eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 139

  • 11. Data: 2010-11-13 08:21:58
    Temat: Re: CE
    Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>

    Dnia 13.11.2010 Piotr "Curious" Slawinski <c...@b...internetdsl.tpnet.lp>
    napisał/a:
    >>
    >> Ale teraz .. drzyjcie wszyscy handlujacy i produkujacy elektronike, bo
    >> kontrole pewnie beda szalec.
    >
    > ew. to preludium do zmiany napiecia w gniazdkach z 230 na 120 , ew. nawet
    > 48V, a wyzsze tylko dla ludzi z uprawnieniami, w budynkach spelniajacych
    > wymogi UE. wszystko oczywiscie za $$$ , nabijajace kieszenie urzednikom, no
    > bo trzeba przeciez 'tworzyc miejsca pracy' ;)
    >
    > a i producenci kabli i miedzi tez pewnie przyklasna ;)
    >
    > swoja droga czasem niektorym ludziom (uposledzonym, starszym, ew. ogolnie)
    > milo byloby miec mozliwosc zainstalowania sieci 48V do pierdolek typu
    > ladowarki, laptopy, itd. z tym ze troche brakuje upopularyzowanego
    > 'standardu' - chodzi o wtyki , gniazda itd. plus urzadzenia (cos co ludzie
    > sobie pozniej beda mogli sami kupic w sklepie). byc moze to kwestia mojej
    > ignorancji, ale jedyne co znam to format 'gniazda zapalniczki' ...

    USB 5V na te malutkie sprzęty, 12-24 to zapalniczka samochodowa, a cały
    artykuł jest sponsorowany przez jakieś pwenie stowrztszenie legalnych
    importerów lub kogoś takiego, bo to ściema z tymi obrażeniami.
    Widzieliście kiedykolwiek kabelek ładowarka-telefon w chińskiej podróbce?
    on się topi od tych 5V, w 220v na zwarciu zadziała jak bezpiecznik.
    Ciekawe co kobieta miała wkręcone w miejsce korków, gdzie p.por, czemu
    artykuł o tym nie wspomina jakie były zabezpieczenia instalacji, a skupia
    się na 'ładowarce' - ze statystykami przemytu - ściema mi się wylewa z
    laptopa na stół.


  • 12. Data: 2010-11-13 08:41:06
    Temat: Re: CE
    Od: grg12 <g...@c...at>

    W dniu 2010-11-13 09:21, Sergiusz Rozanski pisze:
    > Widzieliście kiedykolwiek kabelek ładowarka-telefon w chińskiej podróbce?
    > on się topi od tych 5V, w 220v na zwarciu zadziała jak bezpiecznik.

    "Topi się" nie od napięcia tylko od prądu - podczas ładowania płynie
    przez niego powiedzmy 0.5A, a do śmiertelnego porażenie wystarczy 70mA

    > Ciekawe co kobieta miała wkręcone w miejsce korków, gdzie p.por, czemu
    > artykuł o tym nie wspomina jakie były zabezpieczenia instalacji, a skupia
    > się na 'ładowarce' - ze statystykami przemytu - ściema mi się wylewa z
    > laptopa na stół.

    Zabezpieczenia pewnie były typowe - bezpieczniki nadmiarowoprądowe
    (pewnie w okolicy 16A). Takie bezpieczniki, w opisywanej sytuacji NIC
    nie dają. Bezpieczniki różnicowoprądowe są tylko w nowszych
    instalacjach. Być może ten artykuł jest "pierwszą jaskółką" kolejnej
    afery (hazardowa, dopalaczowa, ciekawe jak się bezie nazywać ta) ale to
    nie zmienia faktu że tanie ładowarki często naprawdę są bardzo kiepsko
    zbudowane - nieważny czy firmowa czy kopia.



  • 13. Data: 2010-11-13 08:50:01
    Temat: Re: CE
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On 13 Nov 2010 08:21:58 GMT, Sergiusz Rozanski wrote:
    >USB 5V na te malutkie sprzęty, 12-24 to zapalniczka samochodowa, a cały
    >artykuł jest sponsorowany przez jakieś pwenie stowrztszenie legalnych
    >importerów lub kogoś takiego, bo to ściema z tymi obrażeniami.

    Oprocz tekstu jest tez film - obrazenia byly, no chyba ze
    charakteryzatorka sie wykazala.

    >Ciekawe co kobieta miała wkręcone w miejsce korków, gdzie p.por, czemu
    >artykuł o tym nie wspomina jakie były zabezpieczenia instalacji, a skupia

    jakby miala typowy 10A, to i tak mogloby ja niezle porazic.

    >się na 'ładowarce' - ze statystykami przemytu - ściema mi się wylewa z
    >laptopa na stół.

    Ale z drugiej strony jak sie patrze na te chinskie produkty, to az
    dziwne ze dopiero pierwszy wypadek.

    J.



  • 14. Data: 2010-11-13 08:59:43
    Temat: Re: CE
    Od: "Desoft" <N...@i...pl>

    Pani Grażyna to ta po prawej? czy ten gość po lewej?

    --
    Desoft


  • 15. Data: 2010-11-13 09:07:09
    Temat: Re: CE
    Od: "Irokez" <n...@e...pl>

    Użytkownik "grg12" <g...@c...at> napisał w wiadomości
    news:57feb$4cde49cc$506cdd75$7559@news.chello.at...

    > Mocny skurcz mięśni? Piszą że dzwoniła do szefa - więc prawdopodobnie
    > pracowała. Mogę sobie wyobrazić że, żeby mieć wolne ręce, komórkę trzymała
    > nie w ręce ale zaklinowaną pomiędzy barkiem a głową. Ciężko powiedzieć jak
    > się kurczą mięśnie porażone w takiej konfiguracji ale mogło to narobić
    > trochę szkód - a jak zaklinowało telefon na dłuższy czas to i poparzenia
    > są możliwe.

    I to jest włąśnie bardzo prawdopodobne.

    >> Jeszcze piszą, że trudno znaleźć winnego, bo "to podróba była, a sklep
    >> już nie istnieje". Natomiast pominięto taki "nieistotny" szczegół, jak
    >> marka telefonu. Coś mi się zdaje, że w tej ekspertyzie Inspekcji Pracy,
    >> to już jakiś pijar łapki maczał. I winnego sam znalazł. Gdyby ładowarka
    >> była oryginalna, to winnym by się okazał na przykład producent gniazdka
    >> w ścianie.
    >>
    > Rzeczywiście - aż dziwne że nie wymieniają marki telefonu. Pytanie czy to
    > kwestia Inspekcji czy raczej gazety która nie chce stracić reklamodawcy.

    Z drugiej strony ile jest telefonów z metalowymi elementami?
    No ale to wina ładowarki a nie telefonu więc po co "reklamować" telefon.

    --
    Irokez


  • 16. Data: 2010-11-13 09:29:22
    Temat: Re: CE
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    grg12 napisał:

    >>>> Zapalenie się baterii może mieć fatalne skutki
    >>>
    >>> Dziwne to wszystko, ten zmiażdzony bark to chyba przy upadku po
    >>> porażeniu.
    >>
    >> Wyraźnie piszą, że zmiażdżyło porażenie. Prąd w ręce musiał tak
    >> wielki płynąć, że siła w ziemskim polu magnetycznym wyrwała bark.
    >> Jest przecież ekspertyza na to. Poważnej inspekcji.
    >
    > Mocny skurcz mięśni? Piszą że dzwoniła do szefa - więc prawdopodobnie
    > pracowała. Mogę sobie wyobrazić że, żeby mieć wolne ręce, komórkę
    > trzymała nie w ręce ale zaklinowaną pomiędzy barkiem a głową. Ciężko
    > powiedzieć jak się kurczą mięśnie porażone w takiej konfiguracji ale
    > mogło to narobić trochę szkód - a jak zaklinowało telefon na dłuższy
    > czas to i poparzenia są możliwe.

    Pozycja "na skrzypka" -- bardzo prawdopodobne. Tyle że oni napisali,
    że to od *porażenia*, a nie od skurczu czy poparzenia. A zmiażdżenie
    barku siłą własnych mięśni, to mi brzmi trochę jak samopobicie na
    komisariacie MO.

    >> Charakterystyczne, że w artykule piszą o porażeniu (ładowarką), a nie
    >> o poparzeniu baterią. A w to mi trudno uwierzyć -- poparzenia głowy,
    >> że aż trzeba skórę przeszczepiać, a mózg i układ nerwowy w porządku.
    >> To jak działają krzesła elektryczne?
    >
    > Kiepsko - żeby polepszyć przewodnictwo używają gąbek nasączonych słoną
    > wodą, jeśli o tym zapomną może się skończyć zapłonem skazańca (
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzes%C5%82o_elektryczn
    e )

    I chyba nie używają przy tym plastikowych telefonów w charakterze
    elektrod. Obudowa telefonu, jeśli nie zostanie poważnie uszkodzona,
    zabezpiecza przed każdym porażeniem, jakie mogę sobie w opisanych
    okolicznościach wyobrazić.

    >> Jeszcze piszą, że trudno znaleźć winnego, bo "to podróba była, a sklep
    >> już nie istnieje". Natomiast pominięto taki "nieistotny" szczegół, jak
    >> marka telefonu. Coś mi się zdaje, że w tej ekspertyzie Inspekcji Pracy,
    >> to już jakiś pijar łapki maczał. I winnego sam znalazł. Gdyby ładowarka
    >> była oryginalna, to winnym by się okazał na przykład producent gniazdka
    >> w ścianie.
    >
    > Rzeczywiście - aż dziwne że nie wymieniają marki telefonu. Pytanie czy
    > to kwestia Inspekcji czy raczej gazety która nie chce stracić reklamodawcy.

    To nie gazeta, to telewizornia. Jeszcze gorzej. Jest co tracić. Choć
    z drugiej strony, gdzie taki reklamodawca pójdzie?

    Jeszcze można zapytać, kto do tego tą całą PIPę dopuścił? To powinna
    badać prokuratura. Producent telefonu, który gdy dowiedział się, że
    p.Grażyna akurat dzwoniła do szefa, spuścił temat mniej dokuczliwym
    służbom?

    --
    Jarek


  • 17. Data: 2010-11-13 09:30:30
    Temat: Re: CE
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello J,

    Saturday, November 13, 2010, 12:55:51 AM, you wrote:

    > Ogladaliscie w tvp te pania porazona przez ladowarke ?
    > Tzn porazona przez telefon komorkowy podlaczony do ladowarki w czasie
    > rozmowy.
    > http://tvp.info/informacje/ludzie/ladowarka-prawie-j
    a-zabila/3310484
    > Rozmiar szkod robi wrazenie - glebokie poparzenia twarzy, zmiazdzony
    > bark. Jakby w elektrowni pracowala.

    A dla mnie - jakby to w ogóle porażenie nie było...

    > Ale teraz .. drzyjcie wszyscy handlujacy i produkujacy elektronike, bo
    > kontrole pewnie beda szalec.

    To tak. Ale w pierwszej kolejności zająłbym się rzetelnoscia
    dziennikarską, bo jakoś nadal nie wyobrażam sobie głębokiego
    poparzenia a już tym bardziej łamania kości przez porażenie.

    O ile jeszcze poparzenie mogłoby wynikać z zapalenia się akumulatora
    LiIon/LiPoly, to jakoś miażdżenia barku wyobrazić sobie nie mogę.


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 18. Data: 2010-11-13 09:31:23
    Temat: Re: CE
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Atlantis napisał:

    >> Charakterystyczne, że w artykule piszą o porażeniu (ładowarką), a nie
    >> o poparzeniu baterią. A w to mi trudno uwierzyć -- poparzenia głowy,
    >> że aż trzeba skórę przeszczepiać, a mózg i układ nerwowy w porządku.
    >> To jak działają krzesła elektryczne?
    >
    > Tutaj pasowałyby objawy poparzenia prądem w.cz. (efekt naskórkowy).
    > W końcu ładowarka zapewne była impulsowa. Tylko jakoś trudno jest mi
    > sobie wyobrazić warunki, jakie musiałyby zajść, aby doszło do takiego
    > porażenia. No i inne efekty (w tym to uszkodzenie barku) nie bardzo
    > pasują...

    To ja chcę taka ładowarkę. Szkoda, że nie podali nazwy producenta,
    kupiłbym większą ilość. Coś, co za kilka złotych potrafi dostarczyć
    takiej mocy w.cz., nie trafia sie często.

    --
    Jarek


  • 19. Data: 2010-11-13 09:37:04
    Temat: Re: CE
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Irokez napisał:

    > Z drugiej strony ile jest telefonów z metalowymi elementami?

    Przypomniało mi się w tej chwili, jak w Nokii robili model 6310i
    w wersji VIP -- z tytanu. Tylko ktoś zapomniał, że w środku jest
    antena (w końcu wycięli jakieś okienko wypełnione plastikiem, ale
    i tak zasięg był taki, jakby telefon projektował Steve Jobs).

    --
    Jarek


  • 20. Data: 2010-11-13 09:46:14
    Temat: Re: CE
    Od: grg12 <g...@c...at>

    W dniu 2010-11-13 10:29, Jarosław Sokołowski pisze:

    > Pozycja "na skrzypka" -- bardzo prawdopodobne. Tyle że oni napisali,
    > że to od *porażenia*, a nie od skurczu czy poparzenia. A zmiażdżenie
    > barku siłą własnych mięśni, to mi brzmi trochę jak samopobicie na
    > komisariacie MO.

    W innym artykule napisali że do badania na obecność HIV pobiera się
    próbkę DNA - trochę prawdy w tym jest ale... "Zmiażdżenie" po prostu
    brzmi lepiej niż "zwichnięcie" albo "zerwanie ścięgna" czy co tam się
    naprawdę stało. Czasem aż przerażenie bierze jakie brednie w tych
    artykułach wypisują - a jeszcze gorzej kiedy dopiero podczas
    przeglądanie komentarzy człowiek się orientuje jakie głupoty przeczytał
    i się nie zorientował...




strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: