Dodatkowo
praktycznie nie masz szans na znalezienie egzemplarzu nie naprawianego
przez wiejskiego mechanika z młotkiem w lewej i brudną szmatą w prawej
ręce. Takie połączenie to najgorsze co możesz spotkać.

Pug za to jest samochodem prostym i tanim w eksploatacji. Ta sama
konstrukcja przejeździla kilka lat wiecej w xsarze i też ludzie którzy
tym sie poruszali chwalą sobie te samochody.

Najbardziej newralgiczną częscią jest tylna oś z belka samoskrętna (po
FC w 1997r).
Kupując ten samochód zwróć uwagę na tylne koła muszą stać pionowo
a nie pod kątem. A wieć tak: | | a nie tak / \ . Ten drugi przypadek
oznacza że masz do wymiany już nie tylko łożyska ale i całą tylną belkę.
Zwykle belka zużywa się koło 100tyś km i trzeba wymienić łożyska jak
ktoś tego nie zrobi to szlag trafi całą belkę. Trzeba tego pilnować.
Choć nie jest to reguła ja miałem spokój nawet przy 250tys jak
sprzedawałem ten samochód a do belki nikt sie nie dotykał a łożyska nie
wymagały wymiany. Bardziej narażone na uszkodzenia są ci którzy worzą w
bagażnikach dużo ciężkich klamotów i oczywiście model kombi.

Szczególnie polecam diesla XUD9 1.9D 71KM lub 1.9 TD 90KM. Rzadko ale
możesz trafić także 1.8D XUD7 64KM.
Generalnie te silniki są bardzo trwałe i przebiegi 500tys km nie są
rzadkością bez żadnych remontów. W moim przypadku przy 250tys km nie
miałem żadnych ubytków olejów po między wymianami a sprawdzenie
ciśnienia sprężania wykazywało normę fabryczną.

Jeżeli chodzi o własności jezdne puga to są one stosunkowo dobre jak na
samochód z tego okresu, generalnie auto trzyma się drogi i nie przechyla
do czasu jak działa tylna oś kiedy zakres skrętu się skończy auto
zaczyna przechylać się. Dlatego dla 90% kierowców wrażenie jest takie że
samochód ładnie trzyma się drogi i jest to prawda do pewnego momentu.

Jeżeli chodzi o silniki benzynowe to możesz 1.6 lub 2.0 bo 1.4 to
najgorszy pomysł do tego auta.

Podsumowując, auto bardzo proste w naprawie co znaczy tanie w
eksploatacji. Nie mylić z naprawą u mechaników z Koziej Wólki bo kiedyś
będąc u takiego nie posiadał odpowiednich kluczy aby odkręcić
zbiorniczek wyrównawczy. Szczególnie diesle z przebiegiem 200tys i
więcej nie stanowią żadnego problemu ważne aby auto było zadbane i
prawidłowo eksploatowane o co dość łatwo przy zakupie tego modelu.

Pozdrawiam
Rafał