gietrzy pisze:
> http://tinyurl.com/dgt9mz

A mnie z następnym włosem na matrycy (w g9) wysłali na drzewo, by było
miesiąc gwarancji. Mimo, że aparat był z tego powodu gwarancyjnie
naprawiany i nie został naprawiony do końca. W tej chwili mogę pstrykać
trzymając aparat do góry nogami, bo paproch wielkości 100x400 pikseli
siedzi tak, że zwykle przysłania niebo (mniej więcej w stopniu jak
śmieci na brudnej matrycy w lustrzankach).

Ale ja sobie to zapamiętam, drogi kanonku.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/największy komplement jaki można powiedzieć kobiecie? - nie używałem
liquify/