-
91. Data: 2010-11-15 10:56:24
Temat: Re: CE
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Am 13.11.2010 15:27, schrieb Mirek:
> Waldemar Krzok wrote:
>> Mięsień podudzia potrafi ciąnąć siłą ponad tonę.
>>
> Ale kość OIDP wytrzymuje 6.
>
> Mirek.
Dlatego złamania tylko na skutek działania mięśni występują nader
rzadko, choć występują.
Waldek
-
92. Data: 2010-11-15 13:30:48
Temat: Re: CE
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
> A tak przy okazji -- te wszystkie
> firmowe ładowarki (do których starał się namawiać dziennikarz
> z telewizora), to muszą być wyjątkowo podłej jakości. Bo skąd
> inaczej popyt na te miliony podróbek, co to je dzielni celnicy
> rekwiruja na granicy? Chyba każdy telefon sprzedawany jest
> w komplecie z ładowarką.
Nie znasz systemu ? Celnicy lapia cokolwiek, dziennikarze robia z
tego to co im akurat potrzebne.
Akurat tu zachowali sie poczatkowo rzetelnie - nie stwierdzili ze
to ladowarki - celnik nawet wymienil i to do dosc ogolne bylo.
Jedyne czego sie dopuscili to "jeden z takich artykulow". Wcale nie
wiadomo czy mial podstawy byc zatrzymany - napisu "nokia" na
obudowie nie bylo.
Za to zwroc uwage na mlodzienca ze sklepu "ladowarki zamienniki
owszem, jest tam ten odsetek awaryjnosci o wiele wiekszy". A
kupuje sie z roznych przyczyn - zgubiona, upuszczona, urwany
kabelek, potrzeba drugiej do pracy/domu, albo do samochodu.
Hm, w sumie to ciekaw jestem - ile ladowarek sie sprzedaje w calym
kraju. No i moze chinczycy zrobia z tym porzadek jesli sie wykreuje
jedno zlacze. Chociaz .. teraz pare lat i ladowarka przestaje byc
uzywana. A niech bedzie uzywana dluzej - ciekawe ile chinskie
elektrolity wytrzymaja ..
J.
-
93. Data: 2010-11-15 13:33:32
Temat: Re: CE
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michał Lankosz" <m...@t...pl> napisał
> Użytkownik "Czarek" <c...@n...fm> napisał w
> wiadomości
>> 23 sekunda filmu - pokazane jest miejsce zdarzenia, prać nie za
>> bardzo mogła ;-)
> Może dotknęła lodówkę widoczną w tle z logo Coca-Cola celem
> oparcia się lub wyjęcia napoju. Zapewne podłączona do gniazdka z
> uziemieniem.
Nawiasem mowiac wnetrze wyglada na dosc nowe .. a wiec gdzie byla
roznicowka ? :-)
J.
-
94. Data: 2010-11-15 13:40:58
Temat: Re: CE
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał
> Napięcie ładowania celi reguluje telefon. Przynajmniej w
> większości
> telefonów. A baterie fajnie się palą i grzeją.
Tylko ze siemensy z serii 35 i 45 robily to jakos tak ze po dojsciu
do 4.2V zaczynaly ladowac impulsami o stopniowo coraz mniejszym
wypelnieniu.
Nie wykluczam ze kontrola pradu ladowania byla bardzo zgrubna czy
nawet wcale - tzn wydajnosc ladowarki byla z zalozenia na tyle
niska ze mozna bylo jakims mosfetem podlaczyc na dobre i patrzyc co
sie bedzie dzialo.
SE jak pisalem protestuje juz przy ok 5.5V - gdyby mial regulacje
pradu, to by chyba nie bylo powodu, choc kto wie - lepiej karac
przy malym wykroczeniu :-)
J.
-
95. Data: 2010-11-15 13:56:06
Temat: Re: CE
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> A tak przy okazji -- te wszystkie
>> firmowe ładowarki (do których starał się namawiać dziennikarz
>> z telewizora), to muszą być wyjątkowo podłej jakości. Bo skąd
>> inaczej popyt na te miliony podróbek, co to je dzielni celnicy
>> rekwiruja na granicy? Chyba każdy telefon sprzedawany jest
>> w komplecie z ładowarką.
>
> Nie znasz systemu ? Celnicy lapia cokolwiek, dziennikarze robia z
> tego to co im akurat potrzebne.
> Akurat tu zachowali sie poczatkowo rzetelnie - nie stwierdzili ze
> to ladowarki - celnik nawet wymienil i to do dosc ogolne bylo.
> Jedyne czego sie dopuscili to "jeden z takich artykulow". Wcale nie
> wiadomo czy mial podstawy byc zatrzymany - napisu "nokia" na
> obudowie nie bylo.
Czasem nie wiadomo, czy lepiej jak jest napis, czy jak go nie ma.
Były przypadki, że komuś zaaresztowali pudełko z softem (pakiet
Corela, czy coś takiego). -- Bo nie było hologramu z napisem
"Microsoft", a na szkoleniu mówili, że legalne oprogramowanie
rozpoznaje się po naklejce "Microsoft".
> Za to zwroc uwage na mlodzienca ze sklepu "ladowarki zamienniki
> owszem, jest tam ten odsetek awaryjnosci o wiele wiekszy". A
> kupuje sie z roznych przyczyn - zgubiona, upuszczona, urwany
> kabelek, potrzeba drugiej do pracy/domu, albo do samochodu.
Ja tam nie wiem, ale mam chyba więcej ładowarek niż telefonów.
Żadnej nie kupowałem. I jakoś nie wyobrażam sobie jak można taką
zgubić, a telefon, to i owszem. Ale może są i tacy, co jak się
im da dwie metalowe kulki, to jedną zgubią, a drugą zepsują.
--
Jarek
-
96. Data: 2010-11-15 15:41:52
Temat: Re: CE
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Am 15.11.2010 05:03, schrieb "Dariusz K. Ładziak":
> Użytkownik Waldemar Krzok napisał:
>
>> Napięcie ładowania celi reguluje telefon. Przynajmniej w większości
>> telefonów. A baterie fajnie się palą i grzeją. Rozebrałem kiedyś zepsutą
>> baterię litową (w kontrolowanych warunkach, na ceramicznym stole, pod
>> wyciągiem i z gaśnicą pod ręką). Po rozebraniu spryskałem wodą i się
>> zaczęło
>> fajnie fajczyć. Nie żywym płomieniem, ale wyglądało na ciepłe :-)
>
> To mało tego litu było. Na wydziale Chemii UW kiedyś poszło cztery kilo
> litu jednym rzutem - ktoś robił jakąś destylację na skalę
> ćwierćtechniczną znad litu. No i strzeliła chłodnica, lit dostał wody...
> Kumpel z cieciem duży, dwubutlowy agregat śniegowy na wózku po schodach
> na trzecie piętro biegiem wciągnęli! Zarzewia oczywiście tym nie zgasi -
> palący się metal to tylko proszkiem albo wręcz piaskiem (proszek może
> być za drobny i prąd powietrza go zdmuchnie) ale przynajmniej
> zlokalizowali pożar do przybycia straży - tylko jedna sala a nie całe
> skrzydło budynku...
no to nieźle. Mam nadzieję, że powiedzieli straży, że gaszenie wodą jest
suboptymalną opcją? ;-)
A tego litu to w baterii dużo nie ma. Są tam folie nasączone
elektrolitem. Te folie są dobrze gorące jak się je złapie w paluchy.
Waldek
-
97. Data: 2010-11-15 15:59:49
Temat: Re: CE
Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>
On Mon, 15 Nov 2010 13:56:06 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
> I jakoś nie wyobrażam sobie jak można taką
> zgubić, a telefon, to i owszem. Ale może są i tacy, co jak się
> im da dwie metalowe kulki, to jedną zgubią, a drugą zepsują.
Zapewne nie podróżujesz nigdy dłużej, niż wytrzymuje akku w telefonie, co?
Bo jakoś doskonale umiem wyobrazić sobie zostawienie ładowarki np. w
hotelu...
Marek
-
98. Data: 2010-11-15 15:59:50
Temat: Re: CE
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Waldemar Krzok napisał:
> A tego litu to w baterii dużo nie ma. Są tam folie nasączone
> elektrolitem. Te folie są dobrze gorące jak się je złapie w paluchy.
No i trzeba odróżniać elektro-lit od zwykłego litu (takiego nie na prąd).
--
Jarek
-
99. Data: 2010-11-15 16:13:29
Temat: Re: CE
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek Lewandowski napisał:
>> I jakoś nie wyobrażam sobie jak można taką zgubić, a telefon,
>> to i owszem. Ale może są i tacy, co jak się im da dwie metalowe
>> kulki, to jedną zgubią, a drugą zepsują.
>
> Zapewne nie podróżujesz nigdy dłużej, niż wytrzymuje akku
> w telefonie, co?
Podróżuję.
> Bo jakoś doskonale umiem wyobrazić sobie zostawienie ładowarki
> np. w hotelu...
No dobra, wyobrazić, to ja sobie umiem. Ale i tak mi się to wydaje
mało prawdopodobne.
--
Jarek
-
100. Data: 2010-11-15 16:23:58
Temat: Re: CE
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 15.11.2010 17:13, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Bo jakoś doskonale umiem wyobrazić sobie zostawienie ładowarki
>> np. w hotelu...
>
> No dobra, wyobrazić, to ja sobie umiem. Ale i tak mi się to wydaje
> mało prawdopodobne.
>
Używam w ostatnim tygodniu nokii 3510i, bo nie zabrałem z domu ładowarki
do ericssona a te co do tej pory widziałem mają inny rozstaw zatrzasków
(mimo, ze styki mają ten sam rozstaw), więc da się. A im dłużej telefon
działa na baterii tym to bardziej prawdopodobne.
--
Pozdrawiam
Michoo