-
41. Data: 2011-12-24 16:31:26
Temat: Re: Ceny za minutę w połowie lat 90
Od: ALEX <c...@g...pl>
W dniu So 24 12 2011 16:51, J.F. pisze:
>>>>>>>> Dla ciebie raczej mało jasne, że 1996r to JEST połowa lat 90. :-D
>>>>>> Połowa to 94-95,
>>>> Nie, 95-96.
>>>> Ludzie nie potrafią pogodzić się z liczeniem od jeden...
>>> Znaczy, rok 1990 to wedlug ciebie lata osiemdziesiate?
>>>
>> Dokładnie.
>
> Hm, no coz - przy wiekach masz niby racje (nie bylo roku zerowego,
> pierwsze stulecie to lata od 1 ... najwyrazniej do 100), ale ludzie latwo o
> tym zapominaja, o tyle przy dekadach ... chyba nigdy nie bylo to
> precyzyjnie okreslone.
> Podejrzewam ze wiekszosc ludzi latami 90-tymi nazwie w scislym sensie
> jednak od 1990 do 1999. A w mniej scislym .. to z zalozenia jest niescisle.
Nie obchodzi mnie co ludzie pamiętają czy zapominają. Królowa nauk
rządzi się żelaznymi prawami :-) Nawet wtedy.
>
> a zycie wspomoglo kabaret i nie mozna roku 1940 zaliczac do jednego okresu
> z 1939, czy 1990 razem z 1989 :-)
>
Chyba grupy mieszasz. To tekst na militarie.
--
ALEX generał lejtnant Pod Cusimą flota japońska nie tylko zatopiła flotę
rosyjską, zatopiła coś o wiele więcej: mit o wyższości białej rasy :-D
-
42. Data: 2011-12-24 18:50:04
Temat: Re: Ceny za minutę w połowie lat 90
Od: TGor <t...@g...peel>
On 2011-12-24 12:37, E52owner wrote:
> Połowa to 94-95, końcówka roku 96-ego, czyli tak naprawdę zaczęły się
> upowszechniać w 1997, a to już pachnie końcem lat 90-tych :P
Oczywiście. TY możesz tak sobie myśleć.
--
Pozdr., TG
_________________________________________
"Ty sam jesteś pomnikiem głupi szczylu."
-
43. Data: 2011-12-25 08:15:56
Temat: Re: Ceny za minutę w połowie lat 90
Od: Olgierd <n...@n...problem>
On Sat, 24 Dec 2011 16:51:59 +0100, J.F. wrote:
> Hm, no coz - przy wiekach masz niby racje (nie bylo roku zerowego,
> pierwsze stulecie to lata od 1 ... najwyrazniej do 100), ale ludzie
> latwo o tym zapominaja, o tyle przy dekadach ... chyba nigdy nie bylo to
> precyzyjnie okreslone.
Przy dekadach jest tak samo: rok 1990 jest 10-tym rokiem dekady l. 80-
tych.
--
pozdrawiam, Olgierd
>> http://olgierd.rudak.org <<
-
44. Data: 2011-12-25 08:38:19
Temat: Re: Ceny za minutę w połowie lat 90
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-12-24 17:31, ALEX pisze:
> W dniu So 24 12 2011 16:51, J.F. pisze:
>
>>>>>>>>> Dla ciebie raczej mało jasne, że 1996r to JEST połowa lat 90. :-D
>>>>>>> Połowa to 94-95,
>>>>> Nie, 95-96.
>>>>> Ludzie nie potrafią pogodzić się z liczeniem od jeden...
>>>> Znaczy, rok 1990 to wedlug ciebie lata osiemdziesiate?
>>>>
>>> Dokładnie.
>>
>> Hm, no coz - przy wiekach masz niby racje (nie bylo roku zerowego,
>> pierwsze stulecie to lata od 1 ... najwyrazniej do 100), ale ludzie
>> latwo o
>> tym zapominaja, o tyle przy dekadach ... chyba nigdy nie bylo to
>> precyzyjnie okreslone.
>> Podejrzewam ze wiekszosc ludzi latami 90-tymi nazwie w scislym sensie
>> jednak od 1990 do 1999. A w mniej scislym .. to z zalozenia jest
>> niescisle.
>
> Nie obchodzi mnie co ludzie pamiętają czy zapominają. Królowa nauk
> rządzi się żelaznymi prawami :-) Nawet wtedy.
Jest jeszcze (ważniejsza stosunkach międzyludzkich) królowa nauk
mówienia, kojarzenia i powszechnego rozumienia.
Czym innym są dekady (1991-2000), czym innym lata dziewięćdziesiąte
(1990-1999).
No, chyba że zaraz wyjedziesz z matematyczną definicją "lat 90-tych",
czekam :)
--
Liwiusz
-
45. Data: 2011-12-25 09:31:21
Temat: Re: Ceny za minutę w połowie lat 90
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 24 Dec 2011 17:31:26 +0100, ALEX napisał(a):
> W dniu So 24 12 2011 16:51, J.F. pisze:
>> Podejrzewam ze wiekszosc ludzi latami 90-tymi nazwie w scislym sensie
>> jednak od 1990 do 1999. A w mniej scislym .. to z zalozenia jest niescisle.
>
> Nie obchodzi mnie co ludzie pamiętają czy zapominają. Królowa nauk
> rządzi się żelaznymi prawami :-) Nawet wtedy.
A gdzie krolowa nauk definiuje pojecie "lata n-te" ?
>> a zycie wspomoglo kabaret i nie mozna roku 1940 zaliczac do jednego okresu
>> z 1939, czy 1990 razem z 1989 :-)
> Chyba grupy mieszasz. To tekst na militarie.
Chyba na socjologie, czy psychologie.
Coz jak ci poradze ze w "lata 80-te" dobrze jest nie mieszac 1990,
przynajmniej u nas.
J.
-
46. Data: 2011-12-25 10:05:35
Temat: Re: Ceny za minutę w połowie lat 90
Od: TGor <t...@g...peel>
On 2011-12-24 13:15, Olgierd wrote:
> 1994 r. to dopiero 4 rok l. 90-tych. Liczymy: 1991, 1992, 1993, 1994.
> Ergo 1994 to tak samo dobra połówka, jak 1996.
>
Oczywiście. Po to się stosuje nieprecyzyjne w sobie określenia, jak "na
początku", "pod koniec"...
Po co się w ogóle czepiać szczegółów jak się nie ma nic ważnego do dodania?
--
Pozdr., TG
_________________________________________
"Ty sam jesteś pomnikiem głupi szczylu."
-
47. Data: 2011-12-25 10:27:46
Temat: Re: Ceny za minutę w połowie lat 90
Od: ALEX <c...@g...pl>
W dniu N 25 12 2011 9:38, Liwiusz pisze:
> W dniu 2011-12-24 17:31, ALEX pisze:
>> W dniu So 24 12 2011 16:51, J.F. pisze:
>>
>>>>>>>>>> Dla ciebie raczej mało jasne, że 1996r to JEST połowa lat 90. :-D
>>>>>>>> Połowa to 94-95,
>>>>>> Nie, 95-96.
>>>>>> Ludzie nie potrafią pogodzić się z liczeniem od jeden...
>>>>> Znaczy, rok 1990 to wedlug ciebie lata osiemdziesiate?
>>>>>
>>>> Dokładnie.
>>>
>>> Hm, no coz - przy wiekach masz niby racje (nie bylo roku zerowego,
>>> pierwsze stulecie to lata od 1 ... najwyrazniej do 100), ale ludzie
>>> latwo o
>>> tym zapominaja, o tyle przy dekadach ... chyba nigdy nie bylo to
>>> precyzyjnie okreslone.
>>> Podejrzewam ze wiekszosc ludzi latami 90-tymi nazwie w scislym sensie
>>> jednak od 1990 do 1999. A w mniej scislym .. to z zalozenia jest
>>> niescisle.
>>
>> Nie obchodzi mnie co ludzie pamiętają czy zapominają. Królowa nauk
>> rządzi się żelaznymi prawami :-) Nawet wtedy.
>
> Jest jeszcze (ważniejsza stosunkach międzyludzkich) królowa nauk
> mówienia, kojarzenia i powszechnego rozumienia.
>
> Czym innym są dekady (1991-2000), czym innym lata dziewięćdziesiąte
> (1990-1999).
Nie posługuj się pojęciami których nie rozumiesz, bo kiepsko ci to wychodzi.
--
ALEX generał lejtnant Pod Cusimą flota japońska nie tylko zatopiła flotę
rosyjską, zatopiła coś o wiele więcej: mit o wyższości białej rasy :-D
-
48. Data: 2011-12-25 10:32:19
Temat: Re: Ceny za minutę w połowie lat 90
Od: ALEX <c...@g...pl>
W dniu N 25 12 2011 10:31, J.F. pisze:
>>> Podejrzewam ze wiekszosc ludzi latami 90-tymi nazwie w scislym sensie
>>> jednak od 1990 do 1999. A w mniej scislym .. to z zalozenia jest niescisle.
>>
>> Nie obchodzi mnie co ludzie pamiętają czy zapominają. Królowa nauk
>> rządzi się żelaznymi prawami :-) Nawet wtedy.
>
> A gdzie krolowa nauk definiuje pojecie "lata n-te" ?
Dobre pytanie.
>
>>> a zycie wspomoglo kabaret i nie mozna roku 1940 zaliczac do jednego okresu
>>> z 1939, czy 1990 razem z 1989 :-)
>> Chyba grupy mieszasz. To tekst na militarie.
>
> Chyba na socjologie, czy psychologie.
> Coz jak ci poradze ze w "lata 80-te" dobrze jest nie mieszac 1990,
> przynajmniej u nas.
"u was" czyli gdzie?
--
ALEX generał lejtnant Pod Cusimą flota japońska nie tylko zatopiła flotę
rosyjską, zatopiła coś o wiele więcej: mit o wyższości białej rasy :-D
-
49. Data: 2011-12-25 10:41:23
Temat: Re: Ceny za minutę w połowie lat 90
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 25 Dec 2011 11:32:19 +0100, ALEX napisał(a):
> W dniu N 25 12 2011 10:31, J.F. pisze:
>>>> a zycie wspomoglo kabaret i nie mozna roku 1940 zaliczac do jednego okresu
>>>> z 1939, czy 1990 razem z 1989 :-)
>>> Chyba grupy mieszasz. To tekst na militarie.
>>
>> Chyba na socjologie, czy psychologie.
>> Coz jak ci poradze ze w "lata 80-te" dobrze jest nie mieszac 1990,
>> przynajmniej u nas.
>
> "u was" czyli gdzie?
U nas w Polsce, aczkolwiek u Niemcow podobnie - choc u nich sie rozmylo na
dluzej i rok 1990 jest w zasadzie odrebnym okresem :-)
J.
-
50. Data: 2011-12-25 10:49:49
Temat: Re: Ceny za minutę w połowie lat 90
Od: ALEX <c...@g...pl>
W dniu N 25 12 2011 11:41, J.F. pisze:
>>>>> a zycie wspomoglo kabaret i nie mozna roku 1940 zaliczac do jednego okresu
>>>>> z 1939, czy 1990 razem z 1989 :-)
>>>> Chyba grupy mieszasz. To tekst na militarie.
>>>
>>> Chyba na socjologie, czy psychologie.
>>> Coz jak ci poradze ze w "lata 80-te" dobrze jest nie mieszac 1990,
>>> przynajmniej u nas.
>>
>> "u was" czyli gdzie?
>
> U nas w Polsce, aczkolwiek u Niemcow podobnie - choc u nich sie rozmylo na
> dluzej i rok 1990 jest w zasadzie odrebnym okresem :-)
>
Sugerujesz że jestem gorszym Polakiem niż ty? Pojechałeś po bandzie.
--
ALEX generał lejtnant Pod Cusimą flota japońska nie tylko zatopiła flotę
rosyjską, zatopiła coś o wiele więcej: mit o wyższości białej rasy :-D