-
21. Data: 2020-10-14 10:43:50
Temat: Re: Cierpienia młodego wynalazcy w realiach PRL
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu wtorek, 13 października 2020 01:27:56 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:81ebc889-37a5-4858-bb34-42548ef61891o@g
ooglegroups.com...
> W dniu poniedziałek, 12 października 2020 21:23:51 UTC+9 użytkownik
> J.F. napisał:
> > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> >> >No tak, ale oni tam przechylali nie tyle kabinę co silnik. A kół
> >> >nie.
> >> >Weź to napędzaj. Hydraulicznie by było łatwiej, ale tam są zębate
> >> >przekładnie. Chyba że się mylę?
> >
> >> Z silnika jeden wał napedu wychodzi, ewentualnie ze skrzyni do
> >> mostu
> >> jeden wał, i wzdłuz jego osi mozna elementy obracac.
>
> >Tak wstępnie umówmy się że obrót jest nie wdłuż osi tylko wokół osi.
>
> Niech bedzie, choc jest cos takiego jak wektor obrotu.
>
> Tak czy inaczej - to nawet w zwyklych samochodach jest - silnik i
> skrzynia z przodu, wał, i most z tylu.
> Most moze sie obracac na ile zawieszenie pozwala.
Ale traktor tych niutonometrów ma dużo. Ten most się robi grubaśny.
>
> >> Film zaczyna sie od "zwykle ciagniki sie przewracaja" ... na filmie
> >> tez widac, ze autor rozwiazal tez sprawe inaczej - ale tu pewnie
> >> mozemy dopuscic inne pomysly.
> >Łaskawco, naprawdę?
>
> A nie ?
W ogóle, kiedy zacząłeś dopuszczać myśl że mogą być inne pomysły?
>
> >> W kazdym badz razie ... powstaly jakies ciagniki gorskie, czy nie ?
> >> Za PRL i potem ?
>
> >Samorobne ciągniki w górach to była codzienność.
>
> A owszem, u gorali widzialem jakies samorobki.
> Ciekawe z czego to wynikalo - brak ciagnikow w sklepach na pewno, ale
> jeszcze co - zmyslny ludek musial z nich byc, jesli potrafili sobie
> zrobic.
> Tylko ja raczej widzialem furmanki z silnikiem, a nie orke na zboczu.
>
> >> A tak swoja droga - rolnicy zaraz posadza zboze, i sie zacznie -
> >> czemu
> >> kombajny sie wywracaja ...
>
> >A potem elewatory, a nawet potem nagrobki. Chińczycy się nie
> >patyczkują, rozwalają góry i stawiają miasto na płaskim. A wszystko
> >żeby taki traktor się nie przekulał. Co kraj to obyczaj.
>
> Tylko gleba po gorze raczej kiepska, ale moze ryz jakos inaczej ma.
>
> Tak czy inaczej - traktory zrobi, pługi powiedzmy zrobi ... a co z
> resztą maszyn ?
> Czy tylko na siano takie pole sie nadaje ?
Na winogrona.
-
22. Data: 2020-10-14 10:47:49
Temat: Re: Cierpienia młodego wynalazcy w realiach PRL
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu środa, 14 października 2020 17:25:48 UTC+9 użytkownik WM napisał:
> W dniu 2020-10-14 o 09:00, J.F. pisze:
> > Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
> (...)
> > Ale co z inz Buczkiem dalej ?
> > Zrobil doktorat, nie zrobil, zostal profesorem, wyemigrowal i zatrudnil
> > sie w John Deere, czy kupil kawalek pola i zaczal hodowac swinie ?
> >
>
> Świnki hodował inż. Karpiński ten od rewelacyjnego komputera.
> Zresztą powrót do źródeł, czyli rolnictwa to częsta autoterapia
> sfrustrowanych, blokowanych talentów; takich jak założyciel portalu Onet.
>
> Zastanawiam się dlaczego jednym się udaje jak Edisonowi, a inni są po
> chamsku wykorzystywani jak Tesla.
Kwestia kryterium. Niektórzy są szczęśliwi jak im wszystkie butelki przyjmą na
skupie.
-
23. Data: 2020-10-14 12:24:21
Temat: Re: Cierpienia młodego wynalazcy w realiach PRL
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2020-10-14 o 10:47, Konrad Anikiel pisze:
> W dniu środa, 14 października 2020 17:25:48 UTC+9 użytkownik WM napisał:
>> W dniu 2020-10-14 o 09:00, J.F. pisze:
>>> Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
>> (...)
>>> Ale co z inz Buczkiem dalej ?
>>> Zrobil doktorat, nie zrobil, zostal profesorem, wyemigrowal i zatrudnil
>>> sie w John Deere, czy kupil kawalek pola i zaczal hodowac swinie ?
>>>
>>
>> Świnki hodował inż. Karpiński ten od rewelacyjnego komputera.
>> Zresztą powrót do źródeł, czyli rolnictwa to częsta autoterapia
>> sfrustrowanych, blokowanych talentów; takich jak założyciel portalu Onet.
>>
>> Zastanawiam się dlaczego jednym się udaje jak Edisonowi, a inni są po
>> chamsku wykorzystywani jak Tesla.
>
> Kwestia kryterium. Niektórzy są szczęśliwi jak im wszystkie butelki przyjmą na
skupie.
>
Gdzie się kończy poprawianie sobie humoru, a zaczyna uzależnienie?
Gdzie się kończy pasja a zaczyna szaleństwo?
Gdzie się kończy zazdrość a zaczyna ograniczanie partnerki, lub partnera?
Gdzie się kończy obrona tradycyjnych wartości a zaczyna walka z obcą
kulturą?
Gdzie się kończy rywalizacja a zaczyna tępienie konkurencji?
Są moralne granice, których przekraczanie powinno być piętnowane.
Żaden cel nie powinien uświęcać środków.
WM
-
24. Data: 2020-10-14 15:54:44
Temat: Re: Cierpienia młodego wynalazcy w realiach PRL
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5a648eb0-e86d-40d0-bb12-e1e6c5b776ebo@g
ooglegroups.com...
W dniu wtorek, 13 października 2020 01:27:56 UTC+9 użytkownik J.F.
napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
>> >> >No tak, ale oni tam przechylali nie tyle kabinę co silnik. A
>> >> >kół nie.
>> >> >Weź to napędzaj. Hydraulicznie by było łatwiej, ale tam są
>> >> >zębate
>> >> >przekładnie. Chyba że się mylę?
> >
>> >> Z silnika jeden wał napedu wychodzi, ewentualnie ze skrzyni do
>> >> mostu
>> >> jeden wał, i wzdłuz jego osi mozna elementy obracac.
>
>> Tak czy inaczej - to nawet w zwyklych samochodach jest - silnik i
>> skrzynia z przodu, wał, i most z tylu.
>> Most moze sie obracac na ile zawieszenie pozwala.
>Ale traktor tych niutonometrów ma dużo. Ten most się robi grubaśny.
Ciezarowka terenowa tez ma duzo.
A most i tak musi byc grubasny, skoro ma je przeniesc.
Tylko o ile pamietam - w ursusach to bylo na sztywno polaczone. Nie
wiem jak w tych nowoczesnych traktorach.
Tu na filmie ... widac, ze kola jakos wachliwie mocowane, dorobil te
elementy, czy one i tak byly, tylko odpowiednio nimi sterowac ?
>> >> A tak swoja droga - rolnicy zaraz posadza zboze, i sie zacznie -
>> >> czemu kombajny sie wywracaja ...
>
>> >A potem elewatory, a nawet potem nagrobki. Chińczycy się nie
>> >patyczkują, rozwalają góry i stawiają miasto na płaskim. A
>> >wszystko
>> >żeby taki traktor się nie przekulał. Co kraj to obyczaj.
>
>> Tylko gleba po gorze raczej kiepska, ale moze ryz jakos inaczej ma.
>
>> Tak czy inaczej - traktory zrobi, pługi powiedzmy zrobi ... a co z
>> resztą maszyn ?
>> Czy tylko na siano takie pole sie nadaje ?
>Na winogrona.
Sluszna uwaga. Ale czy to sie traktorami obrabia, czy jakos recznie ?
Obrobki tam chyba duzo nie ma, za to zniwa sa ciekawe ... szczegolnie
jak sie zobaczy kombajny (?) do innych owocow ...
J.
-
25. Data: 2020-10-14 22:14:08
Temat: Re: Cierpienia młodego wynalazcy w realiach PRL
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2020-10-14 o 12:24, WM pisze:
> W dniu 2020-10-14 o 10:47, Konrad Anikiel pisze:
>> W dniu środa, 14 października 2020 17:25:48 UTC+9 użytkownik WM napisał:
>>> W dniu 2020-10-14 o 09:00, J.F. pisze:
(...)
>>> Zastanawiam się dlaczego jednym się udaje jak Edisonowi, a inni są po
>>> chamsku wykorzystywani jak Tesla.
> (...)
> Gdzie się kończy rywalizacja a zaczyna tępienie konkurencji?
>
I tu chyba jest odpowiedź, dlaczego Edison "wygrywał".
> Są moralne granice, których przekraczanie powinno być piętnowane.
> Żaden cel nie powinien uświęcać środków.
>
Pokazy publiczne z zabijaniem psów prądem, szantaże, kradzieże
dokumentacji, palenie laboratoriów konkurencji - wygląda na to, że dla
Edisona to była zwykła codzienność.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
26. Data: 2020-10-14 23:24:56
Temat: Re: Cierpienia młodego wynalazcy w realiach PRL
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2020-10-14 o 22:14, Adam pisze:
(...)
>> Gdzie się kończy rywalizacja a zaczyna tępienie konkurencji?
>>
>
> I tu chyba jest odpowiedź, dlaczego Edison "wygrywał".
>
>> Są moralne granice, których przekraczanie powinno być piętnowane.
>> Żaden cel nie powinien uświęcać środków.
>>
>
> Pokazy publiczne z zabijaniem psów prądem, szantaże, kradzieże
Słonia zabił prądem zmiennym publicznie.
> dokumentacji, palenie laboratoriów konkurencji - wygląda na to, że dla
> Edisona to była zwykła codzienność.
Obiecał pieniądze temu kto rozwiąże jakiś problem.
Tesla rozwiązał, a Edison wykręcił się od płacenia, twierdząc że żartował.
W Polsce jest tak, że publiczne obiecanie nagrody obowiązuje i w sądzie
wygrana sprawa jest pewna.
WM
-
27. Data: 2020-10-18 10:56:52
Temat: Re: Cierpienia młodego wynalazcy w realiach PRL
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 12.10.2020 o 18:27, J.F. pisze:
> Tak czy inaczej - traktory zrobi, pługi powiedzmy zrobi ... a co z
> resztą maszyn ?
Jak trzeba, to są i inne maszyny.
https://www.youtube.com/watch?v=15-n5F09Lq0
-
28. Data: 2020-11-02 21:06:39
Temat: Re: Cierpienia młodego wynalazcy w realiach PRL
Od: a...@g...com
W dniu niedziela, 4 października 2020 11:06:36 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
> https://youtu.be/xFOY2iQ4MHw
>
> Szukając więcej info jakie były dalsze losy inż. Buczka i jego
> pomysłu natknąłem się na zdanie w pewnym archiwalnym art. z gazety,
> że (w owych czasach) nawet Amerykanom się nie udało zaprojektować
> takiego ciągnika.... Serio?
Niedawno się dowiedziałem że Czochralski za komuszka miał tak samo wesoło
jak Karpiński.
cyt.
W sierpniu 1945 roku upokorzony Czochralski wrócił do Kcyni. Założył tu małą firmę
chemiczną BION, zajmującą się m.in. produkcją pasty do butów, soli peklującej i płynu
do trwałej ondulacji. Po brutalnej rewizji, przeprowadzonej w jego willi w Kcyni
przez Urząd Bezpieczeństwa, Jan Czochralski doznał ataku serca i 22 kwietnia 1953
roku zmarł w szpitalu w Poznaniu.
Podsumowanie:
https://youtu.be/Ie1tBoQ5N8Y?t=908 nu i byli takie Ignacki Wrzosy
równające w dół, ciekawe czy dużo było takich Ignacków Wrzosów komuszków?
-
29. Data: 2020-11-03 10:28:19
Temat: Re: Cierpienia młodego wynalazcy w realiach PRL
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik alojzy.nieborak napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:b291e533-ce04-433c-b728-efed4264452co@g
ooglegroups.com...
W dniu niedziela, 4 października 2020 11:06:36 UTC+2 użytkownik Marek
napisał:
[...]
>Niedawno się dowiedziałem że Czochralski za komuszka miał tak samo
>wesoło
>jak Karpiński.
>cyt.
>W sierpniu 1945 roku upokorzony Czochralski wrócił do Kcyni. Założył
>tu małą firmę chemiczną BION, zajmującą się m.in. produkcją pasty do
>butów, soli peklującej i płynu do trwałej ondulacji. Po brutalnej
>rewizji, przeprowadzonej w jego willi w Kcyni przez Urząd
>Bezpieczeństwa, Jan Czochralski doznał ataku serca i 22 kwietnia 1953
>roku zmarł w szpitalu w Poznaniu.
>Podsumowanie:
>https://youtu.be/Ie1tBoQ5N8Y?t=908 nu i byli takie Ignacki Wrzosy
>równające w dół, ciekawe czy dużo było takich Ignacków Wrzosów
>komuszków?
Ale przeczytaj to
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Czochralski
Dwa obywatelstwa, wspolpraca z Niemcami, wspolpraca z AK, ktora po 45
nie mozna bylo sie pochwalic, przedwojenne konflikty ze swiatem
naukowym ... wiec tak raczej dosc odlegle od Karpinskiego ...
No i zmarl zanim elektronika zglosila masowe zapotrzebowanie na
monokrysztaly.
Jesli juz, to
"Pierwsze próby rehabilitacji na PW w 1984 r. zakończyły się awanturą.
Przy drugim rozpatrywaniu w 1993 r., Senat PW stwierdził, że dokonania
Czochralskiego są olbrzymie, ale nie widzi potrzeby i możliwości
uchylenia uchwały z 19 grudnia 1945 r. Politechnika Warszawska
otrzymała od prokuratur okręgowych w Warszawie, Łodzi i Wrocławiu oraz
Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich informację, że nie
istnieją żadne dowody na kolaborację Czochralskiego. [...]"
84 to moze by mozna zwalic na komuchow, ale podejrzewam, ze srodowisko
naukowe bylo dosc liberalne.
93 to juz zdecydowanie nowe czasy ... ciekawe o co poszlo - moze o
jakies formalizmy, a moze o zdrowy rozsadek - uchylic uchwale o
nieprzyjeciu do pracy w 40 lat po smierci profesora ...
Ta rewizja w willi tez ciekawa, bo w miesiac po smierci Stalina ...
widac terror ciagle trwal, choc bogaty czlowiek i fabrykant nigdy nie
cieszyl sie szacunkiem u wladzy ludowej.
J.
-
30. Data: 2020-11-03 11:09:24
Temat: Re: Cierpienia młodego wynalazcy w realiach PRL
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2020-11-03 o 10:28, J.F. pisze:
> Użytkownik alojzy.nieborak napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:b291e533-ce04-433c-b728-efed4264452co@g
ooglegroups.com...
> W dniu niedziela, 4 października 2020 11:06:36 UTC+2 użytkownik Marek
> napisał:
> [...]
>> Niedawno się dowiedziałem że Czochralski za komuszka miał tak samo wesoło
>> jak Karpiński.
>
>> cyt.
>> W sierpniu 1945 roku upokorzony Czochralski wrócił do Kcyni. Założył
>> tu małą firmę chemiczną BION, zajmującą się m.in. produkcją pasty do
>> butów, soli peklującej i płynu do trwałej ondulacji. Po brutalnej
>> rewizji, przeprowadzonej w jego willi w Kcyni przez Urząd
>> Bezpieczeństwa, Jan Czochralski doznał ataku serca i 22 kwietnia 1953
>> roku zmarł w szpitalu w Poznaniu.
>
>> Podsumowanie:
>> https://youtu.be/Ie1tBoQ5N8Y?t=908 nu i byli takie Ignacki Wrzosy
>> równające w dół, ciekawe czy dużo było takich Ignacków Wrzosów komuszków?
>
> Ale przeczytaj to
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Czochralski
>
> Dwa obywatelstwa, wspolpraca z Niemcami, wspolpraca z AK, ktora po 45
> nie mozna bylo sie pochwalic, przedwojenne konflikty ze swiatem naukowym
> ... wiec tak raczej dosc odlegle od Karpinskiego ...
> No i zmarl zanim elektronika zglosila masowe zapotrzebowanie na
> monokrysztaly.
>
> Jesli juz, to
> "Pierwsze próby rehabilitacji na PW w 1984 r. zakończyły się awanturą.
> Przy drugim rozpatrywaniu w 1993 r., Senat PW stwierdził, że dokonania
> Czochralskiego są olbrzymie, ale nie widzi potrzeby i możliwości
> uchylenia uchwały z 19 grudnia 1945 r. Politechnika Warszawska otrzymała
> od prokuratur okręgowych w Warszawie, Łodzi i Wrocławiu oraz Głównej
> Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich informację, że nie istnieją żadne
> dowody na kolaborację Czochralskiego. [...]"
>
> 84 to moze by mozna zwalic na komuchow, ale podejrzewam, ze srodowisko
> naukowe bylo dosc liberalne.
> 93 to juz zdecydowanie nowe czasy ... ciekawe o co poszlo - moze o
> jakies formalizmy, a moze o zdrowy rozsadek - uchylic uchwale o
> nieprzyjeciu do pracy w 40 lat po smierci profesora ...
>
> Ta rewizja w willi tez ciekawa, bo w miesiac po smierci Stalina ...
> widac terror ciagle trwal, choc bogaty czlowiek i fabrykant nigdy nie
> cieszyl sie szacunkiem u wladzy ludowej.
>
29 czerwca 2011 roku Senat Politechniki Warszawskiej ogłosił
rehabilitację Czochralskiego.
Uchwala, że "w związku z ujawnionymi dokumentami potwierdzającymi jego
patriotyczną postawę w czasie II wojny światowej uważa za konieczne
przywrócenie mu jego dobrego imienia, podważonego na Politechnice
Warszawskiej w 1945 r.".
https://wyborcza.pl/1,75400,9953629,Sceny_z_zycia_pa
trioty__ktorego_uznano_za_zdrajce.html
WM