-
51. Data: 2009-02-15 22:19:15
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: "zbyszek" <z...@o...eu>
> P.S. Czy można rzetelnie skontrolować stan tarcz i klocków hamulcowych bez
> zdejmowania koła, czy choćby kołpaka zasłaniającego kompletnie te elementy
> ? że o szczękach i bębnach hamulcowych nie wspomnę.
Tak,bez trudu, włóż rękę za koło, tylko nie na rozgrzane tarcze i pomacaj,
tarcza
nie jest schowana a jeśli podniesiesz samochód to nawet możesz zdjęcie sobie
zrobić.
Co do nadgorliwości - to mi ostatnio przy zmianie oleju wlali więcej oleju
niż mieści silnik,
przynajmniej na rachunku tak było :) , dla pewności, że to tylko naciąganie
na kasę a nie głupota
sprawdziłem poziom w silniku a był OK.
Innym razem zapłaciłem za odpowietrzenie hamulców czego nie zrobili - ale
niestety powinni byli to zrobć :(
Ech to takie polskie......
zbyszek
-
52. Data: 2009-02-15 23:00:46
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
Użytkownik zbyszek napisał:
>> P.S. Czy można rzetelnie skontrolować stan tarcz i klocków hamulcowych bez
>> zdejmowania koła, czy choćby kołpaka zasłaniającego kompletnie te elementy
>> ? że o szczękach i bębnach hamulcowych nie wspomnę.
>
> Tak,bez trudu, włóż rękę za koło, tylko nie na rozgrzane tarcze i pomacaj,
> tarcza
> nie jest schowana a jeśli podniesiesz samochód to nawet możesz zdjęcie sobie
> zrobić.
>
Macając, to można stwierdzić, że tarcza jest :-) Po podniesieniu
samochodu można obejrzeć tylko jedną stronę tarczy. O stanie klocków
hamulcowych raczej trudno by się było wypowiadać. Fakt, że to zależy od
konstrukcji szczękotrzymaczy. W niektórych samochodach są też osłony i
tarczy od wewnątrz za bardzo nie widać. Ale co w przypadku hamulców
bębnowych występujących jeszcze dość powszechnie w tylnych kołach wielu
samochodów ?
Pozdrawiam
Grzegorz
-
53. Data: 2009-02-15 23:15:13
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: "zbyszek" <z...@o...eu>
> Macając, to można stwierdzić, że tarcza jest :-) Po podniesieniu samochodu
> można obejrzeć tylko jedną stronę tarczy.
Dotykasz tarczy i czujesz jak głęboki ma zewnętrzny rant - oceniasz jej
grubość,
zwichrowań to okiem nie zobaczysz. Tarcze schodzą podobnie z obu stron,
klocki to tylko grubość ile zostało...
> Ale co w przypadku hamulców bębnowych występujących jeszcze dość
> powszechnie w tylnych kołach wielu samochodów ?
Jak piszczy i zgrzyta to podnosisz samochód, zdejmujesz koło i bęben i
oglądasz,
a jak nic nie dolega to nic nie robisz - to nie samolot :)
zbyszek
-
54. Data: 2009-02-16 07:19:36
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
Użytkownik zbyszek napisał:
> Dotykasz tarczy i czujesz jak głęboki ma zewnętrzny rant - oceniasz jej
> grubość,
> zwichrowań to okiem nie zobaczysz. Tarcze schodzą podobnie z obu stron,
> klocki to tylko grubość ile zostało...
To w wielu samochodach w ogóle nie ma sensu nic oglądać, tylko popatrzyć
na deskę rozdzielczą czy nie świeci kontrolka zużycia klocków :-)
> Jak piszczy i zgrzyta to podnosisz samochód, zdejmujesz koło i bęben i
> oglądasz,
> a jak nic nie dolega to nic nie robisz - to nie samolot :)
Czyli póki się jakoś toczy do przodu i nie zgrzyta za bardzo, to nie
zaglądać...
Fakt, lotnicze przyzwyczajenia przenoszą mi się na samochody i trochę
mnie to niekiedy drażni :-)
P.S. Kończymy bo nam się EOT zrobił ;-)
Pozdrawiam
Grzegorz