-
51. Data: 2021-10-05 20:46:39
Temat: Re: Celma
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-10-05 o 19:35, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Skoro Airbus zaczął robić w samolotach instalację elektryczną z amelinium,
>>> w mieszkaniach też tak może się stać. Kwestia opracowania technologii,
>>> innej niż za Gomułki była.
>>
>> Amelinium w instalacjach domowych wymuszą koszty miedzi (?). Tymczasem,
>> w oświetleniu mieszkań, w erze opraw oświetleniowych led można by
>> zrezygnować ze standardu 1.5 mm^2 Cu i stosować żelazo :)
>
> Żelazo w mieszkaniach już bywało. Teraz do oświetlenia możnaby stosować
> cobądź -- choćby kevlar opleciony cienkimi żyłkami byleczego.
O ile pamiętam minimalny przekrój 1.5 mm^2 jest wymuszony wytrzymałością
mechaniczną przewodów.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
52. Data: 2021-10-05 20:49:56
Temat: Re: Celma
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
PeJot pisze:
>> Żelazo w mieszkaniach już bywało. Teraz do oświetlenia możnaby stosować
>> cobądź -- choćby kevlar opleciony cienkimi żyłkami byleczego.
>
> O ile pamiętam minimalny przekrój 1.5 mm^2 jest wymuszony wytrzymałością
> mechaniczną przewodów.
Dlatego napisałem o tym kevlarze. On wytrzymały mechanicznie jest.
--
Jarek
-
53. Data: 2021-10-05 21:31:21
Temat: Re: Celma
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-10-05 o 20:49, Jarosław Sokołowski pisze:
> PeJot pisze:
>
>>> Żelazo w mieszkaniach już bywało. Teraz do oświetlenia możnaby stosować
>>> cobądź -- choćby kevlar opleciony cienkimi żyłkami byleczego.
>>
>> O ile pamiętam minimalny przekrój 1.5 mm^2 jest wymuszony wytrzymałością
>> mechaniczną przewodów.
>
> Dlatego napisałem o tym kevlarze. On wytrzymały mechanicznie jest.
Ano. W sumie niezły projekt dla księgowego.
>
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
54. Data: 2021-10-05 22:44:50
Temat: Re: Celma
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Tuesday, 5 October 2021 at 20:46:31 UTC+2, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Konrad Anikiel napisał:
> > A czysta stal (choć czystość rasowa stali też jest dyskusyjna) jest
> > w rdzeniach linii wysokiego napięcia. Opleciona drutami aluminiowymi.
> To akurat normalne, bo bez tej stali aluminium by się urwło od napięcia.
> Z tym że dokładnie jak w opisie, to drzewiej bywało. Teraz oplatające
> druty aluminiowe nie do końca są drutami, bo maja prostokątny przekrój.
> Za to w rdzeniu nośnym, obok stali, bywa w pytę włókien optycznych.
Jest taki parametr pod tytułem specific strength, czy tam strength-density ratio.
Akurat ciągliwe aluminium (osiągalne w postaci drutu) jest dużo wyżej od ciągliwej
stali, bo wcale nie dużo słabsze (jak je obrobić cieplnie), a dużo lżejsze. No ale
kevlar przynajmniej jeszcze jeden rząd wielkości wyżej, tyle że nie nadaje się na
wzmocnienie lin przesyłowych. Zgadnij dlaczego.
PS prostokątny drut do wciąż drut.
-
55. Data: 2021-10-06 08:43:53
Temat: Re: Celma
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 4 Oct 2021 02:43:07 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
<a...@g...com> wrote:
> Każda chińska fabryczka włoży najwyżej tyle pieni
> ędzy w produkt ile dasz jej zarobić na swoim zamówieniu. Jak
Dokładnie tak, stąd znane brandy dają więcej, stąd lepsza ich jakość
(choć teraz już to nie jest regułą).
--
Marek
-
56. Data: 2021-10-06 09:22:49
Temat: Re: Celma
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Wednesday, 6 October 2021 at 08:43:55 UTC+2, Marek wrote:
> On Mon, 4 Oct 2021 02:43:07 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
> <a...@g...com> wrote:
> > Każda chińska fabryczka włoży najwyżej tyle pieni
> > ędzy w produkt ile dasz jej zarobić na swoim zamówieniu. Jak
>
> Dokładnie tak, stąd znane brandy dają więcej, stąd lepsza ich jakość
> (choć teraz już to nie jest regułą).
>
Tylko że te 'znane brandy' mają tendencję dawać więcej nie w marży, a w ilości. Przez
co dostawcy głupieją, bo na cienkiej marży łatwo jest się wyłożyć jak w dyrekcji
znajdą się idioci. Stąd te wszystkie normy (np. seria ISO 31000) na zarządzanie
ryzykiem. Z zarządzania ryzykiem w łańcuchach dostaw ludzie się doktoryzują. A potem
przychodzi pandemia i przeżywają ci co mieli wypchany magazym materiałem i dużo
gotówki na koncie, czyli ci co nie chodzili na kursy :-)
-
57. Data: 2021-10-06 09:59:58
Temat: Re: Celma
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Konrad Anikiel napisał:
> PS prostokątny drut do wciąż drut.
W jaki sposób odróżnia się drut od niedrutu? Zawsze były spory o to,
czy coś jest jeszcze drutem, czy już prętem. Mimo ograniczonego pola
argumentacji, dotyczącej głównie średnicy, bywa przy tym ostro.
W dziedzinie przekrojów prostokątnych odpowiednikiem tego jest trudna
sztuka rozróżniania między płaskownikami a bednarką. Podoba mi się
idea, by do tych waśni dorzucić jeszcze druty prostokątne.
Jarek
PS
W przypadku elementów przewodu wysokiego napięcia bycie prętem odpada,
choćby z racji długości. Ale w najbardziej zaawansowanych konstrukcjach
nie jest to prostokąt. Ani też trapez. Wewnętrzna i zewnętrzna krawędź
przekroju są łukami. To w sumie dość specyficzny wyrób, chociaż zapewne
powstały na bazie drutu. Walcowany chyba. A druta się ciągnie.
--
Like a bird on the wire,
like a drunk in a midnight choir
I have tried in my way to be free.
-
58. Data: 2021-10-06 11:18:39
Temat: Re: Celma
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Wednesday, 6 October 2021 at 10:00:00 UTC+2, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Konrad Anikiel napisał:
> > PS prostokątny drut do wciąż drut.
> W jaki sposób odróżnia się drut od niedrutu? Zawsze były spory o to,
> czy coś jest jeszcze drutem, czy już prętem. Mimo ograniczonego pola
> argumentacji, dotyczącej głównie średnicy, bywa przy tym ostro.
> W dziedzinie przekrojów prostokątnych odpowiednikiem tego jest trudna
> sztuka rozróżniania między płaskownikami a bednarką. Podoba mi się
> idea, by do tych waśni dorzucić jeszcze druty prostokątne.
Jakiś czas temu bym odpowiedział że to doskonały temat do wałkowania nad kuflem piwa.
Ale od pięciu lat mieszkam w Korei, gdzie do takich tematów się spożywa ??, choć ja
wolę ???. Tak czy siak, siedzisz na podłodze przy niskim stoliku, coś tam żresz
pałeczkami, popijasz wodę rozmowną i prowadzisz dyskusję, podkreślając tymi
pałeczkami w powietrzu najważniejsze fragmenty swojej wypowiedzi. Czasem wężykiem,
szczgólnie jak ręka już niepewna pod wieczór.
No więc z braku pałeczek, wyjaśnię tylko pokrótce. Otóż najławiej temat jest wyłożyć
poprzez aspekt materiałowo-konstrukcyjny. Te same słowa mają inne znaczenie dla
materiału a inne dla elementu konstrukcyjnego. Na przykład w płytowym wymienniku
ciepła płyta to element konstrukcyjny, ale materiał na tą płytę to blacha, pół
milimetra czy coś koło tego. A dla materiałowca płyta to kawał stali o bardzo dużej
grubości, nieraz w ogóle nie walcowana, tylko np. kuta abo wręcz odlana.
W tradycyjnym wymienniku elementem wymiany ciepła są rurki (tubes), choć materiał na
nie to może być rura przewodowa (pipe).
No więc w ujęciu materiałowym drut to coś co się przeciąga przez oczko (niekoniecznie
okrągłe) i nawija na szpulę, a pręt produkuje się (przeciąga, walcuje, kuje) w
prostych odcinkach. A dla konstruktora drut w ogóle nie istnieje (nie ma takiej
części konstrukcji która nazywa się drut), natomiast pręt to prosty kawałek metalu
który obciążany jest wyłącznie statycznym obciążeniem osiowym (nie skręca się go, bo
to wtedy byłby wałek, nie wygina się go bo to wtedy byłaby belka itd). Na przykład
element elastyczny tóry wyłącznie się ciągnie ale się go nie pcha to już jest cięgno.
Takie cięgno (w sense element konstrukcyjny) można zrobić z drutu (w sensie
materiał). Albo z pręta. Materiał który użyto na wytworzenie cięgna nadal pozostaje
tym czym był (tak jak mu w hucie wpisali w certyfikat materiałowy), a element
konstrukcyjny będzie się nazywał tak jak go nazwał autor rysunku, znaczy konstruktor.
Albo inny przykład, tym razem banalny: w klatce dla niedźwiedzi w zoo są pręty
(element konstrukcyjny) podtrzymujące pionowo na nie działający daszek. Ktoś wziął
pręt (wyrób hutniczy), pociął go, pospawał i pomalował. Z pręta zrobił pręty (zwróć
uwagę na niepoliczalność materiału i policzalność elementów konstrukcyjnych). A mógł
gilotyną pociąć grubą blachę (czy wręcz płytę) na paski. Nieważne, bo klatka i tak
miałaby pręty. Być może zrobione z pręta, być może z blachy, czy tam z czegoś jeszcze
innego.
>
> Jarek
>
> PS
> W przypadku elementów przewodu wysokiego napięcia bycie prętem odpada,
> choćby z racji długości. Ale w najbardziej zaawansowanych konstrukcjach
> nie jest to prostokąt. Ani też trapez. Wewnętrzna i zewnętrzna krawędź
> przekroju są łukami. To w sumie dość specyficzny wyrób, chociaż zapewne
> powstały na bazie drutu. Walcowany chyba. A druta się ciągnie.
>
> --
> Like a bird on the wire,
> like a drunk in a midnight choir
> I have tried in my way to be free.
-
59. Data: 2021-10-06 12:21:35
Temat: Re: Celma
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:93b7c765-5db8-44fd-8445-5e946de4aa55n@g
ooglegroups.com...
On Tuesday, 5 October 2021 at 20:46:31 UTC+2, Jarosław Sokołowski
wrote:
> Pan Konrad Anikiel napisał:
>> > A czysta stal (choć czystość rasowa stali też jest dyskusyjna)
>> > jest
>> > w rdzeniach linii wysokiego napięcia. Opleciona drutami
>> > aluminiowymi.
>> To akurat normalne, bo bez tej stali aluminium by się urwło od
>> napięcia.
>> Z tym że dokładnie jak w opisie, to drzewiej bywało. Teraz
>> oplatające
>> druty aluminiowe nie do końca są drutami, bo maja prostokątny
>> przekrój.
>> Za to w rdzeniu nośnym, obok stali, bywa w pytę włókien optycznych.
>Jest taki parametr pod tytułem specific strength, czy tam
>strength-density ratio.
>Akurat ciągliwe aluminium (osiągalne w postaci drutu) jest dużo wyżej
>od ciągliwej stali, bo wcale nie dużo słabsze (jak je obrobić
>cieplnie), a dużo lżejsze.
Co widac w samolotach.
Ale przy pradzie jest jeszcze inna kwestia - opór elektryczny.
Miedz ma maly, aluminium troche wiekszy, a stal dosc wysoki.
Kabel aluminiowy musi byc grubszy od miedzianego, ale okazuje sie
lzejszy.
Tylko ... jesli naprawde stosuje sie stalowy rdzen z aluminiowymi
drutami, to sugeruje, ze aluminium jest jednak za slabe.
Ciekawe o co chodzi - gatunek o niskim oporze jest z slaby,
czy np rozszerzalnosc termiczna za duza ...
J..
-
60. Data: 2021-10-06 12:30:15
Temat: Re: Celma
Od: a a <m...@g...com>
On Wednesday, 6 October 2021 at 11:18:40 UTC+2, Konrad Anikiel wrote:
> On Wednesday, 6 October 2021 at 10:00:00 UTC+2, Jarosław Sokołowski wrote:
> > Pan Konrad Anikiel napisał:
> > > PS prostokątny drut do wciąż drut.
> > W jaki sposób odróżnia się drut od niedrutu? Zawsze były spory o to,
> > czy coś jest jeszcze drutem, czy już prętem. Mimo ograniczonego pola
> > argumentacji, dotyczącej głównie średnicy, bywa przy tym ostro.
> > W dziedzinie przekrojów prostokątnych odpowiednikiem tego jest trudna
> > sztuka rozróżniania między płaskownikami a bednarką. Podoba mi się
> > idea, by do tych waśni dorzucić jeszcze druty prostokątne.
> Jakiś czas temu bym odpowiedział że to doskonały temat do wałkowania nad kuflem
piwa. Ale od pięciu lat mieszkam w Korei, gdzie do takich tematów się spożywa ??,
choć ja wolę ???. Tak czy siak, siedzisz na podłodze przy niskim stoliku, coś tam
żresz pałeczkami, popijasz wodę rozmowną i prowadzisz dyskusję, podkreślając tymi
pałeczkami w powietrzu najważniejsze fragmenty swojej wypowiedzi. Czasem wężykiem,
szczgólnie jak ręka już niepewna pod wieczór.
>
> No więc z braku pałeczek, wyjaśnię tylko pokrótce. Otóż najławiej temat jest
wyłożyć poprzez aspekt materiałowo-konstrukcyjny. Te same słowa mają inne znaczenie
dla materiału a inne dla elementu konstrukcyjnego. Na przykład w płytowym wymienniku
ciepła płyta to element konstrukcyjny, ale materiał na tą płytę to blacha, pół
milimetra czy coś koło tego. A dla materiałowca płyta to kawał stali o bardzo dużej
grubości, nieraz w ogóle nie walcowana, tylko np. kuta abo wręcz odlana.
>
> W tradycyjnym wymienniku elementem wymiany ciepła są rurki (tubes), choć materiał
na nie to może być rura przewodowa (pipe).
>
> No więc w ujęciu materiałowym drut to coś co się przeciąga przez oczko
(niekoniecznie okrągłe) i nawija na szpulę, a pręt produkuje się (przeciąga, walcuje,
kuje) w prostych odcinkach. A dla konstruktora drut w ogóle nie istnieje (nie ma
takiej części konstrukcji która nazywa się drut), natomiast pręt to prosty kawałek
metalu który obciążany jest wyłącznie statycznym obciążeniem osiowym (nie skręca się
go, bo to wtedy byłby wałek, nie wygina się go bo to wtedy byłaby belka itd). Na
przykład element elastyczny tóry wyłącznie się ciągnie ale się go nie pcha to już
jest cięgno. Takie cięgno (w sense element konstrukcyjny) można zrobić z drutu (w
sensie materiał). Albo z pręta. Materiał który użyto na wytworzenie cięgna nadal
pozostaje tym czym był (tak jak mu w hucie wpisali w certyfikat materiałowy), a
element konstrukcyjny będzie się nazywał tak jak go nazwał autor rysunku, znaczy
konstruktor.
>
> Albo inny przykład, tym razem banalny: w klatce dla niedźwiedzi w zoo są pręty
(element konstrukcyjny) podtrzymujące pionowo na nie działający daszek. Ktoś wziął
pręt (wyrób hutniczy), pociął go, pospawał i pomalował. Z pręta zrobił pręty (zwróć
uwagę na niepoliczalność materiału i policzalność elementów konstrukcyjnych). A mógł
gilotyną pociąć grubą blachę (czy wręcz płytę) na paski. Nieważne, bo klatka i tak
miałaby pręty. Być może zrobione z pręta, być może z blachy, czy tam z czegoś jeszcze
innego.
> >
> > Jarek
> >
> > PS
> > W przypadku elementów przewodu wysokiego napięcia bycie prętem odpada,
> > choćby z racji długości. Ale w najbardziej zaawansowanych konstrukcjach
> > nie jest to prostokąt. Ani też trapez. Wewnętrzna i zewnętrzna krawędź
> > przekroju są łukami. To w sumie dość specyficzny wyrób, chociaż zapewne
> > powstały na bazie drutu. Walcowany chyba. A druta się ciągnie.
> >
> > --
> > Like a bird on the wire,
> > like a drunk in a midnight choir
> > I have tried in my way to be free.
Korea Południowa czy Północna ?