W dniu 2021-10-05 o 15:25, Jarosław Sokołowski pisze:

>> Idziesz do lidla czy biedronki po chleb codzienny i patrzysz, co z
>> przemyslowki dzis rzucili :-(
>
> Zmieniło się tyle, że zaplanowane zakupy chleba, sznurka czy kabla jednak
> przeważnie udaje się zrealizować.

Patrząc na to co się dzieje w branży elektrotechnicznej, co do kabla nie
byłbym taki pewien :)

2ga sprawa: ciekawe kiedy amelinium wróci do instalacji w mieszkaniach ?


--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza

do góry

W dniu 2021-10-04 o 20:22, Jacek pisze:

> Celma podzieliła losy Zelmera.

To znaczy ?

--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza

do góry

PeJot pisze:

>>> Idziesz do lidla czy biedronki po chleb codzienny i patrzysz, co
>>> z przemyslowki dzis rzucili :-(
>>
>> Zmieniło się tyle, że zaplanowane zakupy chleba, sznurka czy kabla
>> jednak przeważnie udaje się zrealizować.
>
> Patrząc na to co się dzieje w branży elektrotechnicznej, co do kabla
> nie byłbym taki pewien :)
>
> 2ga sprawa: ciekawe kiedy amelinium wróci do instalacji w mieszkaniach ?

Skoro Airbus zaczął robić w samolotach instalację elektryczną z amelinium,
w mieszkaniach też tak może się stać. Kwestia opracowania technologii,
innej niż za Gomułki była.

--
Jarek

do góry

W dniu 2021-10-05 o 19:09, Jarosław Sokołowski pisze:

>> 2ga sprawa: ciekawe kiedy amelinium wróci do instalacji w mieszkaniach ?
>
> Skoro Airbus zaczął robić w samolotach instalację elektryczną z amelinium,
> w mieszkaniach też tak może się stać. Kwestia opracowania technologii,
> innej niż za Gomułki była.

Amelinium w instalacjach domowych wymuszą koszty miedzi (?). Tymczasem,
w oświetleniu mieszkań, w erze opraw oświetleniowych led można by
zrezygnować ze standardu 1.5 mm^2 Cu i stosować żelazo :)


--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza

do góry

PeJot pisze:

>> Skoro Airbus zaczął robić w samolotach instalację elektryczną z amelinium,
>> w mieszkaniach też tak może się stać. Kwestia opracowania technologii,
>> innej niż za Gomułki była.
>
> Amelinium w instalacjach domowych wymuszą koszty miedzi (?). Tymczasem,
> w oświetleniu mieszkań, w erze opraw oświetleniowych led można by
> zrezygnować ze standardu 1.5 mm^2 Cu i stosować żelazo :)

Żelazo w mieszkaniach już bywało. Teraz do oświetlenia możnaby stosować
cobądź -- choćby kevlar opleciony cienkimi żyłkami byleczego. Zaletą,
włsćiwie jedyną, miedzi, jest łatwość wykonywania połączeń skręcanych.
Wadą gomułkowskiego aluminium -- trudność połączeń jakichkolwiek.
W poszukiwanej nowej technologii też wszystko sprowadza się głównie do
znalezienia sposobu łączenia.

--
Jarek

do góry

W dniu 05.10.2021 o 17:35, PeJot pisze:
> W dniu 2021-10-04 o 20:22, Jacek pisze:
>
>> Celma podzieliła losy Zelmera.
>
> To znaczy ?
>
Zobacz KRS 0000643678 na przykład na stronie https://ekrs.ms.gov.pl/
Celma to obecnie marka należąca do spółki z kapitałem 5000 zł
Tyle pozostało po rozwiązaniu Fabryki Elektronarzędzi Celma:
FABRYKA ELEKTRONARZĘDZI CELMA SPÓŁKA AKCYJNA (KRS 0000441626)
15 czerwca 2020 - MSiG nr 114/2020 - OGŁOSZENIA WYMAGANE PRZEZ USTAWĘ O
KRAJOWYM REJESTRZE SĄDOWYM
LD XX Ns-Rej. KRS 11382 /20/753 OGŁOSZENIE Sąd Rejonowy dla
Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, XX Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru
Sądowego, zawiadamia, że zarządzeniem z dnia 25.05.2020 r. zostało
wszczęte z urzędu na podstawie art. 25a ust. 1 pkt 3 i 25d ust. 1 ustawy
o Krajowym Rejestrze Sądowym postępowanie o rozwiązanie bez
przeprowadzania postępowania likwidacyjnego ....
Jacek

do góry

On Tuesday, 5 October 2021 at 19:35:57 UTC+2, Jarosław Sokołowski wrote:
> PeJot pisze:
> >> Skoro Airbus zaczął robić w samolotach instalację elektryczną z amelinium,
> >> w mieszkaniach też tak może się stać. Kwestia opracowania technologii,
> >> innej niż za Gomułki była.
> >
> > Amelinium w instalacjach domowych wymuszą koszty miedzi (?). Tymczasem,
> > w oświetleniu mieszkań, w erze opraw oświetleniowych led można by
> > zrezygnować ze standardu 1.5 mm^2 Cu i stosować żelazo :)
> Żelazo w mieszkaniach już bywało. Teraz do oświetlenia możnaby stosować
> cobądź -- choćby kevlar opleciony cienkimi żyłkami byleczego. Zaletą,
> włsćiwie jedyną, miedzi, jest łatwość wykonywania połączeń skręcanych.
> Wadą gomułkowskiego aluminium -- trudność połączeń jakichkolwiek.
> W poszukiwanej nowej technologii też wszystko sprowadza się głównie do
> znalezienia sposobu łączenia.

Żelazo notorycznie dodaje się do stopu miedzi w grubych kablach, potem taki drut jest
lekko magnetyczny. Zanim nowy, wygląda jak miedź. A jak zaśniedzieje to się robi
szary zamiast zielono-niebieskiego. Drut twardy jak cholera, w złączkach się nie
rozgniata, ja nakładałem miedzianą tulejkę na końcówkę druta, dopiero wtedy w kostkę.
W UK takie kable miałem, ale to mogło być z czasów wojny. W Szwecji miałem instalację
aluminiową w mieszkaniu. Blok betonowy, ale stary, też mogły być czasy wojenne.

do góry

Pan Konrad Anikiel napisał:

> Żelazo notorycznie dodaje się do stopu miedzi w grubych kablach, potem
> taki drut jest lekko magnetyczny. Zanim nowy, wygląda jak miedź. A jak
> zaśniedzieje to się robi szary zamiast zielono-niebieskiego. Drut twardy
> jak cholera, w złączkach się nie rozgniata, ja nakładałem miedzianą
> tulejkę na końcówkę druta, dopiero wtedy w kostkę. W UK takie kable
> miałem, ale to mogło być z czasów wojny. W Szwecji miałem instalację
> aluminiową w mieszkaniu. Blok betonowy, ale stary, też mogły być czasy
> wojenne.

Żelazo w stopie to co innego. Ja miałem na myśli przewody żelazne. Kilka
drucików do kupy wziętych, w izolacji z jakiejś gumy. Prowadzone potem
w rurkach Bergmana, czy jak to się nazywa. Dramat.

--
Jarek

do góry

On Tuesday, 5 October 2021 at 20:17:56 UTC+2, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Konrad Anikiel napisał:
> > Żelazo notorycznie dodaje się do stopu miedzi w grubych kablach, potem
> > taki drut jest lekko magnetyczny. Zanim nowy, wygląda jak miedź. A jak
> > zaśniedzieje to się robi szary zamiast zielono-niebieskiego. Drut twardy
> > jak cholera, w złączkach się nie rozgniata, ja nakładałem miedzianą
> > tulejkę na końcówkę druta, dopiero wtedy w kostkę. W UK takie kable
> > miałem, ale to mogło być z czasów wojny. W Szwecji miałem instalację
> > aluminiową w mieszkaniu. Blok betonowy, ale stary, też mogły być czasy
> > wojenne.
> Żelazo w stopie to co innego. Ja miałem na myśli przewody żelazne. Kilka
> drucików do kupy wziętych, w izolacji z jakiejś gumy. Prowadzone potem
> w rurkach Bergmana, czy jak to się nazywa. Dramat.

A czysta stal (choć czystość rasowa stali też jest dyskusyjna) jest w rdzeniach linii
wysokiego napięcia. Opleciona drutami aluminiowymi.

do góry

Pan Konrad Anikiel napisał:

> A czysta stal (choć czystość rasowa stali też jest dyskusyjna) jest
> w rdzeniach linii wysokiego napięcia. Opleciona drutami aluminiowymi.

To akurat normalne, bo bez tej stali aluminium by się urwło od napięcia.
Z tym że dokładnie jak w opisie, to drzewiej bywało. Teraz oplatające
druty aluminiowe nie do końca są drutami, bo maja prostokątny przekrój.
Za to w rdzeniu nośnym, obok stali, bywa w pytę włókien optycznych.

--
Jarek

do góry