-
51. Data: 2009-05-03 20:06:41
Temat: Re: Będziemy śledzeni
Od: "Wiesiaczek" <c...@v...pl>
Użytkownik "Chris BOROWIAK" <c...@b...pl> napisał w wiadomości
news:gtkpip$31j5$1@opal.icpnet.pl...
> Użytkownik Wiesiaczek napisał:
>
>> Ukaże? Niezrobienie?
>> Nie katuj czytelników, zainwestuj w słownik!
>
> Pierwsze słowo - jeśli chodziło o karanie, a nie ukazywanie - to
> oczywisty błąd ortograficzny.
>
> Natomiast ja nie widzę błędu w drugim słowie...
Bo go nie ma, szerzej odpisałem Jence.
--
Pozdrawiam - Wiesiaczek
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"
-
52. Data: 2009-05-03 20:22:23
Temat: Re: Będziemy śledzeni
Od: Jenka <y...@g...kropka.com>
Wiesiaczek (c...@v...pl) w wiadomości
<gtkted$c1p$1@news.onet.pl> napisał:
> Swoją drogą, "zrobienie" nie jest rzeczownikiem lecz imiesłowem
> przymiotnikowym, i właśnie dlatego piszemy je łącznie, chociaż, gdy
> jest użyte w znaczeniu czasownikowym (jak w tym wypadku) dopuszcza się
> też pisownię rozdzielną.
Przestań się kompromitować.
Imiesłów przymiotnikowy (bierny) od czasownika zrobić to zrobiony.
Zrobienie to rzeczownik.
--
Pozdrawiam, Jenka
-
53. Data: 2009-05-03 21:05:31
Temat: Re: Będziemy śledzeni
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 3 May 2009 20:19:27 +0200, Robert Tomasik wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> Poza tym co innego zapisywać w logach zapisać numer anteny i szczelinę
>> Dasz dwie anteny, bedziesz dekodowal/ustawial faze i bedziesz mial
>> dokladniejszy kat, a przy okazji dodatkowa funkcjonalnosc - wiec sie
>> przyjmie/wymusza. Chocby z uwagi na wymogi ograniczenia emisji
>> elektromagnetycznej - lepszy bedzie BTS z antena kierunkowa o szybko
>> przelaczanym kierunku w pozadana strone.
>
>Nierealne. Przecież jeden BTS jednoczesnie obsługuje wiele telefonów.
W wojsku realne, a przeciez jeden samolot obsluguje kilka celow i
rakiet. Bo w roznych momentach czasu :-)
>>> Reasumując, w mojej ocenie przede wszystkim nie da się obecnie tego
>>> zrobić z przyczyn czysto technicznych. O prawnych, etycznych i
>>> zdroworozsądkowych już nie wspominając.
>> Poslow kwestie techniczne moga nie interesowac - ma byc tak zrobione i
>> juz :-)
>
>No to nikt nie bedzie sie do tego stosował, bo nie ma sądu, który ukaże
>kogoś za niezrobienie czegoś nakazanego ustawą, czego zrobić się nie da.
Alez sie da, tylko troche kosztowne bedzie. Ale co to ich obchodzi ..
J.
-
54. Data: 2009-05-03 21:56:48
Temat: Re: Będziemy śledzeni
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:al1sv4h8cmhsmc4nkgp5t23nd8jtlbhfta@4ax.com...
>>>> Poza tym co innego zapisywać w logach zapisać numer anteny i szczelinę
>>> Dasz dwie anteny, bedziesz dekodowal/ustawial faze i bedziesz mial
>>> dokladniejszy kat, a przy okazji dodatkowa funkcjonalnosc - wiec sie
>>> przyjmie/wymusza. Chocby z uwagi na wymogi ograniczenia emisji
>>> elektromagnetycznej - lepszy bedzie BTS z antena kierunkowa o szybko
>>> przelaczanym kierunku w pozadana strone.
>> Nierealne. Przecież jeden BTS jednoczesnie obsługuje wiele telefonów.
> W wojsku realne, a przeciez jeden samolot obsluguje kilka celow i
> rakiet. Bo w roznych momentach czasu :-)
Ale raczej nie w ten sposób, że merda tą anteną na około siebie. Poza tym
te anteny musiałyby jeszcze prowadzić komunikację dwustronną chyba, więc to
dodatkowo komplikuje cały system.
>>>> Reasumując, w mojej ocenie przede wszystkim nie da się obecnie tego
>>>> zrobić z przyczyn czysto technicznych. O prawnych, etycznych i
>>>> zdroworozsądkowych już nie wspominając.
>>> Poslow kwestie techniczne moga nie interesowac - ma byc tak zrobione i
>>> juz :-)
>> No to nikt nie bedzie sie do tego stosował, bo nie ma sądu, który ukaże
>> kogoś za niezrobienie czegoś nakazanego ustawą, czego zrobić się nie da.
> Alez sie da, tylko troche kosztowne bedzie. Ale co to ich obchodzi ..
Nie da. Moim zdaniem po prostu system nie wydoli. Zauważ, że jak coś się
stanie poważniejszego, to momentalnie system GPS się blokuje, bo na małym
obszarze nagle więcej osób zaczyna ze sobą rozmawiać. Wiec on jest
skonstruowany na granicy możliwości.
Moim zdaniem, by się coś takiego dało zrobić, to trzeba by było przebudować
sieć by zwiększyć przepustowość pewnie co najmniej ze trzy razy. Inne
rozwiązanie, to rozdzielić moc obliczeniową i niech każdy telefon sam sobie
oblicza swoją pozycję, a potem to wysyła do sieci, która to będzie zbierać.
Drugie rozwiązanie wydaje mi się bardziej możliwie do realizacji w dającej
się przewidzieć przyszłości, ale niesie ze sobą tę obawę, że ktoś wymyśli
jakiś sprytny programik, który będzie sieć okłamywał. Wiele nie zdziała,
ale te kilkaset metrów spokojnie może losowo kłamać. W konsekwencji g..no z
tego będziemy wiedzieli.
Obydwa rozwiązania wymagają, by w każdym miejscu telefon miał kontakt z co
najmniej 3 BTS-ami. W Warszawie pewnie do zrobienia, ale u nas w górach, to
nadal są miejsca, gdzie nie sięga ani jeden, o trzech litościwie nie
wspominając. I zaznaczam, że nie chodzi o jakieś specyficzne miejsca, ale
całe obszary obejmujące kilka miejscowości. Na tej podstawie śmiem
twierdzić, że na pozostałym obszarze najczęściej widzi się 1 BTS, a czasem
dwa. Z matematycznego punktu widzenia zatem nie da się w ten sposób
telefonu zlokalizować.
Na nizinach będzie oczywiście lepiej do czasu, jak zainteresowani nie
wpadną na stosunkowo prosty sposób zainstalowania anteny kierunkowej w
telefonie. Przy gęstej sieci BTS-ów taka antena o kącie przykładowo 45*
zawsze jakiegoś BTS-a złapie, ale już telefonu się namierzyć nie da. bo
mamy odległości od BTS-ów w jednym kierunku. Dostaniemy wynik, ale
obarczony okropnym błędem. A jak to będzie w mieście i będziemy mieli
odbicia od budynków, to w ogóle wyjdą bzdury.
-
55. Data: 2009-05-03 21:59:54
Temat: Re: Będziemy śledzeni
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Wiesiaczek" <c...@v...pl> napisał w wiadomości
news:gtkp6q$vkl$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:gtknrg$nse$1@inews.gazeta.pl...
> [...]
>> No to nikt nie będzie się do tego stosował, bo nie ma sądu, który ukaże
>> kogoś za niezrobienie czegoś nakazanego ustawą, czego zrobić się nie da.
> Ukaże? Niezrobienie?
> Nie katuj czytelników, zainwestuj w słownik!
A co słownik tu pomoże? Zresztą go mam zainstalowanego. Pierwszy wyraz jest
ewidentnym błędem. Nie ma sensu się tłumaczyć (bo mi się orty zdarzają),
ale nie wykluczone, że to była literówka "ukaze" (brak "r") przerobiona
przez słownik właśnie na ukaże, zamiast ukarze. Nieuwaga właśnie przy
obsłudze tego Twojego upragnionego słownika. W odniesieniu do drugiego
wyrazu, to się inni czytelnicy odnieśli, więc nie ma sensu tego wałkować.
-
56. Data: 2009-05-03 23:31:16
Temat: Re: Będziemy śledzeni
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:
> Nie da. Moim zdaniem po prostu system nie wydoli. Zauważ, że jak coś
> się stanie poważniejszego, to momentalnie system GPS się blokuje, bo
> na małym obszarze nagle więcej osób zaczyna ze sobą rozmawiać. Wiec on
> jest skonstruowany na granicy możliwości.
To sa dwie rozne rzeczy - ilosc kanalow/szczelin dostepna do gadania
oraz ilosc informacji, ktora mozna przeslac w ramach sygnalizacji.
> Moim zdaniem, by się coś takiego dało zrobić, to trzeba by było
> przebudować sieć by zwiększyć przepustowość pewnie co najmniej ze trzy
> razy. Inne rozwiązanie, to rozdzielić moc obliczeniową i niech każdy
> telefon sam sobie oblicza swoją pozycję, a potem to wysyła do sieci,
Wlasciwie to to tak jest.
> która to będzie zbierać. Drugie rozwiązanie wydaje mi się bardziej
> możliwie do realizacji w dającej się przewidzieć przyszłości, ale
> niesie ze sobą tę obawę, że ktoś wymyśli jakiś sprytny programik,
> który będzie sieć okłamywał.
Ale kto to zrobi? Zwykly uzytkownik, ktory jeszcze nie wie, ze ma byc
ofiara? Nie. Terrorysta - jihadysta? No jasne, ale co to kogo obchodzi.
Zreszta skad niby mialby sie tu wziac jakis taki terrorysta.
> Obydwa rozwiązania wymagają, by w każdym miejscu telefon miał kontakt
> z co najmniej 3 BTS-ami.
Tylko z dwoma.
> W Warszawie pewnie do zrobienia, ale u nas w
> górach, to nadal są miejsca, gdzie nie sięga ani jeden, o trzech
> litościwie nie wspominając.
No coz, gory pozostana czesciowo poza monitoringiem. Ile % spoleczenstwa
typowo przebywa w gorach i ile tam jest domow publicznych, o ktorych
nalezy zbierac informacje? :-)
> Z matematycznego punktu
> widzenia zatem nie da się w ten sposób telefonu zlokalizować.
Blad, da sie - jest cos takiego jak timing advance, telefony wraz
z siecia rutynowo obliczaja odleglosc od BTSow. Odleglosc od dwoch =
w praktyce lokalizacja (sa dwa mozliwe "punkty", ktore latwo rozpoznac
chocby ze wzgledu na sektory).
Jest pewien problem z dokladnoscia (rozdzielczoscia) wskazan, ale to nie
jest jakis fundamentalny problem techniczny, a tylko cecha uzywanych od
lat rozwiazan.
> Na nizinach będzie oczywiście lepiej do czasu, jak zainteresowani nie
> wpadną na stosunkowo prosty sposób zainstalowania anteny kierunkowej w
> telefonie. Przy gęstej sieci BTS-ów taka antena o kącie przykładowo
> 45* zawsze jakiegoś BTS-a złapie, ale już telefonu się namierzyć nie
> da.
Oczywiscie ze sie da. Kazda antena dziala w kazdym kierunku (zwlaszcza
biorac pod uwage precyzje wykonania), tyle ze sprawnosc jest rozna.
W miescie, w poblizu wielu BTSow (nadajacych z niewielka moca, ale
czulych?) Bez zartow.
Inna sprawa, ze nie ma sensu scigac "zainteresowanych". Oni moga po
prostu zostawic telefon np. w domu. Chodzi o tych zupelnie
nieswiadomych.
--
Krzysztof Halasa
-
57. Data: 2009-05-04 04:42:00
Temat: Re: Będziemy śledzeni
Od: "Wiesiaczek" <c...@v...pl>
Użytkownik "Jenka" <y...@g...kropka.com> napisał w wiadomości
news:2524031.sQuhbGJ8Bu@jenka.com...
> Wiesiaczek (c...@v...pl) w wiadomości
> <gtkted$c1p$1@news.onet.pl> napisał:
>
>> Swoją drogą, "zrobienie" nie jest rzeczownikiem lecz imiesłowem
>> przymiotnikowym, i właśnie dlatego piszemy je łącznie, chociaż, gdy
>> jest użyte w znaczeniu czasownikowym (jak w tym wypadku) dopuszcza się
>> też pisownię rozdzielną.
>
> Przestań się kompromitować.
> Imiesłów przymiotnikowy (bierny) od czasownika zrobić to zrobiony.
> Zrobienie to rzeczownik.
Zgadza się, cmok :)
--
Pozdrawiam - Wiesiaczek
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"
-
58. Data: 2009-05-04 08:39:52
Temat: Re: Będziemy śledzeni
Od: MichałG <g...@w...pl>
brum pisze:
>> Czy czasami nie popadasz w przesadę? Załóżmy nawet, że operator jest w
>> stanie podać organom ścigania położenie Twojego telefonu komórkowego. Czy
>> możesz mi powiedzieć, jakimż to zagrożeniami mam zacząć sobie zawracać
>> głowę zakładając, że nie mam zamiaru popełniać przestępstw?
>
> potencjalny dostep do informacji uzyskuje kilkaset tysiecy osob, z czego
> promil ? procent ? to sprzedajne dranie
> jesli obecnie mozna uzyskac korzysci (a komus wyrzadzic szkode) majac dostep
> do "zwyklych" informacji bilingowych, to pojawienie sie nowej kategorii
> danych czyli lokalizacji aparatu spowoduje nowe mozliwosci
> zarowno w sferze gospodarczej jak i politycznej
że o towarzyskiej nie wspomnę .... ;-)_)))
pozdrawiam
Michał
-
59. Data: 2009-05-04 08:58:11
Temat: Re: Będziemy śledzeni
Od: MichałG <g...@w...pl>
Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:gth9ph$r23$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Robert Tomasik pisze:
>>> Czy możesz mi powiedzieć, jakimż to zagrożeniami mam zacząć sobie
>>> zawracać głowę zakładając, że nie mam zamiaru popełniać przestępstw?
>> Nie ma ludzi niewinnych. Każdy z nas ma jakieś tajemnice i rzeczy,
>> których wolałby nie ujawniać nawet wtedy, gdy nie stoją one w
>> sprzeczności z prawem.
>
> W tym całym wykładzie zapominasz, że te dane mają być dostępne organom
> ścigania,a nie dziennikarzom i żonom. Przy okazji ilość tych danych
> raczej wyklucza ich wykradzenie, bowiem to będą jakiej terabajty danych.
Twoj optymizm co do kompetencji i uczciwości 'organów', prezentowany w
tym wątku, jest niezwykle interesujący... Niektórzy mają jednak nieco
inne odczucia, w dodatku poparte doświadczeniem. Mysle, że bardziej
przystające do rzeczywistości.
Pozdrawiam
Michał
-
60. Data: 2009-05-04 09:33:49
Temat: Re: Będziemy śledzeni
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl>
>
> Inna sprawa, ze nie ma sensu scigac "zainteresowanych". Oni moga po
> prostu zostawic telefon np. w domu. Chodzi o tych zupelnie
> nieswiadomych.
No i dokładnie o to chodzi, że to śledzenie godzi w prywatność przeciętnego ludzika a
nie przestępcy tak. Analogicznie jest z tablicami rejestracyjnymi wykorzystywanymi
głównie do łapania na fotoradar.
--
PS. nudzi mi się