cztery pisze:
>> - gabaryt proszę troszkę zwiększyć, aby poprawić ergonomię (guziki i
>> uchwyt)
>
> A dla mnie G10 bylo za duze. To jest kompakt - ma wchodzic do kieszeni.
>
>> - proszę zachować wizjer optyczny lecz wzbogacić jakoś o parę danych
>> tamże widocznych
>
> Jakim cudem ? Przeciez to zwykly przeziernikowy dalmierzowy patrzacz.
>
>> - proszę koniecznie wrzucić ekranik LCD (choćby taki jak w najtańszym
>> zegarku elektronicznym) z podświetlaniem na odwrotnej stronie ekranika
>> z ważnymi parametrami (ISO, T, Av, itp); lub dać je od góry - można
>> sobie darować kółko kompensacji ekspozycji (to z lewej) i tam
>> przenieść kółko nastaw i ISO; włącznik i spust wysunąć do przodu oraz
>> wybulwić uchwyt z prawej strony
>
> Bron BOSH. Kolko kompensacji ekspozycji to cos czego najbardziej brakuje
> mi w moim obecny GH-1.
> Swietny pomysl z tym koleczkiem.
> Wazne parametry przeciez i tak widze na LCD z tylu.
>
>> - dodać troszkę zoomu
>
> ???
>
>> Czyżby robiąc ten aparat nie wiedzieli, że prostymi ruchami można go
>> znacznie udoskonalić?!
>
> Jak sam widzisz to co Tobie sie wydaje poprawa innym moze wydac sie
> pogorszeniem projektu.


OGÓLNIE:

To co odróżnia G11 od innych kompaktów/prawie lustrzanek (G10/EP-1, itp)
to otwierany ekran - rzecz wybitna (również obecna w Panasoniku
G-1/GH-1), lecz gdy jest zamknięty, nie widać na jakich nastawach się
pracuje, stąd mój postulat dodatkowego ekranika. Nie sądzę, żeby to było
niemożliwe technicznie lub podrażało konstrukcję, bo zegarki
elektroniczne kupuje się obecnie na kilogramy. Co do kółka komp. exp.
można zrobić 3-piętrowy torcik kółkowo-wajchowy.

Zoom 28-140 (5x) w niektórych sytuacjach jest trochę dla mnie za krótki.

Co do wziernika, to nie wiem, jak mają to zrobić, ale niech się sprężą.
Sony pokazało np. że aparat może szybko ostrzyć i nie kłąpać lustrami w
LiveView, a wielu twierdziło że "Toto nemožno vykonať pane Havranek".
W każdym razie zachowanie go w postaci optycznej dla mnie jest kluczowe,
bo wydłuża pracę na 1 ładowaniu akku. W ten sposób użytkownik ma 2
sposoby robienia zdjęć:
- cyzelowane - z użyciem ekranu i wieloma danymi
- na szybkiego - przyłożyć-palnąć-pojechać
U Panasoników G-1/GH-1 ekran mały (wziernik elektron.) żre tyle prądu co
duży.

Zwiększenia gabarytu lub rekompozycja guzików z tyłu jest konieczna,
gdyż póki co przypadkowe naciśnięcia są nieuniknione i bardzo irytujące.
Poszerzenie aparatu o 1 cm i pogrubienie uchwytu o 1 cm nadal pozwoli
mieścić go w niejednej kieszeni (może nie każdej koszuli, ale kurtki bez
problemu).

#:-)
gps

do góry

W dniu 2010-02-06 18:15, #:-) gps pisze:
> Co do wziernika, to nie wiem, jak mają to zrobić, ale niech się sprężą.
> Sony pokazało np. że aparat może szybko ostrzyć i nie kłąpać lustrami w
> LiveView, a wielu twierdziło że "Toto nemožno vykonať pane Havranek".

No i co z tego że pokazali że się da rada, rozwiązanie Sony może jest i
szybkie ale niesie za sobą cały bagaż tych FF i BF. Poza tym wieże w tą
teorię statystycznych odchyłek AF opartego na detekcję fazy i jest on z
pewnością ograniczeniem dla wyciągniecie maksimum z szkła i matrycy.
Rewolucja to jest to co pokazał Panasonic, AF oparty na detekcje
kontrastu który nie trwa wieki jak w przypadku kompaktów, a wręcz jest
porównywalny z wolniejszymi AF opartymi na detekcje fazy.

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

do góry

#:-) gps pisze:
> Co do wziernika, to nie wiem, jak mają to zrobić, ale niech się sprężą.
> Sony pokazało np. że aparat może szybko ostrzyć i nie kłąpać lustrami w
> LiveView, a wielu twierdziło że "Toto nemožno vykonať pane Havranek".

wKF:
To Olympus pokazał. W modelu E-330. Sony skopiowało ten pomysł.

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

do góry

Użytkownik cichybartko napisał
> Rewolucja to jest to co pokazał Panasonic, AF oparty na detekcje
> kontrastu który nie trwa wieki jak w przypadku kompaktów, a wręcz jest
> porównywalny z wolniejszymi AF opartymi na detekcje fazy.

To jeszcze niech ktoś wpadnie na pomysł zastosowania w lustrzance z live
view samoczynnego ustawiania FF/BF. Stawiasz aparat na statywie przed
łaciatą ścianą, np. z cegieł, "klik" i skalibrowany. Aparat sobie polata
AF z detekcją fazy, potem z live view, potem jeszcze poprawi i gotowe.
Gotowe dla tego jednego obiektywu, ogniskowej i odległości.
Dla całego zakresu trzeba by trochę więcej czynności i ustawień.
Maciek

do góry

On 5 Lut, 21:16, pw <k...@o...pl> wrote:
> Witam
> Proszę o opinie użytkowników o tym aparacie.



http://bergercs.com/lumix/Testy/DFV/G11/

do góry

Użytkownik "Piotr" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:8e1d9374-3931-49d5-b009-e253a513fc22@n33g2000yq
b.googlegroups.com...
On 5 Lut, 21:16, pw <k...@o...pl> wrote:
> Witam
> Proszę o opinie użytkowników o tym aparacie.

http://bergercs.com/lumix/Testy/DFV/G11/

Przeczytałem w całości - bardzo obiektywny test!!! brawo dla redakcji
Obecnie nie często mamy z takimi doświadczenia.
Widac G11 niby nowa konstrukcja a deleko jej chocby do LX3 z przed kilku
lat...

pozdrawiam
gkrzych

do góry

> No i co z tego że pokazali że się da rada, rozwiązanie Sony może jest i
> szybkie ale niesie za sobą cały bagaż tych FF i BF. Poza tym wieże w tą
> teorię statystycznych odchyłek AF opartego na detekcję fazy i jest on z
> pewnością ograniczeniem dla wyciągniecie maksimum z szkła i matrycy.
> Rewolucja to jest to co pokazał Panasonic, AF oparty na detekcje kontrastu
> który nie trwa wieki jak w przypadku kompaktów, a wręcz jest porównywalny
> z wolniejszymi AF opartymi na detekcje fazy.

Sorry za OT, ale mógłbyś popracować trochę nad językiem, bo ten post czyta
się, jakby wypluł go Google Translator...

Przede wszystkim "Oparty na detekcji", a nie "oparty na detekcje(ę)"...
Resztę uznam za literówki.
--
Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl //

do góry

W dniu 2010-02-07 16:31, Wooyek pisze:
> Sorry za OT, ale mógłbyś popracować trochę nad językiem, bo ten post czyta się,
jakby wypluł go Google Translator...
>
> Przede wszystkim "Oparty na detekcji", a nie "oparty na detekcje(ę)"... Resztę
uznam za literówki.

No faktycznie zbyt literacko to nie było napisane i idiotycznie to
wygląda. Wstyd mi, piszę szczerze :). Jednym słowem wypada jeszcze raz
przeczytać przed "wyślij".

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

do góry