haziag wrote:
> Tak jest, to jednak byl akumulator, porzyczylem pradu i jazda.
>
> Okazuje sie ze w tym aucie nawet minimalnie rozladowany akumulator
> powoduje ze nie da sie odpalic, a 20min kluczyka w stacyjce potrafi do
> tego doprowadzic (grzanie lusterek? dmuchawa? elektronika?)
>
> Przywyklem do tego , ze nawet gdy akumulator ledwo zipi, to
> przynajmniej sprobuje pokrecic, a terkocze jak juz jest na prawde
> trup, a do tego conajmniej trzeba zostawic auto na swiatlach na kilka
> godzin..
> A tutaj na oko cala elektryka dzialala normalnie, bez wyraznych
> objawow oslabienia napiecia, a do tego zmyla z mruganiem swiatlami..

bo aby zauwazyc zuzycie akumulatora na innych elementach to ten aku bylby
takim trupem ze nawet by ci rozrusznik nie zipnal. Masz malo doswiadczenia.
:)

mialem zdychajacy aku który ladnie krecil swiecil itd ale po jakims miesiacu
od doladowania rozrusznik odmawial wspólpracy, pomagalo doladowanie i znowu
miesiac bez problemu.

do góry

"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:iigoiq$vu$1@news.onet.pl...
> mialem zdychajacy aku który ladnie krecil swiecil itd ale po jakims
> miesiacu od doladowania rozrusznik odmawial wspólpracy, pomagalo
> doladowanie
> i znowu miesiac bez problemu.

To akurat nie akumulator tylko cos w ukladzie ladowania aku w aucie.
Slizgajacy sie pasek, walniety alternator lub regulator napiecia...

do góry

> bo aby zauwazyc zuzycie akumulatora na innych elementach to ten aku bylby
> takim trupem ze nawet by ci rozrusznik nie zipnal. Masz malo
> doswiadczenia. :)

no wlasnie z mojego dotychczasowego dosiwadczenia wynikalo, ze np. jesli
widze po wsiadaniu naciskajac hamulec, ze przygasa swiatlo wewnatrz, to mam
szanse jeszcze zakrecic, ale niezbyt wiele..

mysle ze tutaj chodzi raczej o to, ze elektryka/elektronika sie gubi jak
przy rozruchu zbyt spada napiecie,
niz o to , ze akumulator ma juz zbyt malo mocy a by zakrecic..

do góry

W dniu 2011-02-04 10:39, haziag pisze:
> Tak jest, to jednak byl akumulator, porzyczylem pradu i jazda.
>
> Okazuje sie ze w tym aucie nawet minimalnie rozladowany akumulator
> powoduje ze nie da sie odpalic, a 20min kluczyka w stacyjce potrafi do
> tego doprowadzic (grzanie lusterek? dmuchawa? elektronika?)

Rozladowany to rozladowany, a skoro rozladowales go po 20 min to
akumulator zlom, albo bardzo malo jezdzisz i aku jest wiecznie
niedoladowany.

--
Karolek

do góry

W dniu 2011-02-04 19:42, haziag pisze:

> mysle ze tutaj chodzi raczej o to, ze elektryka/elektronika sie gubi jak
> przy rozruchu zbyt spada napiecie,
> niz o to , ze akumulator ma juz zbyt malo mocy a by zakrecic..

Nie mysl zatem juz wiecej, tylko naladuj i/lub zmien akumulator.

--
Karolek

do góry

*Karolek* wrote in <news:iiiugk$11lk$2@news.mm.pl>:
> W dniu 2011-02-04 19:42, haziag pisze:
>> mysle ze tutaj chodzi raczej o to, ze elektryka/elektronika sie gubi jak
>> przy rozruchu zbyt spada napiecie,
>> niz o to , ze akumulator ma juz zbyt malo mocy a by zakrecic..
> Nie mysl zatem juz wiecej, tylko naladuj i/lub zmien akumulator.

Akurat sprzedaje taki do E46 ;)

Pozdr, rdx

do góry

Pszemol wrote:
> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
> news:iigoiq$vu$1@news.onet.pl...
>> mialem zdychajacy aku który ladnie krecil swiecil itd ale po jakims
>> miesiacu od doladowania rozrusznik odmawial wspólpracy, pomagalo
>> doladowanie
>> i znowu miesiac bez problemu.
>
> To akurat nie akumulator tylko cos w ukladzie ladowania aku w aucie.
> Slizgajacy sie pasek, walniety alternator lub regulator napiecia...

a jednak to byl akumulator :)

do góry

On 2/4/2011 12:42 PM, haziag wrote:
> mysle ze tutaj chodzi raczej o to, ze elektryka/elektronika sie gubi jak
> przy rozruchu zbyt spada napiecie,
> niz o to , ze akumulator ma juz zbyt malo mocy a by zakrecic..
Posluchaj sie dobrych ludzi, ktorzy probuja Ci wytlumaczyc, ze masz
stary zuzyty akumulator. Zaoszczedz sobie nadchodzacych problemow i kup
nowy czym predzej.

Mam podobne auto i 20 minut z kluczykiem w stacyjce nie powoduje takich
objawow jak u Ciebie.

Pozdr.
Pete

do góry

"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:iije6o$g1i$1@news.onet.pl...
> Pszemol wrote:
>> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:iigoiq$vu$1@news.onet.pl...
>>> mialem zdychajacy aku który ladnie krecil swiecil itd ale po jakims
>>> miesiacu od doladowania rozrusznik odmawial wspólpracy, pomagalo
>>> doladowanie
>>> i znowu miesiac bez problemu.
>>
>> To akurat nie akumulator tylko cos w ukladzie ladowania aku w aucie.
>> Slizgajacy sie pasek, walniety alternator lub regulator napiecia...
>
> a jednak to byl akumulator :)

Tak Ci sie tylko zdawalo.

do góry