"kosmos" <a...@u...pl> wrote in message
news:m542gs$j31$1@node1.news.atman.pl...
>> A więc racja, że aparat foto w Nokii 1020 jest naprawdę dobry.
>> Faktem jest jednak, że ten w iPhone 6 jest lepszy.
>>
>> http://www.dxomark.com/Phones/Apple-iPhone-6-and-6-P
lus-overview-Bigger-Better/iPhone-6-vs-Nokia-1020
>>
> No, tu bym się troszkę spierał - z porównania w linku wynika, że są
> obszary w których to Nokia jest lepsza. Teraz pytanie, jaką wagę przykłada
> użytkownik do danej kategorii użyteczności.

I dlatego przytoczyłem linka zamiast chłodno napisać że jest lepszy.
W ten sposób każdy sobie samemu oceni pod swoim kątem.

> Dla mnie istotniejsza jest jakość zdjęć zrobionych przy słabym
> oświetleniu niż np. balans bieli (tym bardziej, że - z racji tego,
> że Nokia zapisuje RAWy - można ten balans wraz z innymi
> parametrami bez strat zmienić suwakiem już po zrobieniu zdjęcia;
> nie wiem, czy iPhone też ma taką możliwość).

Też niestety nie wiem. Ale nie oczekuję tego typu jakości od aparatu
w telefonie - do lepszej jakości zdjęć lub zdjęć podwodnych, wymagających
więcej światła mam aparat Canon Powershot G9 w obudowie nurkowej.

> A tak szerzej spoglądając porównanie jest w tym przypadku mocno
> niekorzystne dla Apple - mówimy o telefonie, który kosztuje 1300 PLN (bez
> umowy) vs. telefonie za minimum 2 razy tyle (przy o połowę mniejszej
> pamięci). W tym świetle kilka % przewagi w jakimkolwiek
> teście jest dla Apple raczej powodem do wstydu a nie do chwały...
> Oczywiście tu znowu można argumentować, że za te dwa razy więcej pieniędzy
> zyskuje się mnóstwo innych funkcji - tyle, że akurat dla mnie większość
> tych funkcji jest bezwartościowa (tym bardziej, że idą w parze z
> ograniczeniami).

Jeśli dla kogoś cena jest na pierwszym miejscu na liście porównania
to rzeczywiście wynik porównania wypada negatywnie...

> Żeby nie było - nie uważam iPhone za kiepski smartfon. Ale też wcale
> nie widzę jego przewagi nad innymi smartfonami z "wyższej półki".

Jednym z elementów tej przewagi jest właśnie iOS dający przejrzysty,
schludny i dopracowany interfejs z użytkownikiem co się odbija na
dużej przyjemności w czasie użytkowania ich sprzętu. Ja to doceniam
bo poużywałem trochę sprzęt z iOS i sprzęt z Androidem, który uważam
za mocno zaśmiecony i "przedobrzony" jeśli chodzi o mnogość mało
komu potrzebnych detali do poustawienia oraz takie "niedopracowanie"
które oczywiście wynika z faktu że kto inny robi osa a kto inny hardware
ale nie da się tej wymówki łatwo zaakceptować bo odbija się to niestety
negatywnie na całokształcie doświadczenia z używania Androida.
To niedopracowanie widać dopiero gdy ktoś poużywa trochę dłużej iOS
i przekona się jak można dobrze dopracować detale... Coś jak z odbiorem
bieli: każda kartka białego papieru jest "biała" - dopiero jak weźmiesz dwie
kartki i położysz je blisko koło siebie i obejrzysz w tym samym świetle
to dopiero wtedy zobaczysz że jedna jest dużo bielsza niż druga... :-)
Jeśli ktoś nie doceni tej zalety iOS to iPhone rzeczywiście może nie mieć
przewagi nad innymi smartfonami z najwyższej półki cenowej...