-
11. Data: 2010-10-30 21:06:01
Temat: Re: Angielskie światła w motocyklu - czy czepiają się za granicą?
Od: AZ <a...@g...com>
On 30 Paź, 22:47, Tomek Wozniakowski <z...@o...pl> wrote:
> >> Nawet u nas moga ci zabrac DR, a przegladu nie powinien przejsc
> > A Ty co? ZOMO?
>
> Artur, ale ossso Ci chodzi - prawde napisal.
>
Ty cicho bonc bo tez masz motocykl z angli! ;-)
--
Artur
ZZR 1200
-
12. Data: 2010-10-30 21:29:38
Temat: Re: Angielskie światła w motocyklu - czy czepiają się za granicą?
Od: kocyk <k...@Z...pl>
Mystik wrote:
> W dniu 2010-10-29 14:29, AZ pisze:
>> On 2010-10-29, Michał V-R<m...@o...pl> wrote:
>>> Nawet u nas moga ci zabrac DR, a przegladu nie powinien przejsc
>>>
>> A Ty co? ZOMO?
>
> Jak rozumiem, wg Ciebie Zomo zabierało dowody rejestracyjne? Taka
> drogówka dawno temu? Ile masz lat? 15?
>
> A wracając do tematu. Oczywiście, że motocykl z takim światłem nie
> powinien przejść przeglądu technicznego. Gdyby stacje diagnostyczne
> pracowały tak jak mają, to człowiek nie miałby na drodze kopcących
> diesli i nieoświetlonych przyczep. O plamach oleju nie wspomnę.
A mnie zatrzymaliby dowody od wszystkich motocykli.
K.
-
13. Data: 2010-10-30 21:35:34
Temat: Re: Angielskie światła w motocyklu - czy czepiają się za granicą?
Od: AZ <a...@g...com>
On 30 Paź, 23:29, kocyk <k...@Z...pl> wrote:
> > Jak rozumiem, wg Ciebie Zomo zabierało dowody rejestracyjne? Taka
> > drogówka dawno temu? Ile masz lat? 15?
>
> > A wracając do tematu. Oczywiście, że motocykl z takim światłem nie
> > powinien przejść przeglądu technicznego. Gdyby stacje diagnostyczne
> > pracowały tak jak mają, to człowiek nie miałby na drodze kopcących
> > diesli i nieoświetlonych przyczep. O plamach oleju nie wspomnę.
>
> A mnie zatrzymaliby dowody od wszystkich motocykli.
>
Ale kto? ZOMO?
--
Artur
ZZR 1200
-
14. Data: 2010-10-30 21:36:13
Temat: Re: Angielskie światła w motocyklu - czy czepiają się za granicą?
Od: Tomek Wozniakowski <z...@o...pl>
Czesc :)
W dniu 2010-10-30 23:06, AZ pisze:
> Ty cicho bonc bo tez masz motocykl z angli! ;-)
Tam z Anglii - swiatla pewnie i tak Chinczycy robiom ;)
... a moze nie???... ktoichtam...
--
Pozdrawiam :)
Tomek
(ETZ150, czerwone STringi - Rozowa Pantera na baku i 3 balwanki na blasze;
CCCP...l, kaem "Pluszaki" - oooczywiscie ofiszjal ;), PGR;
Nowa Iwiczna, okol. Pulaw)
ICQ 112695673
-
15. Data: 2010-10-31 18:27:50
Temat: Re: Angielskie światła w motocyklu - czy czepiają się za granicą?
Od: a...@h...pl
Jacot <j...@m...pl> writes:
> a...@h...pl wrote:
>
>>mi ostatnio nie dali przeglądu bo lampy nie świecą asymetrycznie jak
>>trzeba (niemieckie, akcesoryjne lampy do małego bandita, z Louisa)
>
> Z E homologacja?
to takie sa
http://www.louis.de/_30b4e76e0d93cb6f1cb1547f2aa8cde
854/index.php?topic=artnr_gr&artnr_gr=10033678
i na moją znajomość niemieckiego w Google Translate mają homologację E
i TUV (w papierowym katalogu Louisa). I chuj.
> Kiedys junakowy kolega Niemiec, jak tylko ujrzal Junaka mego to od
> razu stwierdzil, ze w Niemcach nie mialbym szans na dopuszczenie z
> powodu szkla oryginalnego. U nas jak dotad bez uwag;)
To sie chyba zmienia, w zeszlym roku kazali swiecic na drzwi od
warsztatu, a w tym facet wyciagnal takie pudlo z soczewką i tym mierzył.
A może to dlatego, że to patronacka stacja ITS-u.
a
--
=alx | crypto 0x46399138 | GSF400 | alex.blip.pl | nie mam czasu na hedonizm
-
16. Data: 2010-10-31 18:34:51
Temat: Re: Angielskie światła w motocyklu - wreszcie na temat
Od: " " <t...@N...gazeta.pl>
Prawdopodobnie:
1 - nie przejdziesz przeglądu w przyzwoitej stacji;
2 - ale i nie będziesz miał żadnych kłopotów na drodze.
'Oślepianie' przez angielskie światła w Europie (i na odwrót) to w znacznej
mierze urban legend. Poproś kogoś, żeby Ci przytrzymał motocykl i popatrz się
nań od przodu. Znacznie bardziej oślepia chłopstwo jeżdżące dezelem z
zezowatymi lampkami. Oczywiście policja może łapnąć, ale łapią nie na rzekome
'oślepianie' tylko na rejestrację, a tej, jak wszyscy wiemy motocykl z przodu
nie posiada.
Przez ostatnie sześć lat jeżdżę albo polskim motocyklem po Anglii albo
angielskim po Europie, bez najmniejszych związanych z tym problemów.
Swoją drogą, co się z tą grupą porobiło... Dopiero post weterana-Jacota jest
aby do rzeczy, cała reszta wcześniej to pół-trolling, żeby choć zabawny. Nie
tak tu przed 13 laty, jak na prm zaczynałem wpadać, bywało.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2010-10-31 18:47:04
Temat: Re: Angielskie światła w motocyklu - wreszcie na temat
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2010-10-31 19:34, t...@N...gazeta.pl pisze:
> Prawdopodobnie:
>
> 1 - nie przejdziesz przeglądu w przyzwoitej stacji;
> 2 - ale i nie będziesz miał żadnych kłopotów na drodze.
>
> 'Oślepianie' przez angielskie światła w Europie (i na odwrót) to w znacznej
> mierze urban legend. Poproś kogoś, żeby Ci przytrzymał motocykl i popatrz się
> nań od przodu. Znacznie bardziej oślepia chłopstwo jeżdżące dezelem z
> zezowatymi lampkami. Oczywiście policja może łapnąć, ale łapią nie na rzekome
> 'oślepianie' tylko na rejestrację, a tej, jak wszyscy wiemy motocykl z przodu
> nie posiada.
>
> Przez ostatnie sześć lat jeżdżę albo polskim motocyklem po Anglii albo
> angielskim po Europie, bez najmniejszych związanych z tym problemów.
Dokladnie tak. Ja od dwoch lat jezdze z "angielskim" reflektorem i nigdy
mi nikt uwagi nie zwrocil na oslepianie. Przeglad tez zrobilem, Pan
Diagnosta pytal o homologacje to mu pokazalem znaczek E costam. Wielkiej
literki L na odblysniku juz nie zauwazyl :)
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
18. Data: 2010-11-01 06:48:32
Temat: Re: Angielskie światła w motocyklu - wreszcie na temat
Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>
Użytkownik <t...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iakcsb$p06$...@i...gazeta.pl...
> Prawdopodobnie:
>
> 1 - nie przejdziesz przeglądu w przyzwoitej stacji;
> 2 - ale i nie będziesz miał żadnych kłopotów na drodze.
>
> 'Oślepianie' przez angielskie światła w Europie (i na odwrót) to w
> znacznej
> mierze urban legend. Poproś kogoś, żeby Ci przytrzymał motocykl i popatrz
> się
> nań od przodu. Znacznie bardziej oślepia chłopstwo jeżdżące dezelem z
> zezowatymi lampkami. Oczywiście policja może łapnąć, ale łapią nie na
> rzekome
> 'oślepianie' tylko na rejestrację, a tej, jak wszyscy wiemy motocykl z
> przodu
> nie posiada.
>
> Przez ostatnie sześć lat jeżdżę albo polskim motocyklem po Anglii albo
> angielskim po Europie, bez najmniejszych związanych z tym problemów.
Dzięki, jeden problem w życiu mniej...
-
19. Data: 2010-11-02 07:42:34
Temat: Re: Angielskie światła w motocyklu - wreszcie na temat
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Użytkownik <t...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:iakcsb$p06$1@inews.gazeta.pl...
> Swoją drogą, co się z tą grupą porobiło... Dopiero post
> weterana-Jacota jest
> aby do rzeczy, cała reszta wcześniej to pół-trolling, żeby choć
> zabawny. Nie
> tak tu przed 13 laty, jak na prm zaczynałem wpadać, bywało.
>
No, dawniej to się ludzie podpisywali chociaż. (:
A wracając do wątku - w UK jest jakaś świetna moda ustawiania świateł
najwyżej jak się da i niezwracania uwagi na to czy kogoś to oślepia.
Więc angielskie czy nie angielskie - ustawić sobie należy światła aby
prawidłowo oświetlały i nie oślepiały nadjeżdżających z przeciwka.
--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj