eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyByło nie raz - światła na skrzyżowaniu › Re: Było nie raz - światła na skrzyżowaniu
  • Data: 2011-01-11 23:23:30
    Temat: Re: Było nie raz - światła na skrzyżowaniu
    Od: Vax <m...@z...sie> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-01-11 22:00, masti pisze:
    >
    > przez okno widzę skrzyżowanie. jest na nim kilkadziesiąt sygnlizatorów.
    > Jak myślisz jaki jest koszt dodania kolejnych lamp i sterowników do nich?

    Poszukaj sobie, kiedyś wklejałem linki z kosztami.
    A adwersarz też pieprzył głupoty i epatował kwotami
    przesadzonymi o rzędy wielkości.

    > a teraz przemnóż sobie przez liczbę skrzyżowań w Polsce. mozesz użyć
    > liczydeł. Jak skończysz to wróć.

    Tu jesteś jakiś niedorozwinięty?
    Po xuj montować na skrzyżowaniach, na których nie trzeba,
    bo np. przepustowość jest absolutnie wystarczająca,
    ruch minimalny, a cykle króciutkie.
    Parafrazując: Przemyśl to. Możesz z kolegami. Jak skończysz to wróć ;p

    Wiesz co to jest inwestycja?
    To jeszcze odkryj, że można inwestować w bezpieczeństwo,
    albo w zwiększanie przepustowości.

    Jeszcze zacznij dzreć paszczę, że nie ma sensu doświetlać
    przejść dla pieszych, bo kierowcy mają uważać i widzieć
    znaki i przejścia, mieć dobre światła, zwalniać
    a jak nie, to won do autobusu. A pieszym starczy zwykła latarnia.
    Tyle kasy na te latarnie, tyle prądu, MILIARDY!!!

    >>> na fanaberie
    >>
    >> jakie, kurwa, fanaberie?
    >
    > skoro nie umiesz się wyrażać bez rzucania mięsem to może idź sobie na
    > jakąś ustawkę. będziesz wsród kolegów.

    ojej, focha rzucił, jeszcze się ktoś nabierze na tą delikatność... lol

    >> Takie np. zwiększenie przepustowości, to fanaberia?
    >>
    > bzdura.

    sam jesteś bzdura - linki o stwierdzonym i zmierzonym wzroście
    przepustowości tez kiedyś podawałem.

    A teraz jest ten moment, gdy zaczynasz marudzić, że przepustowość
    by była taka sama i bez liczników, gdyby się wszyscy czujnie
    przez cały czas wgapiali w sygnalizator oczekując żółtego.
    Problem w tym, że się nie wgapiają, bo to durne jest, męczące,
    nudne (w zależności od osoby).

    Mnie pasuje, że ci przede mną statystycznie szybciej ruszają,
    wiem też, że _moje_ wlepianie się w sygnalizator _im_ nie pomoże.
    Więc cieszy mnie np fakt, że nie muszę stać kolejnego cyklu.

    Ale Twoja wyobraźnia najwyraźniej kończy się na sytuacji, gdy stoisz
    pierwszy (jedyny?) przed światłami i poza gapieniem się w lampę
    to jako alternatywa masz tylko "malowanie usteczek w lusterku".

    v.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: