eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAutomat w górach.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 94

  • 61. Data: 2021-08-03 16:31:40
    Temat: Re: Automat w górach.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 3 Aug 2021 14:59:57 +0200, Cavallino wrote:
    > W dniu 03-08-2021 o 14:07, J.F pisze:
    >> On Tue, 3 Aug 2021 13:49:18 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
    >>> Hello J.F,
    >>> Tuesday, August 3, 2021, 10:55:33 AM, you wrote:
    >>> [...]
    >>>> Przy czym ja to lubie luz wrzucic na dlugo przed swiatlami i dotoczyc
    >>>> sie rozpedem ... tu jakos srednio sie to uda ?
    >>>
    >>> Zapomnij. I zrezygnuj ze średniowiecznych przyzwyczajeń.
    >>
    >> I jakis trybow manualnych w automatycznej skrzyni :-)
    >>
    >> Przyzwyczajenie ogolnie mam takie, ze jade szybko i jak wiem, ze za
    >> kilometr musze zwolnic, bo zakret czy swiatla ... no to na luz w
    >> odpowiednim momencie, i auto sie toczy.
    >
    > I spala paliwo, choć nie musi.

    Czy sie spala ... jakbym nie wyrzucil tu na luz, to bym musial jezcze
    kawalek na silniku pojechac.
    Wiec co spali wiecej paliwa - 400m na luzie, czy np 200m z predkoscia
    80 i 200m bez gazu ...

    > Przyzwyczajenie rodem z syrenki chyba.

    W syrence luz nie byl potrzebny - miala "wolne kolo" w skrzyni.

    J.


  • 62. Data: 2021-08-03 16:38:34
    Temat: Re: Automat w górach.
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 03.08.2021 o 16:31, J.F pisze:

    > Czy sie spala ... jakbym nie wyrzucil tu na luz, to bym musial jezcze
    > kawalek na silniku pojechac.
    > Wiec co spali wiecej paliwa - 400m na luzie, czy np 200m z predkoscia
    > 80 i 200m bez gazu ...

    Jadąc na luzie spala tyle ile spala normalnie na biegu jałowym.
    Hamując silnikiem nie spala nic. Przynajmniej w teorii, bo są jeszcze
    samochody, które i tak spalają paliwo w takich warunkach.


  • 63. Data: 2021-08-03 17:11:26
    Temat: Re: Automat w górach.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 3 Aug 2021 16:38:34 +0200, nadir wrote:
    > W dniu 03.08.2021 o 16:31, J.F pisze:
    >> Czy sie spala ... jakbym nie wyrzucil tu na luz, to bym musial jezcze
    >> kawalek na silniku pojechac.
    >> Wiec co spali wiecej paliwa - 400m na luzie, czy np 200m z predkoscia
    >> 80 i 200m bez gazu ...
    >
    > Jadąc na luzie spala tyle ile spala normalnie na biegu jałowym.

    U mnie ~1.2 l/h. Bez klimy ciut troche mniej.

    > Hamując silnikiem nie spala nic.

    Ale najpierw trzeba pojechac kawalek na gazie, bo za szybko zwalnia.


    Przy czym, to moje 1.2 l/h ... jak luz przy 100km/h - to wychodzi mi
    1.2l/100km, jak 50 - to 2.4l/100km, jak 30 - to 4 l/100km - i to juz
    nie jest malo :-(

    J.


    J.


  • 64. Data: 2021-08-03 17:57:31
    Temat: Re: Automat w górach.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.08.2021 o 10:55, J.F pisze:

    > No ale dojezdzam do swiatel na recznym biegu, i co - noga z gazu, a
    > potem hamulec, a hydro zalatwi reszte?

    Hydro nie ma wtedy nic do roboty - przecież hamujesz hamulcem:P

    > Przy czym ja to lubie luz wrzucic na dlugo przed swiatlami i dotoczyc
    > sie rozpedem ... tu jakos srednio sie to uda ?

    No właśnie jak locka nie zapnie to w zasadzie jedziesz na luzie (z tą
    różnicą, że możesz zawsze przyspieszyć). Z tym że wuj wie kiedy on go
    chce zapinać a kiedy nie. U mnie w mieście prawie nie zapina (chyba że
    na jakiejś wisłostradzie - od świateł do świateł to nie).


    --
    Shrek


  • 65. Data: 2021-08-03 18:17:19
    Temat: Re: Automat w górach.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.08.2021 o 10:42, J.F pisze:

    > Hm, ja to moze zle rozumiem - ale ten lockup jest na przekladni
    > hydrokinetycznej. Przekladnia jest jedna wspolna,
    > wiec jak "nie kazdy ma" ?
    > Znowu jakis blad software?

    Ficzer - tak jest w instrukcji;)

    > Zaraz ...
    > -w manualu na jedynce ... zle mi sie jedzie, jakis taki "sztywny" sie
    > naped robi, noga z gazu, a wszyscy "leca do przodu". Moze bylby sens
    > nie blokowac hydro.

    No w sumie - na jedynce to rzeczywiście bez sensu - hydro łagodzi
    szarpnięcia.

    > -moze i na 2-ce bylby sens, bo czasem trzeba jechac wolniej i
    > manewrowac na "polsprzegle" ...

    Ano. Z tego co pamiętam lock jest na 3,4 i 5.
    >>
    >> Mój jak dizel chodzi i jak lekko wciskasz gaz to zmienia między 1600 a
    >> 1800. Posrać się można z tą ich ekologią. A i tak pali 18l LPG;)
    >
    > No ale jak lekko gaz ... moze wiecej obrotow nie trzeba.
    > Pieprzyc panewki :-)

    Niby mocne są i nie do zajebania. Ale jeżdzenie benzyną poniżej 2,5k to
    jak picie wódki z kieliszków 25ml;) Niby można

    > Gdy tak jeszcze potrafil bieg szybko zmienic w razie depniecia ...
    > DSG ponoc potrafi, o ile jest przygotowana, a tu na jaka zmiane
    > powinna byc przygotowana?

    W DSG pójdzie szybciej ale dochodzi kwestia turba. U mnie naprawdę kopa
    dostaje jakieś 1,5 sekundy po kikdałnie...


    --
    Shrek


  • 66. Data: 2021-08-03 18:25:51
    Temat: Re: Automat w górach.
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 03.08.2021 o 17:57, Shrek pisze:
    >> No ale dojezdzam do swiatel na recznym biegu, i co - noga z gazu, a
    >> potem hamulec, a hydro zalatwi reszte?
    >
    > Hydro nie ma wtedy nic do roboty - przecież hamujesz hamulcem:P

    To niezupełnie jest prawda.
    Toyota hamuje silnikiem elektrycznym i odzyskuje energię. Dopiero
    mocniejsze depnięcie hamulca powoduje, ze przyłączają się też hamulce.

    Poniżej 10 km/h też włączają się hamulce. Wszystko dzieje się w tle,
    nieodczuwalnie dla ludzi.

    --
    MN


  • 67. Data: 2021-08-03 18:28:28
    Temat: Re: Automat w górach.
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 03.08.2021 o 18:25, Marcin N pisze:
    > W dniu 03.08.2021 o 17:57, Shrek pisze:
    >>> No ale dojezdzam do swiatel na recznym biegu, i co - noga z gazu, a
    >>> potem hamulec, a hydro zalatwi reszte?
    >>
    >> Hydro nie ma wtedy nic do roboty - przecież hamujesz hamulcem:P
    >
    > To niezupełnie jest prawda.
    > Toyota hamuje silnikiem elektrycznym i odzyskuje energię. Dopiero
    > mocniejsze depnięcie hamulca powoduje, ze przyłączają się też hamulce.
    >
    > Poniżej 10 km/h też włączają się hamulce. Wszystko dzieje się w tle,
    > nieodczuwalnie dla ludzi.


    Ups. Moja pomyłka. Pomyliłem "hydro" z "hybrydą".


    --
    MN


  • 68. Data: 2021-08-03 18:58:24
    Temat: Re: Automat w górach.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.08.2021 o 18:25, Marcin N pisze:

    >> Hydro nie ma wtedy nic do roboty - przecież hamujesz hamulcem:P
    >
    > To niezupełnie jest prawda.
    > Toyota hamuje silnikiem elektrycznym i odzyskuje energię. Dopiero
    > mocniejsze depnięcie hamulca powoduje, ze przyłączają się też hamulce.

    Ale my o klasycznym hydrokonwerterze a nie hybrydzie.



    --
    Shrek


  • 69. Data: 2021-08-03 18:59:11
    Temat: Re: Automat w górach.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.08.2021 o 18:28, Marcin N pisze:

    >> Poniżej 10 km/h też włączają się hamulce. Wszystko dzieje się w tle,
    >> nieodczuwalnie dla ludzi.
    >
    >
    > Ups. Moja pomyłka. Pomyliłem "hydro" z "hybrydą".
    Ups - odpisałem zanim przeczytałem wyjaśnienie;)


    --
    Shrek


  • 70. Data: 2021-08-03 19:42:46
    Temat: Re: Automat w górach.
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Święta prawda.
    Ale mam wrażenie, że przy manualu na turbinę (diesel) trzeba krócej czekać lub niemal
    wcale.


    -----
    > dochodzi kwestia turba.
    > U mnie naprawdę kopa dostaje jakieś 1,5 sekundy po kikdałnie.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: