eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyByło nie raz - światła na skrzyżowaniu › Re: Było nie raz - światła na skrzyżowaniu
  • Data: 2011-01-11 16:19:08
    Temat: Re: Było nie raz - światła na skrzyżowaniu
    Od: Vax <m...@z...sie> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-01-11 10:23, masti pisze:

    >> Mam ciekawsze rzeczy do robienia, niż gapienie się bez przerwy (czy
    >> zerkania co kilka sekund) w sygnalizator wypatrując żółtego.
    >
    > to jeździj z szoferem.

    ci dobrzy są za drodzy, a takiej dupy jak ty to bym się bał zatrudnić

    > Jak sam jesteś kierowcą to mas się gapić.

    W imię czego, bo raczej nie bezpieczeństwa?

    > Czym to się różni od gapienia się na licznik?

    Do filmu została godzina, ok, zajmę się czymś.
    Po mniej więcej trzech kwadransach (może być minut 35
    albo 55) zerkam kontrolnie na zegar i zajmuję się inną
    czynnością, o której z doświadczenia wiem, że zajmie więcej
    czasu niż mi pozostało. Pewnie jeszcze sprawdzę raz, czy
    aby zdążę. W ten sposób zyskuję około 55 minut
    _pożyteczniej_ spędzonego czasu, niż jakiś kretyn gapiący się
    bez przerwy w zegar "bo za godzinę jest film i nie mogę przegapić".
    Faktycznie dla kretyna zegar jest zbędny, wystarczy żółta lampka
    tuż przed rozpoczęciem seansu, bez podania dokładniej godziny.
    Będzie się gapił w lampkę i czekał na jej zapalenie.

    Ty jesteś jakiś ograniczony? Czy może masz jakieś schorzenie
    i kompletnie nie czujesz upływu czasu, tzn. nie wiesz czy
    przestałeś patrzeć na sygnalizator 5-10 czy 50-60 sekund temu?

    v.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: