-
31. Data: 2010-06-03 19:23:20
Temat: Re: Astra 1999, czarna chmura z rury i brak mocy - jaki serwis [Waw]
Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
On 2010-06-03 19:21, Jurand wrote:
> Daje gwarancję na rozrząd. Oznacza to, że jeśli z jakiegokolwiek powodu
> ten rozrząd strzeli, to doprowadzają Ci wszystko wskutek tego uszkodzone
> do porządku. Nawet jeśli wymagałoby to wymiany całych głowic.
albo pięknie się wyprą, tłumacząc, że to nie ich wina... gdybanie.
Osobiście byłem świadkiem, bo akurat pracuję w pobliżu jednego ASO, jak
mechanik urwał jakąś mega drogą śrubę i kazali klientowi płacić za jej
"wyciąganie" + koszty samej śruby. Przy takich cenach to troche nie fair.
> Więc nie traktuj, z łaski swojej, wszystkich swoją miarą - są ludzie,
> których stać na wydanie xxx pln w ASO w zamian za spokój święty z
> ewentualnymi komplikacjami po naprawie.
sprawa dyskusyjna odnośnie świętego spokoju przy wydaniu xxx pln w ASO.
Oczywiście nie traktuję wszystkich swoją miarą - to Ty lub inni
traktujecie mnie swoją, drwiąc z faktu napraw u, jak to ująłeś, pana
Mietka w garażu...
> Sprawdzaj.
mi wystarczy cena wymiany w moim aucie...
-
32. Data: 2010-06-03 19:46:33
Temat: Re: Astra 1999, czarna chmura z rury i brak mocy - jaki serwis [Waw]
Od: "Jurand" <j...@i...pl>
Użytkownik "Olek" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
news:hu8oeg$7el$1@news.onet.pl...
> On 2010-06-03 19:21, Jurand wrote:
>
>> Daje gwarancję na rozrząd. Oznacza to, że jeśli z jakiegokolwiek powodu
>> ten rozrząd strzeli, to doprowadzają Ci wszystko wskutek tego uszkodzone
>> do porządku. Nawet jeśli wymagałoby to wymiany całych głowic.
>
> albo pięknie się wyprą, tłumacząc, że to nie ich wina... gdybanie.
Nie mogą się wyprzeć - masz gwarancję na to i tyle. Ich części, ich robota,
ich problem. Właśnie na tym polega cały widz.
> Osobiście byłem świadkiem, bo akurat pracuję w pobliżu jednego ASO, jak
> mechanik urwał jakąś mega drogą śrubę i kazali klientowi płacić za jej
> "wyciąganie" + koszty samej śruby. Przy takich cenach to troche nie fair.
A urwał ją z jakiego powodu? JEśli była tak zapieczona, że nie dało się jej
inaczej odkręcić, tylko trzeba było urwać i rozwiercić otwór?
>> Więc nie traktuj, z łaski swojej, wszystkich swoją miarą - są ludzie,
>> których stać na wydanie xxx pln w ASO w zamian za spokój święty z
>> ewentualnymi komplikacjami po naprawie.
>
> sprawa dyskusyjna odnośnie świętego spokoju przy wydaniu xxx pln w ASO.
> Oczywiście nie traktuję wszystkich swoją miarą - to Ty lub inni
> traktujecie mnie swoją, drwiąc z faktu napraw u, jak to ująłeś, pana
> Mietka w garażu...
Bo wszystko u pana Mietka jest super, dopóki pan Mietek nie popełni błędu,
który mógłby go trzepnąć po kieszeni. Wtedy się dowiadujesz, co mu możesz
zrobić. Oczywiście nie jest tak w 100% przypadków, ale jednak w znakomitej
większości.
>> Sprawdzaj.
>
> mi wystarczy cena wymiany w moim aucie...
To nie podważaj.
Jurand.
-
33. Data: 2010-06-03 20:41:54
Temat: Re: Astra 1999, czarna chmura z rury i brak mocy - jaki serwis [Waw]
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
Spróbuj w Denso (dawne Mabi) z sieci Bosch Service na Bielanach.
Ale nie musi być tanio.
-----
| Ew. polecic inny serwis, jednak tanszy i zeby moze dalo sie tam dogadac po
angielsku?
| Najlepiej w Warszawie, a jak w okolicach Woli to już w ogóle
-
34. Data: 2010-06-03 21:11:53
Temat: Re: Astra 1999, czarna chmura z rury i brak mocy - jaki serwis [Waw]
Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
On 2010-06-03 19:46, Jurand wrote:
> Nie mogą się wyprzeć - masz gwarancję na to i tyle. Ich części, ich
> robota, ich problem. Właśnie na tym polega cały widz.
własnie sprawdziłem ceny silników do mojego auta - wahają się w
granicach 1500-2500 zł za silnik z pełnym osprzętem, a więc jak dają
taką cenę, to rzeczywiście ich stać na remont/kupno drugiego silnika do
mojego auta (używki), tyle samo pewnie w normalnym warsztacie kosztuje
remont silnika w razie kolizji przy pęknięciu paska rozrządu.
> A urwał ją z jakiego powodu? JEśli była tak zapieczona, że nie dało się
> jej inaczej odkręcić, tylko trzeba było urwać i rozwiercić otwór?
nie przysłuchiwałem się dokładnie sytuacji, widziałem tylko ze klient
miał buraka ze złości, a mechanik na luzie. Nawet jeśli urwać i
rozwiercić otwór to chyba nie dawać po kieszeni klientowi za to? W
każdym razie nie wątkuję dalej o tym bo nie wiem, a zmyslać nie będę.
> Bo wszystko u pana Mietka jest super, dopóki pan Mietek nie popełni
> błędu, który mógłby go trzepnąć po kieszeni. Wtedy się dowiadujesz, co
> mu możesz zrobić. Oczywiście nie jest tak w 100% przypadków, ale jednak
> w znakomitej większości.
masz rację. Mogę skorzystać, też z ASO i zapłacić jak za cały silnik na
szrocie :)
> To nie podważaj.
przy okazji sprawdzę z głupiej ciekawości :)
-
35. Data: 2010-06-03 21:48:54
Temat: Re: Astra 1999, czarna chmura z rury i brak mocy - jaki serwis [Waw]
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 03 Jun 2010 21:11:53 +0200, Olek wrote:
>On 2010-06-03 19:46, Jurand wrote:
>> Nie mogą się wyprzeć - masz gwarancję na to i tyle. Ich części, ich
>> robota, ich problem. Właśnie na tym polega cały widz.
>
>własnie sprawdziłem ceny silników do mojego auta - wahają się w
>granicach 1500-2500 zł za silnik z pełnym osprzętem, a więc jak dają
>taką cenę, to rzeczywiście ich stać na remont/kupno drugiego silnika do
>mojego auta (używki)
Ale oni nie moga ci wstawic uzywki, a przynajmniej nie powinni.
A porzadny remont na czesciach z ASO - majatek :-)
>> A urwał ją z jakiego powodu? JEśli była tak zapieczona, że nie dało się
>> jej inaczej odkręcić, tylko trzeba było urwać i rozwiercić otwór?
>nie przysłuchiwałem się dokładnie sytuacji, widziałem tylko ze klient
>miał buraka ze złości, a mechanik na luzie. Nawet jeśli urwać i
>rozwiercić otwór to chyba nie dawać po kieszeni klientowi za to? W
>każdym razie nie wątkuję dalej o tym bo nie wiem, a zmyslać nie będę.
No coz, klient mogl uwazac ze placi i wymaga, byc moze slusznie ..
J.
-
36. Data: 2010-06-04 19:55:22
Temat: Re: Astra 1999, czarna chmura z rury i brak mocy - jaki serwis [Waw]
Od: DoQ <p...@g...com>
Olek pisze:
>
> Hahahah, to nie są żadne argumenty - każdy warsztat może ci zamówić
> części i szybko wykona usługę, a samochód odstawić nawet pod dom, a ty
> naiwniak myślisz, że tak potrafi tylko ASO i płacisz im jak frajer 10
> razy więcej... Przy okazji - myślisz, że na czym polega reklamacja w ASO
Jak dorosniesz to (moze) zrozumiesz ze cudzy portfel to nie twoja
sprawa. Narazie piszesz jak typowy gowniarz, co wsuwa BigMaca w
samochodzie i wytyka palcem tych ktorych stac na obiad za 150pln w
restaurcji. Przeciez w jedym i drugim przypadku chodzi o to samo,
zaspokojenie głodu.
A teraz EOT bo szczekasz jak dorosli rozmawiaja.