eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2013-09-15 08:29:13
    Temat: Re: Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "AL" <a...@s...tam.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l12ngv$8ss$...@d...me...
    > W dniu 2013-09-14 15:51, Sebastian Biały pisze:
    >
    >> d) Zawsze mogłem się przejechać! No bo był drugi pracownik "jak by co to
    >> można się przejechać". Niestety nic wiecej o niczym nie wiedział, ale
    >> czego mogę oczekiwać, przynajmniej profesjonalnie mogłem się przejechać
    >> (czego w końcu nie zrobiłem).
    >>
    > ok 3 miesiace temu bylem na 'premierze' nowego Forestera w MM Cars w
    > K-cach.
    > 2 godziny w salonie i zero kontaktu z handlowcem (jakas pani podala mi
    > katalog).
    > Mialem jazde testowa - super - wersja XL 2.5 benzyna, automat :)
    > Ale pani, ktora z nami jechala (pozdrawiam, jesli czyta liste ;) byla z
    > salonu chevroletta (wymieniaja sie - chyba aby bylo mniej nudno) i
    > pierwszy raz w zyciu siedziala w Foresterze :-D a co za tym idzie nie
    > odpowiedziala na ani jedno moje pytanie.
    >
    > Po jezdzie czekalem ponad 15 minut aby handlowiec laskawie znalazl czas na
    > moje pytania - jak sie mozna domyslec - nie doczekalem sie.
    > Bylem w salonie z rodzina. Zastanawialismy sie nad kupnem.
    > Gdyby nawet Forester spelnil moje oczekiwania (nie spelnil - bo za maly),
    > to na pewno nigdy w zyciu nie udalbym sie do salonu MMCars by COKOLWIEK
    > tam kupic.

    Producentom i sprzedawcom samochodów w ogóle coś się ostatnio w głowę stało.
    Niby kryzys jest, ale auta kupić nie możesz, nawet jeśli chcesz.
    W najlepszym razie możesz zamówić jaki chcesz i poczekać od 3 miesięcy do
    pół roku, jak go wyprodukują.
    W najgorszym - takiego jak chcesz nie kupisz w ogóle - bo dealer sprzedaje
    tylko to co się pojawia na stoku, a akurat tanie wersje w tanich kolorach
    nie pojawiają się w ogóle.
    Ja tak od pół roku próbuję kupić żonie jakiegoś crossovera, np. Kię Soul -
    nie ma szans żeby ktoś Ci sprzedał wersję M w kolorze czerwonym.
    Owszem, jak dopłacisz bez potrzeby 2 tys za lakier metalik (brzydszy) i/lub
    8 tys za wersję wyższą (L), to coś tam sobie możesz kupić, ale taniej nie.
    A ja nie widzę powodów dla których miałbym dopłacić bez potrzeby 1/5
    wartości auta.
    Nie chcą sprzedać to nie, kupię gdzie indziej i co innego, nie spieszy mi
    się.
    Ceedowi nic nie dolega na szczęście.


  • 12. Data: 2013-09-15 08:29:13
    Temat: Re: Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "AL" <a...@s...tam.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l12ngv$8ss$...@d...me...
    > W dniu 2013-09-14 15:51, Sebastian Biały pisze:
    >
    >> d) Zawsze mogłem się przejechać! No bo był drugi pracownik "jak by co to
    >> można się przejechać". Niestety nic wiecej o niczym nie wiedział, ale
    >> czego mogę oczekiwać, przynajmniej profesjonalnie mogłem się przejechać
    >> (czego w końcu nie zrobiłem).
    >>
    > ok 3 miesiace temu bylem na 'premierze' nowego Forestera w MM Cars w
    > K-cach.
    > 2 godziny w salonie i zero kontaktu z handlowcem (jakas pani podala mi
    > katalog).
    > Mialem jazde testowa - super - wersja XL 2.5 benzyna, automat :)
    > Ale pani, ktora z nami jechala (pozdrawiam, jesli czyta liste ;) byla z
    > salonu chevroletta (wymieniaja sie - chyba aby bylo mniej nudno) i
    > pierwszy raz w zyciu siedziala w Foresterze :-D a co za tym idzie nie
    > odpowiedziala na ani jedno moje pytanie.
    >
    > Po jezdzie czekalem ponad 15 minut aby handlowiec laskawie znalazl czas na
    > moje pytania - jak sie mozna domyslec - nie doczekalem sie.
    > Bylem w salonie z rodzina. Zastanawialismy sie nad kupnem.
    > Gdyby nawet Forester spelnil moje oczekiwania (nie spelnil - bo za maly),
    > to na pewno nigdy w zyciu nie udalbym sie do salonu MMCars by COKOLWIEK
    > tam kupic.

    Producentom i sprzedawcom samochodów w ogóle coś się ostatnio w głowę stało.
    Niby kryzys jest, ale auta kupić nie możesz, nawet jeśli chcesz.
    W najlepszym razie możesz zamówić jaki chcesz i poczekać od 3 miesięcy do
    pół roku, jak go wyprodukują.
    W najgorszym - takiego jak chcesz nie kupisz w ogóle - bo dealer sprzedaje
    tylko to co się pojawia na stoku, a akurat tanie wersje w tanich kolorach
    nie pojawiają się w ogóle.
    Ja tak od pół roku próbuję kupić żonie jakiegoś crossovera, np. Kię Soul -
    nie ma szans żeby ktoś Ci sprzedał wersję M w kolorze czerwonym.
    Owszem, jak dopłacisz bez potrzeby 2 tys za lakier metalik (brzydszy) i/lub
    8 tys za wersję wyższą (L), to coś tam sobie możesz kupić, ale taniej nie.
    A ja nie widzę powodów dla których miałbym dopłacić bez potrzeby 1/5
    wartości auta.
    Nie chcą sprzedać to nie, kupię gdzie indziej i co innego, nie spieszy mi
    się.
    Ceedowi nic nie dolega na szczęście.


  • 13. Data: 2013-09-15 10:26:47
    Temat: Re: Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 15 Sep 2013 08:29:13 +0200, Cavallino napisał(a):
    > Producentom i sprzedawcom samochodów w ogóle coś się ostatnio w głowę stało.
    > Niby kryzys jest, ale auta kupić nie możesz, nawet jeśli chcesz.
    > W najlepszym razie możesz zamówić jaki chcesz i poczekać od 3 miesięcy do
    > pół roku, jak go wyprodukują.

    Rodzimi dealerzy zapewne ograniczyli zamowienia w ciemno i czekaja na
    klienta, a producenci tez ograniczyli produkcje.

    > W najgorszym - takiego jak chcesz nie kupisz w ogóle - bo dealer sprzedaje
    > tylko to co się pojawia na stoku, a akurat tanie wersje w tanich kolorach
    > nie pojawiają się w ogóle.
    > Ja tak od pół roku próbuję kupić żonie jakiegoś crossovera, np. Kię Soul -
    > nie ma szans żeby ktoś Ci sprzedał wersję M w kolorze czerwonym.

    Od pol roku ? To moze trzeba bylo zamowic i juz 3 miesiace temu by
    bylo :-)

    Poza tym cos mi sie widzi ze dobor modeli to uwzglednia preferencje
    klientow ... ale calej masy, nie tylko twoich :-)

    J.


  • 14. Data: 2013-09-15 10:43:38
    Temat: Re: Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1xvpjvvj1b89b$.1n95fyxnrftwn.dlg@40tude
    .net...
    > Dnia Sun, 15 Sep 2013 08:29:13 +0200, Cavallino napisał(a):
    >> Producentom i sprzedawcom samochodów w ogóle coś się ostatnio w głowę
    >> stało.
    >> Niby kryzys jest, ale auta kupić nie możesz, nawet jeśli chcesz.
    >> W najlepszym razie możesz zamówić jaki chcesz i poczekać od 3 miesięcy do
    >> pół roku, jak go wyprodukują.
    >
    > Rodzimi dealerzy zapewne ograniczyli zamowienia w ciemno i czekaja na
    > klienta, a producenci tez ograniczyli produkcje.

    No właśnie.
    A są modele, które sprzedają się na pniu na Zachodzie, o Polsce nie
    wspominając i nie ma ich dla wszystkich chętnych, nawet na zamówienie.

    >> W najgorszym - takiego jak chcesz nie kupisz w ogóle - bo dealer
    >> sprzedaje
    >> tylko to co się pojawia na stoku, a akurat tanie wersje w tanich kolorach
    >> nie pojawiają się w ogóle.
    >> Ja tak od pół roku próbuję kupić żonie jakiegoś crossovera, np. Kię
    >> Soul -
    >> nie ma szans żeby ktoś Ci sprzedał wersję M w kolorze czerwonym.
    >
    > Od pol roku ? To moze trzeba bylo zamowic i juz 3 miesiace temu by
    > bylo :-)

    No właśnie zamówić nie idzie.
    W ogóle nie przyjmują takowych.
    Do Polski przychodzi odpad z eksportu do USA, gdzie ten model rzekomo
    sprzedaje się jak świeże bułeczki.
    Kupić możesz tylko to co jest na stocku.
    Tak samo jest np. z C4 Aircross.

    Nawet z Dusterem obecnie jest tak samo, starego zamówić nie można, na nowego
    jeszcze zamówienia nie są przyjmowane, bo nie ustalono cen.

    >
    > Poza tym cos mi sie widzi ze dobor modeli to uwzglednia preferencje
    > klientow ... ale calej masy, nie tylko twoich :-)

    Jak znam życie, to w takim przypadku każdy ma jakieś niespełnione
    oczekiwania.
    Albo niektórzy nie są z Poznania i lekką rączką wydają nieplanowane,
    dodatkowe 10 tys zł.



  • 15. Data: 2013-09-15 12:48:25
    Temat: Re: Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Sun, 15 Sep 2013 10:26:47 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:

    >Rodzimi dealerzy zapewne ograniczyli zamowienia w ciemno i czekaja na
    >klienta, a producenci tez ograniczyli produkcje.

    To by się zgadzało. U mnie na parkingu stoją nowe auta Nissana, jeden
    z dilerów tam je tryzma. O ile jeszcze pół roku temu było ich pełno,
    to tera stoją ze cztery Micry, kilka Kaszkjaów, ze dwie sztuki Juke i
    NV200.


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 16. Data: 2013-09-15 13:04:52
    Temat: Re: Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 15 Sep 2013 10:43:38 +0200, Cavallino napisał(a):
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
    >>> Producentom i sprzedawcom samochodów w ogóle coś się ostatnio w głowę
    >>> stało.
    >>> Niby kryzys jest, ale auta kupić nie możesz, nawet jeśli chcesz.
    >>> W najlepszym razie możesz zamówić jaki chcesz i poczekać od 3 miesięcy do
    >>> pół roku, jak go wyprodukują.
    >>
    >> Rodzimi dealerzy zapewne ograniczyli zamowienia w ciemno i czekaja na
    >> klienta, a producenci tez ograniczyli produkcje.
    >
    > No właśnie.
    > A są modele, które sprzedają się na pniu na Zachodzie, o Polsce nie
    > wspominając i nie ma ich dla wszystkich chętnych, nawet na zamówienie.

    Z tym "na zamowienie" to nie krecisz ?
    Przychodzisz do salonu, wybierasz z cennika, a oni co
    "skonczyly sie" ?

    No i nie wiem jak z tym "na pniu", bo wydaje sie ze fabryka powinna
    takich produkowac duzo.

    >>> Ja tak od pół roku próbuję kupić żonie jakiegoś crossovera, np. Kię
    >>> Soul -
    >>> nie ma szans żeby ktoś Ci sprzedał wersję M w kolorze czerwonym.
    >> Od pol roku ? To moze trzeba bylo zamowic i juz 3 miesiace temu by
    >> bylo :-)
    >
    > No właśnie zamówić nie idzie. W ogóle nie przyjmują takowych.
    > Do Polski przychodzi odpad z eksportu do USA,

    Nie wiem czy to mozliwe - duzo drobnych wymagan innych, homologacja
    inna.

    > gdzie ten model rzekomo sprzedaje się jak świeże bułeczki.
    > Kupić możesz tylko to co jest na stocku.

    No coz, widac trzeba dbac o amerykanski rynek, a KIA polska ... musi
    najpierw stock sprzedac.
    Nie martw sie - podejrzewam ze nastepnym razem zamowia bardziej
    chodliwe modele.

    > Nawet z Dusterem obecnie jest tak samo, starego zamówić nie można, na nowego
    > jeszcze zamówienia nie są przyjmowane, bo nie ustalono cen.

    Nie ma jakiegos liftingu ?
    Co pare lat linie sie przezbraja i starych faktycznie juz nie
    produkuje ..

    J.


  • 17. Data: 2013-09-15 13:56:07
    Temat: Re: Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:iv3b39h56th53tmkbbqj1d7ru8g21jbkil@4ax.
    com...
    > On Sun, 15 Sep 2013 10:26:47 +0200, "J.F."
    > <j...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >>Rodzimi dealerzy zapewne ograniczyli zamowienia w ciemno i czekaja na
    >>klienta, a producenci tez ograniczyli produkcje.
    >
    > To by się zgadzało. U mnie na parkingu stoją nowe auta Nissana, jeden
    > z dilerów tam je tryzma. O ile jeszcze pół roku temu było ich pełno,
    > to tera stoją ze cztery Micry, kilka Kaszkjaów, ze dwie sztuki Juke i
    > NV200.

    A potem narzekać będą, że mało sprzedają.
    A gdy jest klient i chce kupić to nie ma co, więc idzie do konkurencji, albo
    na rynek wtórny.
    Z komuną, gdzie w sklepie był tylko sprzedawca im się pomyliło czy jak?



  • 18. Data: 2013-09-15 13:59:46
    Temat: Re: Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:aej9d6usd8iq$.1rhmrm808krgd.dlg@40tude.
    net...
    > Dnia Sun, 15 Sep 2013 10:43:38 +0200, Cavallino napisał(a):
    >> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> grup
    >>>> Producentom i sprzedawcom samochodów w ogóle coś się ostatnio w głowę
    >>>> stało.
    >>>> Niby kryzys jest, ale auta kupić nie możesz, nawet jeśli chcesz.
    >>>> W najlepszym razie możesz zamówić jaki chcesz i poczekać od 3 miesięcy
    >>>> do
    >>>> pół roku, jak go wyprodukują.
    >>>
    >>> Rodzimi dealerzy zapewne ograniczyli zamowienia w ciemno i czekaja na
    >>> klienta, a producenci tez ograniczyli produkcje.
    >>
    >> No właśnie.
    >> A są modele, które sprzedają się na pniu na Zachodzie, o Polsce nie
    >> wspominając i nie ma ich dla wszystkich chętnych, nawet na zamówienie.
    >
    > Z tym "na zamowienie" to nie krecisz ?
    > Przychodzisz do salonu, wybierasz z cennika, a oni co
    > "skonczyly sie" ?

    Nie, po prostu nie prowadzą sprzedaży na zamówienie.
    Masz wybrać np. z 20 sztuk które są gdzieś w Polsce (z reguły te atrakcyjne
    idą od ręki i zostają same najdroższe i w tragicznych kolorach), albo sobie
    iść gdzie indziej.
    Jeszcze lepiej, że dealer w ogóle takiego auta nie ma, więc masz zamówić w
    ciemno, nawet go nie oglądając.


    >
    > No i nie wiem jak z tym "na pniu", bo wydaje sie ze fabryka powinna
    > takich produkowac duzo.

    Też mi się tak wydawało.

    >> No właśnie zamówić nie idzie. W ogóle nie przyjmują takowych.
    >> Do Polski przychodzi odpad z eksportu do USA,
    >
    > Nie wiem czy to mozliwe - duzo drobnych wymagan innych, homologacja
    > inna.

    Nie o to chodzi, tylko o to, że fabryki w Korei produkują pod klienta
    amerykańskiego, a na Europę ilości śladowe i tylko w ramach wolnych mocy.
    Taki marginesik produkcji.


    > Nie martw sie - podejrzewam ze nastepnym razem zamowia bardziej
    > chodliwe modele.

    Już mi powiedzieli, że z nowym modelem będzie jeszcze gorzej.
    A oni w ogóle nic nie zamawiają, tylko dostają przydział.

    >
    >> Nawet z Dusterem obecnie jest tak samo, starego zamówić nie można, na
    >> nowego
    >> jeszcze zamówienia nie są przyjmowane, bo nie ustalono cen.
    >
    > Nie ma jakiegos liftingu ?

    No przecież piszę o nowym, czy poliftowym.




  • 19. Data: 2013-09-15 15:22:02
    Temat: Re: Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 15 Sep 2013 13:59:46 +0200, Cavallino napisał(a):
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
    >>> A są modele, które sprzedają się na pniu na Zachodzie, o Polsce nie
    >>> wspominając i nie ma ich dla wszystkich chętnych, nawet na zamówienie.
    >>
    >> Z tym "na zamowienie" to nie krecisz ?
    >> Przychodzisz do salonu, wybierasz z cennika, a oni co
    >> "skonczyly sie" ?
    >
    > Nie, po prostu nie prowadzą sprzedaży na zamówienie.
    > Masz wybrać np. z 20 sztuk które są gdzieś w Polsce (z reguły te atrakcyjne
    > idą od ręki i zostają same najdroższe i w tragicznych kolorach), albo sobie
    > iść gdzie indziej.
    > Jeszcze lepiej, że dealer w ogóle takiego auta nie ma, więc masz zamówić w
    > ciemno, nawet go nie oglądając.

    Kia tak ? Obraz sie i pojdz do Renault :-)

    No chyba ze w Polsce lepiej sie nie da ... z uwagi na stan rynku :)

    >>> No właśnie zamówić nie idzie. W ogóle nie przyjmują takowych.
    >>> Do Polski przychodzi odpad z eksportu do USA,
    >> Nie wiem czy to mozliwe - duzo drobnych wymagan innych, homologacja
    >> inna.
    > Nie o to chodzi, tylko o to, że fabryki w Korei produkują pod klienta
    > amerykańskiego, a na Europę ilości śladowe i tylko w ramach wolnych mocy.
    > Taki marginesik produkcji.

    No ale widac tak jest. Bedziesz robil w duzej ilosci i beda potem stac
    na placu ? Robisz to, co sie sprzedaje :-)

    >>> Nawet z Dusterem obecnie jest tak samo, starego zamówić nie można, na
    >>> nowego jeszcze zamówienia nie są przyjmowane, bo nie ustalono cen.
    >>
    >> Nie ma jakiegos liftingu ?
    >
    > No przecież piszę o nowym, czy poliftowym.

    No to wzglednie normalna sprawa - stary sprzedajemy do wyczerpania
    zapasow, a nowego jeszcze nie produkuja.
    Choc w sumie juz powinni, wrzesien, a ceny powinny byc ustalone
    jeszcze przed liftem.

    J.


  • 20. Data: 2013-09-15 18:10:06
    Temat: Re: Byłem na pikniku rodzinnym Dacii !
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Sun, 15 Sep 2013 13:56:07 +0200, "Cavallino"
    <c...@k...pl> wrote:

    >
    >A potem narzekać będą, że mało sprzedają.
    >A gdy jest klient i chce kupić to nie ma co, więc idzie do konkurencji, albo
    >na rynek wtórny.
    >Z komuną, gdzie w sklepie był tylko sprzedawca im się pomyliło czy jak?

    Ponoć Nissan karze płacić za auta po 3 miesiącach. Jak ich diler nie
    sprzeda, to i tak musi za nie zapłacić. Dlatego dilerzy okroili
    zamówienia. To wiem od jedengo z pracowników tego dilera, ale czy to
    prawda?

    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: