-
51. Data: 2011-09-10 01:53:33
Temat: Re: Automapa, żale poczatkującego
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2011-09-09 23:36, Cavallino pisze:
>>> Szkoda tylko, że i prowadzi jak przystało na mapy Navteqa.
>>>
>> Ciekawe - bo gdzieś u zarania mojej przygody z Navigonem miałem
>> możliwość porównania map 2 serii - Navteqa i Teleatlasu na tym samym
>> obszarze i zdecydowanie wygrywał Navteq.
>
> Pod jakim względem?
np. granica miasta odcinała drogę - czyli można było jechać do punktu i
od punktu dalej...
O ubóstwie sieci drogowej nie wspominam...
> Bo pokrycie to nie jest najważniejsza cecha, wręcz przeciwnie, w
> kiepskich mapach bardziej szkodzi niż pomaga.
Ale brak dróg - szczególnie, jeśli jeździ się drogami XX kategorii
zimowego utrzymania - nie pomaga.
--
Wojciech Smagowicz
-
52. Data: 2011-09-10 01:57:10
Temat: Re: Automapa, żale poczatkującego
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2011-09-10 00:28, Wojtek pisze:
> Cavallino wrote:
>
>> na Zachodzie
>> jest niezłym programem z fatalnymi mapami Navteqa.
>
> Zawsze mnie fascynowały takie opinie ;)
> Trochę jeździłem na mapach Navteq'a (Garmin) w Niemczech, Szwecji,
> Danii.
> Za cholerę nie chciały kłamać i prowadziły bez zarzutu. Miałem pecha?
>
Zdecydowanie jesteś pechowcem! ;)
Ciekawe, że ja mam takie samo odczucie :) - w większości Europy mapy są
dokładne.
--
Wojciech Smagowicz
-
53. Data: 2011-09-10 08:44:33
Temat: Re: Automapa, żale poczatkującego
Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>
Dnia Fri, 09 Sep 2011 22:41:47 +0200, R2r napisał(a):
> W dniu 2011-09-09 15:32, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
>> Ewentualnie machnąć paluchem i przesunąć...
> Bez sensu. Buta zdejmować do obsługi mapy?!
Zdejmuje się but, nie buta.
AK, a też się czepnę :)
-
54. Data: 2011-09-10 09:10:12
Temat: Re: Automapa, żale poczatkującego
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Wojtek" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:xn0hixfo826ysrf000@news.gazeta.pl...
> Cavallino wrote:
>
>> na Zachodzie
>> jest niezłym programem z fatalnymi mapami Navteqa.
>
> Zawsze mnie fascynowały takie opinie ;)
> Trochę jeździłem na mapach Navteq'a (Garmin) w Niemczech, Szwecji,
> Danii.
> Za cholerę nie chciały kłamać i prowadziły bez zarzutu. Miałem pecha?
Raczej szczęście.
-
55. Data: 2011-09-10 09:13:17
Temat: Re: Automapa, żale poczatkującego
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j4e8tp$861$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-09-09 23:36, Cavallino pisze:
>>>> Szkoda tylko, że i prowadzi jak przystało na mapy Navteqa.
>>>>
>>> Ciekawe - bo gdzieś u zarania mojej przygody z Navigonem miałem
>>> możliwość porównania map 2 serii - Navteqa i Teleatlasu na tym samym
>>> obszarze i zdecydowanie wygrywał Navteq.
>>
>> Pod jakim względem?
> np. granica miasta odcinała drogę - czyli można było jechać do punktu i od
> punktu dalej...
> O ubóstwie sieci drogowej nie wspominam...
Znaczy piszesz o jakiejś prehistorii, w które TA miał 30% pokrycia?
No może i wtedy tak było.
>
>> Bo pokrycie to nie jest najważniejsza cecha, wręcz przeciwnie, w
>> kiepskich mapach bardziej szkodzi niż pomaga.
> Ale brak dróg - szczególnie, jeśli jeździ się drogami XX kategorii
> zimowego utrzymania - nie pomaga.
Ale jeśli chodzi o Polskę kategoria "brak dróg" nie występuje już chyba w
żadnej mapie obecnie, więc można ją zupełnie pominąć.
Za to w niektórych mapach, z Emapą i Navteqiem na czele, występują drogi,
którymi nawigacja jest prowadzona, a które faktycznie drogami nadającymi się
do jazdy nie są (tylko np. parkowymi ścieżkami oczywiście z zakazem ruchu) -
i tu się pojawił problem.
-
56. Data: 2011-09-10 09:16:15
Temat: Re: Automapa, żale poczatkującego
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:
> Ciekawe, że ja mam takie samo odczucie :) - w większości Europy mapy są
> dokładne.
W Polsce też.
Tylko po jakiego grzyba mi w takiej mapie dokładność parkowych ścieżek,
jeśli nie da się po nich jechać?
Do nawigacji pieszej program używam ekstremalnie rzadko.
Tak więc to, czy mapy są dokładnie czy nie, nie ma większego znaczenia.
Ważniejsza jest ilość błędów w tychże.
Z TA już dawno nie spotkałem się z nieprawidłowym wytyczeniem trasy, a
Navteqiem (na tym samym programie) spotykałem się z tym przy prawie każdej
wytyczonej trasie, skoki z wiaduktu, albo skręt na skrzyżowaniu które NIGDY
nie istniało, był normalką.
-
57. Data: 2011-09-10 09:29:05
Temat: Re: Automapa, żale poczatkującego
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2011-09-10 09:13, Cavallino pisze:
> Znaczy piszesz o jakiejś prehistorii, w które TA miał 30% pokrycia?
> No może i wtedy tak było.
2008r OIDP - porównywałem ze współczesnym mu Navteq-iem.
> Ale jeśli chodzi o Polskę kategoria "brak dróg" nie występuje już chyba
> w żadnej mapie obecnie, więc można ją zupełnie pominąć.
Testując AM zauważyłem, że dopiero po jej przejściu na Navteq-a pojawiły
się drogi istniejące od lat - przynajmniej w mojej okolicy (peryferie
Krakowa - nie lasy "ściany wschodniej"!)
> > Za to w niektórych mapach, z Emapą i Navteqiem na czele, występują
> drogi, którymi nawigacja jest prowadzona, a które faktycznie drogami
> nadającymi się do jazdy nie są (tylko np. parkowymi ścieżkami oczywiście
> z zakazem ruchu) - i tu się pojawił problem.
Hmmm - w Navigonie korzystającym z map Navteqa takie drogi są, są nawet
widoczne. ale nimi nie prowadzi :)
--
Wojciech Smagowicz
-
58. Data: 2011-09-10 09:46:29
Temat: Re: Automapa, żale poczatkującego
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2011-09-10 09:16, Cavallino pisze:
> W Polsce też.
> Tylko po jakiego grzyba mi w takiej mapie dokładność parkowych ścieżek,
> jeśli nie da się po nich jechać?
> Do nawigacji pieszej program używam ekstremalnie rzadko.
> Tak więc to, czy mapy są dokładnie czy nie, nie ma większego znaczenia.
> Ważniejsza jest ilość błędów w tychże.
Można sprowadzić "ad absurdum" dokładnie zaznaczając tylko drogi DK...
I widzi się takich, co to stoją np na zakopiance w 6-godzinnym korku (a
w każdym aucie świeci się GPS) a tym czasem można by nadłożyć 10km i
przejechać całą trasę w 1 godzinę 40 minut.
Szanujemy tych co lekceważą boczne drogi ;)
> Z TA już dawno nie spotkałem się z nieprawidłowym wytyczeniem trasy, a
> Navteqiem (na tym samym programie) spotykałem się z tym przy prawie
> każdej wytyczonej trasie, skoki z wiaduktu, albo skręt na skrzyżowaniu
> które NIGDY nie istniało, był normalką.
Hmmm - Możesz podać taki punkt?
Bo istnienie dróg "nie do jazdy" błędem nie jest - czasem ułatwiają
orientację - mam skręcić w lewo - w drogę, a nie na bus-pas :)
--
Wojciech Smagowicz
-
59. Data: 2011-09-10 10:37:13
Temat: Re: Automapa, żale poczatkującego
Od: R2r <b...@a...pl>
W dniu 2011-09-10 08:44, Andrzej Kubiak pisze:
> Dnia Fri, 09 Sep 2011 22:41:47 +0200, R2r napisał(a):
>
>> W dniu 2011-09-09 15:32, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
>>> Ewentualnie machnąć paluchem i przesunąć...
>> Bez sensu. Buta zdejmować do obsługi mapy?!
>
> Zdejmuje się but, nie buta.
>
Prawda. :-)
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__
-
60. Data: 2011-09-11 00:28:55
Temat: Re: Automapa, żale poczatkującego
Od: "Plumke" <s...@s...pl>
>> czy odwrotnie?
>> czy by byc zadowolonym uzytkownikiem AM trzeba byc fachowcem
>> rozrozniajacym czym rozni sie program od mapy ktora wyswietla?
>Dla normalnego użytkownika to nie ma znaczenia - to ma działać
>dobrze i tyle.
wlasnie dlatego nie mam AM
plumke