W dniu 22.08.2021 o 20:54, ToMasz pisze:
>> No ale jakoś nikt się nie stuknął. To jak się to udało. I co to za
>> miejsce, że zakręt na autostradzie niby jest tak ostry, że trzeba w
>> ciemno jechać?
>>
> https://ibb.co/LYj5x6b

Gdzieś tam faktycznie były ostre zakręty z ograniczoną widocznością
niepasujące do autostrady.

>
>
>>> Wystarczyłoby za 10 usd dodać do każdego auta system powiadamiania że
>>> ci przed tobą stoją.
>>
>> Takie systemy zasadniczo już istnieją w samochodach ale nie kosztują
>> 10 dolców tylko jednak więcej. No nie tyle by nie było nas na nie
>> stać, ale ... w samochodach jest właściwie tylko to, co producent
>> zainstaluje.
> o ile wiem, we wszystkich samochodach, będzie musiał być system wzywania
> pomocy po wypadku. Czyli da się wszystkim narzucić.

Kiedy tak będzie? Kiedy moje Twizy będzie miało taki system?!

> Ja bym chciał, aby każdy samochód miał z tyłu nadajnik radiowy z anteną
> kierunkową, taki nadajnik jak mamy w pilocie do centralnego, informujący
> o tym że pojazd tam jest,

Co to miałoby więcej wnosić w porównaniu ze zwykłymi światłami?

> i/lub hamuje.

Jw.

> Odbiorniki z przodu,
> informowałyby o tym że my zbliżamy się _za szybko_ do stojącego pojazdu,
> albo wręcz hamującego.

To musiałoby jakoś mierzyć odległość. Nie jest wcale prosto zmierzyć
odległość radiem. Raczej inne rozwiązania są do tego. I nie wymagają
nadajnika w poprzedzającym samochodzie.

> to by zminimalizowało problem najechania na
> poprzednika.

W jaki sposób skoro jeszcze nie ma hamować?

> 10usd wystarczy, chyba że system ma jeszcze sam
> hamować/spowalniać, to wymaga drugiego 10usd.

Jak ma sterować to już na pewno nie 10. Ja rozumiem, że wydaje się, że
10 wystarczy, ale w praktyce tak nie jest.

>
>
>> Niesamowita historia :-). Ale tak, podzielam, że coś powinno się już
>> wykluć w temacie takich systemów. Osobiście uważam, że należałoby
>> zacząć od cyfrowego CB, ale jakoś nie widzę chętnych.
>
> bo rozmowy telefoniczne nic nie kosztują?

Miałeś Ty kiedy CB? To jest do komunikacji z tymi co są w pobliżu. Nie
musisz znać ich numeru telefonu tylko nadajesz w eter. W wersji cyfrowej
mogłoby kierować bardziej precyzyjnie, ale zwykłe rozmowy telefoniczne
są bezużyteczne.

> Google i yanosik, informowały
> o korku, ale raz że nie każdy korzysta,

Myślałem jednak o czymś więcej niż korkach czy tam wypadkach i policji.
Np. mnóstwo ludzi ma jakieś problemy ze światłami w swoich samochodach i
nie wie o tym.

> dwa, jak będzie mgła, stłuczka,
> to jest za mało czasu aby te systemy ostrzegały.

No ale jakby były cyfrowe i oczujnikowane to już mogłyby.