eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaAuto revers :-)Re: Auto revers :-)
  • Data: 2016-03-04 23:04:16
    Temat: Re: Auto revers :-)
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:nbbr1l$e6k$1@usenet.news.interia.pl...
    > To było ponad 30 lat temu.
    > Wtedy były agregaty na silnikach M101 czy podobnych.
    > Pewnie nawet jakby w podziemnej krypcie go odpalić, to i tak
    > "przekrzykiwał by się" z organami ;)

    A, to zmienia postać rzeczy, dodałby "glos burdonowy", czy jakie inne
    "ostinato" :))
    Ten mój generator widziałem tak ok. hmm... '92, jak z brygadą kablowałem
    hmm... jakieś 900 linii Komertela, z centrali do przełącznicy w sasiednim
    budynku. 30 kabli po 30 par, każdy po 300 metrów około.
    Wówczas jeszcze było to chyba PRX205.

    >
    >> to chyba nie taki problem jakoś go zlokalizować, coby spaliny ulatywały
    >> na zewnątrz? Do tego jakaś mała siłowienka, w postaci akumulatora i
    >> małego inwertera, tak, aby wespół z generatorem na msze/-ę starczyło.
    >
    > Inwertery wtedy to trochę sci-fi ;)

    No fakt... Ale, pomarzyć zawsze wolno :)

    >
    >> Także pomyślałem, podpowiedz... czy dało by się tam zlokalizować jakiś
    >> zbiornik powietrza, coby elektronika napompowała go przed mszą, a w
    >> trakcie schodziło ze zbiornika, a prąd szedł by na choć kilka świateł i
    >
    > Organy biorą niemalże kubiki powietrza na sekundę - trzeba by pewnie
    > postawić silos, który na gabaryty konkurowałby z wieżą kościelną.

    No, to rzeczywiście, nawet kompromisowo trzeba by za wiele pogodzić.

    > Ja tam przebywałem tylko przez 2, może 3 lata po ok. 3 tygodnie przez
    > wakacje. Później kolega mi mówił, w czym był problem: jakieś przyjezdne
    > rolniki (napływ ponoć gdzieś z ZSRR) odpalały różne wialnie i suszarnie,
    > szybko przechodząc z gwiazdy na trójkąt. Wywalało bezpieczniki na słupach,
    > bo "mądrale" wkładali gwoździe do swoich bezpieczników :(

    Jakby się jednemu, drugiemu, trzeciemu zjarało obejście, to może
    trójkątowanie zostawili by tramwajowi/autobusowi, na krańcówce. Jest w końcu
    przysłowie, że chłopu w każdym razie nie zegarek, tylko wiemy, co...

    >
    >>>
    >>> Później znalazłem problem: jedna z klap nie trzymała. A przy okazji
    >>> jeszcze naprawiłem jedną czy dwie wiatrownice czym uruchomiłem nie
    >>> działające głosy.
    >>
    >> Piękna sprawa. Można powiedzieć - instrument z duszą. Jak tak czasem
    >
    > To prawda. Spędziłem w szafie organowej ładnych parę dni. Ale warto było.
    > Nawet teraz chętnie bym pomógł przy takiej robocie, i to niekoniecznie za
    > jakąś kasę.

    Tak, jak ja Strowgera jakiegoś pomoc ożywić, czy inną centralę... Raz nawet
    był jakiś projekt, że gdzieś chyba odnawiają dla jakiegoś muzeum coś małego,
    ale, jakoś nie poszło, nie pamiętam przyczyny, nie doszło do pomocy.

    >
    > Miałem przyjemność zagrać m.in:
    >
    > Dębica - Kościół Św. Jadwigi Śląskiej
    > http://www.organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=90
    1
    >
    > Bochnia - Bazylika Św. Mikołaja
    > http://www.organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=68
    6

    Są nagrania na YT, gdzie je słychać trochę.

    >
    > Sandomierz - Kościół Św. Michała Archanioła
    > http://www.organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=70
    5

    Złapałem Cię w Polkowicach... https://www.youtube.com/watch?v=3rDXZxqp6Lo :)
    Imię się zgadza, pw i fach też :) Tylko miejsce nie...

    >
    > Sandomierz - bazylika katerdralna
    > http://www.organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=48
    8

    Fragment koncertu, nagrany niestety telefonem, ale jest:
    https://www.youtube.com/watch?v=PMj4qjhvf2c

    Pewnie zdziwisz się moim odpisom, ale po prostu szukałem nagrań każdych z
    tych organów.

    ...
    >> Szczególnie pięknie na organach brzmi muzyka barokowa... Bajdełej, czy
    >> nadal piszczałki robi się z cyny? I jak się to wiąże z zarazą cynową?
    >
    > Tyle, że muzyka barokowa jest oryginalnie w innej skali - nie
    > temperowanej.
    > W kilku kościołach został przywrócony stary strój organowy, z podwójnym
    > klawiszem H, ale "zwykły" organista ponoć nie potrafi na tym zagrać.

    Podwójnym... czy chodzi o jakieś przełączanie?
    Nie potrafi - to jednak inna muzyka, przyznam, nie zwróciłem uwagi na tę
    różnicę, ale... najlepiej chyba posłuchać.
    Marc-Antoine Charpentier, Te Deum, preludium:
    https://www.youtube.com/watch?v=9tQqNon55Wg
    https://www.youtube.com/watch?v=-ui5_MP3Vws
    https://www.youtube.com/watch?v=-cVxzZqTFJw ale tu mi pachnie syntezą,
    https://www.youtube.com/watch?v=dnrLvj2udpA A tu juz wiadomo, że synteza.
    Ten utwór jest dla mnie, nie wiem czemu, pewnym punkten odniesienia, przy
    porównywaniu muzyki barokowej, jej instrumentacji, itd.
    Drugi z tej paki, to (Menuet i) Badinerie JSBacha... To zacznę jednak z
    innej strony - na fletni Pana (z duzej litery!) ze względu na osobę
    panflecisty - jest, powiedzmy, niepełnosprawny i nie każdy da radę obejrzeć,
    niech wtedy zamknie oczy i podziwia.
    https://www.youtube.com/watch?v=CQgp-w-TXjQ
    https://www.youtube.com/watch?v=08EkHnrsXSU
    https://www.youtube.com/watch?v=m6qNsdi4nyo TAKIEGO ZESTAWIENIA
    SZUKAŁEMMMM... dźwięk nie za dobry niestety...
    https://www.youtube.com/watch?v=UjRfHbAluwg Bardzo cicho, ale w prawdziwym
    kościele prawdziwe organy...
    Wpadła mi kiedyś w ręce płyta CD, bez tytułów (baza CDDB się zaparła) i
    wykonawców, było tylko, że muzyka barokowa, trąbka i organy. Przesłuchałem
    całą i mnie wciągnęło.
    Od tego czasu myślę o jakimś koncercie muzyki barokowej na organach, trąbce,
    co tam jeszcze...

    > Piszę "ponoć", gdyż takich organów na oczy nie widziałem. Ponadto uczyłem
    > się grać tylko nieco ponad rok :(

    Najważniejsze, że coś umiesz! Inaczej przecież nie mógłbys wykonywać dobrze
    swojego zawodu!?

    >
    >>
    >> Tyle na razie, idę "pokalikować" z psem na spacer, zwykle tak późno
    >> wychodzę, bo mało ludzi jest. Stepera na siłowni nie potrzebuje ten, kto
    >> w kościele kalikuje :) Nie było mi dane, choć kiedyś chciałem trochę
    >> "podeptać"... Więc dla zdrowia idę z piesem rasy bezjajnik :)
    >>
    >
    > Piesa u mnie niet.
    > Chyba nie nadawałbym się do tego ;) wkurzała by mnie konieczność łażenia

    Dałbyś radę, spoko. Żebyś wiedział, jak ja narzekam na taką konieczność,
    ale, nie wyobrażam sobie w tym przypadku nie mieć na co narzekać :)

    > na spacer, gdy można posiedzieć w cieple i poczytać książkę, połazić po
    > internecie, czy założyć nowy grot do lutownicy ;)

    To kocio byłby dobry. Choć i tak musiałbyś mu jakąś myszkę, muszkę, czy co
    tam byś wynalazł, na sznureczku, aby łapał :) A i tak zapewne przy pisaniu
    posta na p.m.e :) wlazłby ci pewnie na klawiaturę, powiedział "miau!" i
    ocierałby się z dwojakiego powodu, a) zostawić zapach, b) dać znać, że cię
    kocha :) I nie miałbyś się siły na niego gniewać chyba, jeśli by ci tego
    posta za szybko wysłał :) A kocio leżący na kolanach, gdy czytasz książkę
    przy ciepłym kominku - bezcenne :) Najważniejsze - nie na siłę!

    Gorszy byłby problem, że zwierzęta żyją krócej od nas i ciężko się z nmi
    rozstawać, gdy przyjdzie ich czas...
    Bajdełej, pamiętaj, koty szczekają!! Tak hau hau!
    https://www.youtube.com/watch?v=aP3gzee1cps

    --
    To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
    to ja tego też nie powiem!
    (C) Tewje do Pana Boga.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: