-
11. Data: 2019-02-16 19:09:17
Temat: Re: Aparat na mrozie
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
> Pamiętam duży mróz (ok. -32C) i robiłem Nikonem F70. Zasilany CR123A,
> czyli lit. Bez problemu robił zdjęcia. Nie trzymałem go w cieple ze
> względu na kondensację pary wodnej. Ale bardziej od aparatu bałem się o
> błonę - i o doświetlenie, i o ewentualne pękanie. Do doświetlenia -
> popchnąłem nieco (prześwietlałem), natomiast nic nie popękało.
> Tylko taka ciekawostka: na statywie w okolicy mojego nosa "wyrosła" gula
> lodu, niewiele mniejsza od pięści. Fociłem imprezę sylwestrową, więc
> było kilka godzin na mrozie.
Właśnie - drzewiej zalecano trzymać aparat na zewnątrz, aby ochłodził
się do temperatury zewnętrznej. No i tamte sprzęty z uwagi na wymiary
trudniej było trzymać pod odzieżą. Na mrozie film udało mi się urwać
tylko jeden raz, a ściślej perforację wałkiem odpowiedzialnym za
przesuwanie klatek. Zresztą w radzieckim sprzęcie opartym na mechanizmie
Leici temperatury niekoniecznie miały być ujemne - powszechną wadą były
zbyt mocne sprzężny w "stoliku" dociskającym film.
> Na nieco mniejszym mrozie (poniżej -20C) robiłem innego sylwestra Sony
> DSC-H50 -więc już cyfra, z akumulatoremNP-BG1, karta MS-Duo Pro. Aparatu
> też nie trzymałem w cieple ze względu na kondensację, tylko zapasowe
> akumulatory w wewnętrznej kieszeni. Ale nie musiałem akumulatorów
> wymieniać przez kilka godzin.
> Aparat kupiłem zaraz po jego premierze, do tej pory fabryczny akumulator
> działa prawidłowo. Aparat zresztą też, pomimo, że często robiłem w
> deszczu. Szczelny skubaniec jak Pentax :)
Wiele razy robiłem zdjęcia w deszczu wieloma aparatami, które nie
posiadały specjalnych uszczelnień, i nigdy nie miałem z tym żadnych
problemów poza kroplami na przedniej soczewce. Co do trwałych
akumulatorów - w 1997 roku kupiłem wkrętarkę Ryobi i jej bateria
ostatecznie padła dopiero ze 2 laty temu. Rozkręciłem baterię i
wymieniłem akumulatorki na nowe (miały standardowy wymiar SC).
-
12. Data: 2019-02-16 23:25:00
Temat: Re: Aparat na mrozie
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Sat, 16 Feb 2019 13:39:42 +0100, w <q4909u$gbg$1@node2.news.atman.pl>, Uncle
Pete <4...@g...com> napisał(-a):
> > Trzeba też pamiętać, że wiele kart np. SD nie lubi mrozu.
>
> Nie wiedziałem, ale niżej niż -10 kart nie mroziłem. I trzeba
> zdefiniować pojęcie mrozu. Wyżej padła definicja że 0 st. to już mróz,
> dla mnie mróz zaczyna się od -10, ale jestem z północy :)
Jestem z najcieplejszego miasta w PL -- tutaj poniżej 0 ogłaszamy stan klęski i
robimy zapasy ;)
-
13. Data: 2019-02-17 12:24:34
Temat: Re: Aparat na mrozie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 16 Feb 2019 17:56:05 +0100, Adam napisał(a):
> Pamiętam duży mróz (ok. -32C) i robiłem Nikonem F70. Zasilany CR123A,
> czyli lit. Bez problemu robił zdjęcia. Nie trzymałem go w cieple ze
> względu na kondensację pary wodnej. Ale bardziej od aparatu bałem się o
> błonę - i o doświetlenie, i o ewentualne pękanie.
Nikon cyfrowy tez sobie dawal rade - ale Nikon, inne marki
niekoniecznie.
To zreszta nie tylko kwestia elektroniki ale np smaru/oleju w
obiektywie.
J.
-
14. Data: 2019-02-18 06:10:52
Temat: Re: Aparat na mrozie
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "Uncle Pete" <4...@g...com> napisał w wiadomości
news:q490im$gt1$1@node2.news.atman.pl...
>> OK, spróbuję.
>> Jakie baterie polecacie?
>> Do wyboru jak widzę mam:
>> - Newell
>
> To są przyzwoite zamienniki - zawsze kupuję zamienniki tej klasy i
> jeszcze nigdy nie zawiodłem się.
Potwierdzam.
>> - everActive
>
> Tego nie znam.
Z upływem czasu szybko tracą pojemność. Gdzieś po dwóch latach dało się
to zauważyć.
>> - Duracell (2 droższy)
>
> Może będzie lepszy od Newella, ale czy warto przepłacać...
Mam też (chyba) dwa hahnele - porównywalne z newellem, czyli OK. Ale też
dużo droższe (~ połowa ceny oryginału), za to mam wrażenie, że po paru
latach mają większą pojmność niż oryginał, tj. używane zamiennie
zużywają się wolniej.
--
Yogi(n)
-
15. Data: 2019-02-18 10:22:35
Temat: Re: Aparat na mrozie
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
> Mam też (chyba) dwa hahnele - porównywalne z newellem, czyli OK. Ale też
> dużo droższe (~ połowa ceny oryginału), za to mam wrażenie, że po paru
> latach mają większą pojmność niż oryginał, tj. używane zamiennie
> zużywają się wolniej.
Mam dwa Hanhele - kupione 10 i 9 lat temu w stacjonarnych sklepach.
Faktycznie były drogie, a i tak, jak piszesz, ze 2 razy tańsze od
oryginałów. Mają wyczuwalnie nieco mniejszą pojemność od oryginałów
(uczciwie jest to napisane), oba nadal działają. Zresztą jak
dziesięcioletnie oryginały Canona. Pojemność zapewne spadłą ze starości,
ale nadal są w pełni używalne.
-
16. Data: 2019-02-18 14:17:52
Temat: Re: Aparat na mrozie
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Sun, 17 Feb 2019 12:24:34 +0100, w
<16bn42bafdli9$.7zws6t88gw7j.dlg@40tude.net>, "J.F."
<j...@p...onet.pl> napisał(-a):
> Dnia Sat, 16 Feb 2019 17:56:05 +0100, Adam napisał(a):
> > Pamiętam duży mróz (ok. -32C) i robiłem Nikonem F70. Zasilany CR123A,
> > czyli lit. Bez problemu robił zdjęcia. Nie trzymałem go w cieple ze
> > względu na kondensację pary wodnej. Ale bardziej od aparatu bałem się o
> > błonę - i o doświetlenie, i o ewentualne pękanie.
>
> Nikon cyfrowy tez sobie dawal rade - ale Nikon, inne marki
> niekoniecznie.
>
> To zreszta nie tylko kwestia elektroniki ale np smaru/oleju w
> obiektywie.
Obiektyw po wysunięciu nieruchomym jest, natomiast kreski baterii spadają w
oczach.
-
17. Data: 2019-03-03 12:27:52
Temat: Re: Aparat na mrozie
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Wymieniłem na nowego Newella.
Teraz w lodówce dał radę bez problemu nagrać 30min film i spadła tylko 1
kreska. Więcej mi nie trzeba :)
PS. A szkoda, bo miałem ochotę na nowy aparat ;)
-
18. Data: 2019-03-04 06:16:53
Temat: Re: Aparat na mrozie
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-03-03, r...@k...pl <r...@k...pl> wrote:
> Wymieniłem na nowego Newella.
>
> Teraz w lodówce dał radę bez problemu nagrać 30min film i spadła tylko 1
> kreska. Więcej mi nie trzeba :)
Ale nagrywało się już jak wkładałeś czy startowałeś na zimnym?
> PS. A szkoda, bo miałem ochotę na nowy aparat ;)
Zawsze możesz rozważyć nową lodówkę :)
--
Marcin
-
19. Data: 2019-03-04 12:17:08
Temat: Re: Aparat na mrozie
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Mon, 04 Mar 2019 05:16:53 GMT, w <9x2fE.6561$na.6062@fx07.ams1>, Marcin
Debowski <a...@I...zoho.com> napisał(-a):
> On 2019-03-03, r...@k...pl <r...@k...pl> wrote:
> > Wymieniłem na nowego Newella.
> >
> > Teraz w lodówce dał radę bez problemu nagrać 30min film i spadła tylko 1
> > kreska. Więcej mi nie trzeba :)
>
> Ale nagrywało się już jak wkładałeś czy startowałeś na zimnym?
Nie, poczekałem aż się chłodzi -- tak samo jak na starej baterii.
> > PS. A szkoda, bo miałem ochotę na nowy aparat ;)
>
> Zawsze możesz rozważyć nową lodówkę :)
Kupiona w zeszłym miesiącu :)
-
20. Data: 2019-03-04 16:14:30
Temat: Re: Aparat na mrozie
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2019-03-04 12:17, r...@k...pl wrote:
>> Zawsze możesz rozważyć nową lodówkę :)
>
> Kupiona w zeszłym miesiącu :)
Godne szacunku poswiecenie na rzecz rzetelnych testow temperaturowych
baterii!
--
memento lorem ipsum