-
11. Data: 2011-12-10 16:00:01
Temat: Re: CSS - szerokość bloku
Od: ramblinman <%nick%@gazeta.pl>
W dniu 2011-12-10 12:13, Marek pisze:
> Np. Adobe Dreamweaver i polecenie formatowania kodu źródłowego to zmieni.
> Pajączek podobnie. Tą czynność zwykle przeprowadza sie wielkokrotnie - jest
> bardzo użyteczna. Trudno jednak zapamiętać, ze jakieś pliku nie można
> poddawać formatowaniu bo coś się rozpadnie.Dlatego beziieczniej jest
> stosować ten pokręcony zabieg z zerowym fontem.
Jeśli używa się repozytorium, takie rutynowe formatowanie całych plików
jest nie do pomyślenia. W ogóle przy pracy w grupie lepiej uważać z
takimi rzeczami.
Mówię to ogólnie, nie jako argument przeciw trikowi CSS, który
przedstawiłeś. Ten akurat jest dość sprytny, zwłaszcza że dla części
przypadków nie trzeba będzie w ogóle ponownie ustawiać font-size dla
elementów w środku. Np. coś takiego wystarczy, żeby font-size: 0
spełniało tylko funkcję likwidowania zbędnego odstępu:
<style type="text/css">
*{ font-size: 16px; } // Dla 'em' nie zadziała.
#t{ font-size: 0px; }
#t div{ display: inline-block; zoom: 1; *display: inline; background:
blue; width: 300px; height: 300px; }
</style>
<div id="t">
<div><p>Lorem ipsum dolor sit amet.</p></div>
<div><p>Lorem ipsum dolor sit amet.</p></div>
<div><p>Lorem ipsum dolor sit amet.</p></div>
</div>
Pzdr.
-
12. Data: 2011-12-10 20:10:27
Temat: Re: CSS - szerokość bloku
Od: Marek <p...@s...com>
Dnia Sat, 10 Dec 2011 17:00:01 +0100, ramblinman napisał(a):
> Jeśli używa się repozytorium, takie rutynowe formatowanie całych plików
> jest nie do pomyślenia. W ogóle przy pracy w grupie lepiej uważać z
> takimi rzeczami.
To prawda... Zawsze coś za coś. Po pewnym czasie kod zaczyna przypominać
wielki burdel. Trudno się połapać gdzie jest czegoś początek a gdzie
koniec. Prędzej czy później ktoś i tak da ciała gdy wkurzony bałaganem
wyrówna jakiś fragment kodu bez zbadania czy ktoś nny w tym czasie CSS nie
zmienił. Mając właśnie takie doświadczenie właśnie w pracy grupowej
postanowiłem stworzyć sobie bardziej komfortowe warunki pracy i zawsze
trzymać porządek. Kupę czasu oszczędzam na niepotrzebnych analizach kodu a
także na korektach niepotrzebnych błędów. Przykład z tym fontem jest jednym
z efektów przyjętego stylu pracy. Oczywiścnie nie zawsze tak się da
postępować ale w znakomitej większości przypadków owszem.
> Mówię to ogólnie, nie jako argument przeciw trikowi CSS,
Tak to odebrałem właśnie i też dzielę się moimi spostrzeżeniami :-)
> który
> przedstawiłeś. Ten akurat jest dość sprytny, zwłaszcza że dla części
> przypadków nie trzeba będzie w ogóle ponownie ustawiać font-size dla
> elementów w środku. Np. coś takiego wystarczy, żeby font-size: 0
> spełniało tylko funkcję likwidowania zbędnego odstępu: (...)
Tak, generalnie jeśli stosujemy coś co spowoduje, że element nadrzędny
zyskuje cechę, która sposoduje, że elementy wewnętrzne mogą przestać być
widoczne - i w konsekwencji kupę czasu webmaster może zmarnować
zastanawiając się dlaczego nie widać treści strony - powinno się zadbać o
to aby elenety jeszcze bardziej wewnętrzne odzyskały widzialność nawet
jeśli ich istnienia nie przewidzieliśmy początkowo. Raczej ograniczam się
więc z takim rozwiązaniem do struktur takich jak lista: dla ul wyłączamy a
dla li i potomków włączamy widoczność więc jest to bezpieczne zastosowanie.
Do DIVów możesz napchać wszystkiego więc nie trudno o w/w nieszczęście.