-
41. Data: 2009-12-31 07:17:55
Temat: Re: Canon 450D czy 500D
Od: TomekM <t...@g...com>
> Kiedy fotograf robi wietne fotki, teraz wystarczy Nikon D3000 i ww.
> obiektyw ;-)
>
> > Jedyna wada to nieco wi ksze szumy ni w D5000.
>
> Jak mierzysz?
http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM
To naprawdę super stronka.
Wg mnie D5000 przy o oczko wyższej czułości daje porównywalne fotki
jak D3000.
Co nie zmienia faktu, że D3000 w normalnych warunkach robi fajne
zdjęcia, zwłaszcza z obiektywem 18-105.
-
42. Data: 2009-12-31 07:21:38
Temat: Re: Canon 450D czy 500D
Od: TomekM <t...@g...com>
> no jednak D5000 z obiektywem 18-105 VR i na początek powinno mi starczyć.
> Słyszałem od jednego sprzedawcy opinię że nie jest to najlepszy obiektyw, ale
> większość była pozytywnych.
>
Ten obiektyw jest naprawdę super jak na swoją cenę.
Znajomi mają Nikony/ Canony z kitami 18-55
One mają swoje narowy, przy pewnych zakresach ogniskowych lub
maksymalnie otwartej przesłonie pewne obszary zdjęcia są mało ostre.
Moim zdaniem ten 18-105 robi fotki o klasę lepsze.
Ostre w całym zakresie zoomu.
-
43. Data: 2009-12-31 07:42:39
Temat: Re: Canon 450D czy 500D
Od: "lukawar" <l...@g...pl>
>> Ale jednak "chłopak mojej dziewczyny" brzmi co najmniej dwuznacznie ...
>
> A wiesz dlaczego tak brzmi?
> Bo w naszej kulturze mamy wszyscy zajoba na punkcie seksu, tak zostaliśmy
> zaprogramowani.
> Ale, coś się zmienia, robimy akty swoim kochankom i wieszamy je na
> serwisach foto. Jakoś nas to nie boli, że oglądają te akty inne osobniki.
> Jakieś 50 lat temu było to nie do pojęcia.
Ale ja się tu nie doszukuję tu podtekstów seksualnych, chodziło mi o
zwyczajowe znaczenie słownictwa - mówiąc "moja dziewczyna" raczej każdy
przyjmie, że mówisz o osobie, z którą jesteś w związku, niż o córce.
-
44. Data: 2009-12-31 08:36:31
Temat: Re: Canon 450D czy 500D
Od: " " <s...@g...pl>
TomekM <t...@g...com> napisał(a):
> > no jednak D5000 z obiektywem =A018-105 VR i na pocz=B1tek powinno mi star=
> czy=E6.
> > S=B3ysza=B3em od jednego sprzedawcy opini=EA =BFe nie jest to najlepszy o=
> biektyw, ale
> > wi=EAkszo=B6=E6 by=B3a pozytywnych.
> >
> Ten obiektyw jest naprawd=EA super jak na swoj=B1 cen=EA.
> Znajomi maj=B1 Nikony/ Canony z kitami 18-55
> One maj=B1 swoje narowy, przy pewnych zakresach ogniskowych lub
> maksymalnie otwartej przes=B3onie pewne obszary zdj=EAcia s=B1 ma=B3o ostr=
> e.
> Moim zdaniem ten 18-105 robi fotki o klas=EA lepsze.
> Ostre w ca=B3ym zakresie zoomu.
dziękuję wszystkim za pomoc :)
Także zostaję przy D5000, pewnie jeszcze będę chętnie korzystał z Waszej pomocy :)
Szczęśliwości w 2010 i dużo radości ze zdjęć i nie tylko ;-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
45. Data: 2009-12-31 08:45:15
Temat: Re: Canon 450D czy 500D
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
J-L-F pisze:
> Ale, coś się zmienia, robimy akty swoim kochankom i wieszamy je na
> serwisach foto. Jakoś nas to nie boli, że oglądają te akty inne
> osobniki. Jakieś 50 lat temu było to nie do pojęcia.
Atrybut in plus jak każdy, daje notowania. Gdy zobaczyłem ostatnio na
facebooku zestawy wykresów z excela tyczące rozwoju mięśni u pewnego
faceta po trzydziestce z wyższym wykształceniem, stwierdziłem że już nic
mnie nie zdziwi...
Szkoda tylko, że w tej pogoni za radościami życia czas odstawki wciąż
nieubłaganie oscyluje wokoło pięćdziesiątki. Ależ będzie dramatów za
niedługo...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/moja głowa jest bardzo cenna, gdzie kupię folię ochronną na czoło?/
-
46. Data: 2009-12-31 10:11:17
Temat: Re: Canon 450D czy 500D
Od: J-L-F <j...@o...pl>
>>> Myślę, że to raczej Twoja wiedza foto to "zajeb totalny" ;)
>>
>> Nie mieści Ci się we łbie, że Nikon coś zrobił lepiej niż Canon i
>> dlatego zdjęcia z Nikona lepiej się ogląda?
>
> Jeśli mowa o "łbie" to chyba tylko Twoim ;-)
>
> Czyli cichaczem wycofujesz się z "szokującej jakości zdjęć Nikona" oraz
> z tego, że w Canonie trzeba "podciągać wszytko" i twierdzisz, że zdjęcia
> z Nikona "lepiej się ogląda". Czyli co jest lepsze? Ostrość, kontrast,
> nasycenie kolorów, wierność kolorów, czy jakieś inne HGW?!
>
> PS: Może Ty tylko oceniasz domyślne ustawienia programu "zielonego"
> Canon vs Nikon?
Nie, nie wycofuję się z niczego. 'A' i 'P', często też 'M'.
Myślę, że ogólny poziom wiedzy na temat tego, co tak naprawdę dzieje się
w procesie obróbki sygnałów z matrycy prowadzącym do końcowego obrazka
nie jest adekwatny do rzeczywistego znaczenia tego procesu.
Akurat te parametry, które wymieniłeś, niby są jakimś miernikiem, tylko
pytanie jakim?
Coś mi się wydaje, że u podstaw twojego myślenia o zdjęciach leży silnie
zakorzenione przeświadczenie rodem sprzed XIX wieku, że istnieje jedna
rzeczywistość za oglądanym obrazem do którego to ideału zmierzają
zgodnie wszyscy producenci cyfrowych aparatów fotograficznych.
A tak nie jest, obraz powstaje w mózgu - tak jak wspomnienia, smak żurka
, doznania estetyczne z oglądania 'Tańca z gwiazdami', zrozumienie
sensu kolejnego odcinka 'Brzyduli', itd. itd.
Jeśli to zrozumiesz, to możemy rozmawiać dalej, ale wtedy teksty 'jak
tam panie z wiernością i nasyceniem kolorów w pańskim aparacie?'
odpadają z definicji.
-
47. Data: 2009-12-31 10:58:35
Temat: Re: Canon 450D czy 500D
Od: J-L-F <j...@o...pl>
> Trzeba bardzo uważać z tym ''a dany model to robi'', bo zwykle związane
> jest to wyłącznie z poprzestawianym w menu wzmocnieniem kontrastu,
> koloru, a nie rzadko z po prostu lepszą pogodą. Klasyczny profil
> ''prosto z fabryki'' jest ustawiany pod Japończyka/Amerykańca, który
> jeździ i pstryka, bynajmniej nie po polskim błocie tylko tam, gdzie
> ciepło i jasno - stąd zdjęcia z Tajlandii są śliczne, a z Mazur byłyby
> po odpowiednim pokręceniu suwaczków w menu.
Tu dobrnęliśmy do końca gdybania - należy bezwzględnie odwołać się do
empirii!
Cóż, najwyżej wyjdę na idiotę po testach - nie pierwszy raz zresztą.
-
48. Data: 2010-01-03 19:02:52
Temat: Re: Canon 450D czy 500D
Od: J-L-F <j...@o...pl>
J-L-F pisze:
>
>> Trzeba bardzo uważać z tym ''a dany model to robi'', bo zwykle
>> związane jest to wyłącznie z poprzestawianym w menu wzmocnieniem
>> kontrastu, koloru, a nie rzadko z po prostu lepszą pogodą. Klasyczny
>> profil ''prosto z fabryki'' jest ustawiany pod Japończyka/Amerykańca,
>> który jeździ i pstryka, bynajmniej nie po polskim błocie tylko tam,
>> gdzie ciepło i jasno - stąd zdjęcia z Tajlandii są śliczne, a z Mazur
>> byłyby po odpowiednim pokręceniu suwaczków w menu.
>
> Tu dobrnęliśmy do końca gdybania - należy bezwzględnie odwołać się do
> empirii!
W międzyczasie zrobiłem małe porównanie D5000 z 350D (z braku 450D, ale
w zakresie obróbki kolorów oba modele działają tak samo).
Robiłem zdjęcia tego samego motywu, którym była lekko pomalowana ściana
bloku mieszkalnego, poprzedzona dużym placem pokrytym śniegiem.
Suwaki na zero, wszystko inne takie same, balans bieli zachmurzony.
1. D5000 zaczyna o 1/3 do 1/2 zakresu historiogramu po lewej stronie w
stosunku do 350D. Przykładowo, D5000 w historiogramie zaczyna od 10, a
350D od 15.
2. D5000 po prawej stronie kończy historiogram w okolicach 200, kiedy
350D kończy w okolicach 220 do 230.
3. Kolory w D5000 i 350D były różne. O ile w 350D były zgodne z motywem,
to w D5000 były podbite w stosunku do oryginału.
Jaki to ma wpływ na zdjęcia?
Lepsze rozgrywanie lewego zakresu historiogramu w D5000, w efekcie daje
to mocniejszą czerń najbardziej ciemnych miejsc kadru.
Prawa strona zakresu historiogramu w D5000 jest potraktowana bardziej
konsekwentnie, w efekcie jasność najjaśniejszych miejsc kadru jest
mocniejsza.
Zdjęcie z D5000 ma zdecydowanie atrakcyjniejszą dla oka dynamikę.
Co do koloru, to w D5000 jest bardziej 'żwawy', 'śliczny'. Nie wiem, czy
to sprawa saturacji, czy reinterpretacji koloru.
Można powiedzieć, że zaobserwowane aspekty merytoryczne edycji zdjęć w
D5000 są zgodne z tendencją obserwowaną w stosowanej edycji zdjęć na
portalach foto.
Należy zastrzec w tym miejscu, że nie oznacza to, że zdjęcia z D5000 są
LEPSZE od 350D.
To są dwie różne tendencje i opowiedzenie się po którejś stronie jest
sprawą gustu lub nawyku.
Pozdrawiam,
Jan
-
49. Data: 2010-01-03 20:17:09
Temat: Re: Canon 450D czy 500D
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
J-L-F pisze:
> W międzyczasie zrobiłem małe porównanie D5000 z 350D (z braku 450D, ale
> w zakresie obróbki kolorów oba modele działają tak samo).
> Robiłem zdjęcia tego samego motywu, którym była lekko pomalowana ściana
> bloku mieszkalnego, poprzedzona dużym placem pokrytym śniegiem.
> Suwaki na zero, wszystko inne takie same, balans bieli zachmurzony.
Ano właśnie, po pierwsze nie na zero, tylko na tyle, ile ustalili w
fabryce, że będzie zero, po drugie - wb. Te aparaty dzieli... pięć lat?
To są wieki jeśli chodzi o algorytmy obróbki rawa do jpg na pokładzie
sprzętu jak również interpretację wb.
W przypadku rawów (bo tylko takie porównanie miałoby sens), różnice będą
niewielkie oczywiście prócz tego, co związane jest z technologią jego
powstawania - szumy, rozdzielczość i precyzja naświetlenia (dawniej
niższa).
Chyba, że ktoś robi jpg i nie ma ochoty na rawy, wybrałbym jakiś kompakt
albo którąś z lustrzanek olympusa (za najlepsze imo wciąż wb w warunkach
polowych), ale każdy powinien po prostu przetestować sobie co tam może i
jaki obraz najbardziej mu pasuje.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/who ostrzega: życie grozi śmiercią!/
-
50. Data: 2010-01-10 14:56:03
Temat: Re: Canon 450D czy 500D
Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>
> Wydaje mi się, sze jedną z głównych przyczyn degeneracji matryc są
> kwanty wysokoenergetycznego promieniowania jonizjącego które naturalnie
> występuje w naszym otoczeniu (w postaci choćby promieniowania
> kosmicznego lub pewnej niewielkiej zawartosci izotopów
> promieniotwórczych - choćby w scianach domów w których mieszkamy). W tej
> sytuacji tzrymanie aparatu w ołowianym sejfie o ścianach grubości co
> najmniej kilku mm mogłoby przedłużyć żywotność matrycy. Tylko... czy
> warta skórka wyprawki?
W praktyce to raczej bez znaczenia - jakis czas temu w ramach
eksperymentu prezentowanego zreszta na tej grupie naswietlilem matryce z
C450D promieniowaniem alfa i gamma ze zrodla o aktywnosci kilkunastu
MBq, matryca po i przed dziala tak samo. W przeliczeniu na naturalne
promieniowanie tla to odpowiadaloby latom, albo i setkom lat.