W dniu 2016-11-18 o 23:01, Budzik pisze:
> Nie wyobrazam sobie nie miec w bagazniku zapasowego płynu. A z zakreceniem
> nie widze problemu. Mozna tez sobie go postawić prosto. Możesz sobie tez
> kupić na poł z sasiadem :)
>
Mam mały bagażnik w który wchodzi jakaś skrzynka z narzędziami + rower
składak. (Yaris I) :-)
W poprzednich samochodach z musu woziłem butelkę po oleju bo trzeba było
dolewać. Skończyłem z tym ;-)
Prędzej wyleję te zbędne litry niż wpakuję do mojego ciasnego mieszkania :-)
Tak wiem... Zaraz się odezwie jakiś ekolog. Ale w sumie to i tak miało
być wylane ;-)

z