> mimo zainstalowania pierdyliona aplikacji na androidzie - to budzik mam
> wciaz fabryczny i jest w pelni funkcjonalny (dziala jak trzeba)
Tak. Też kiedyś mówiłem ludziom co jest dla nich najlepsze. Aż moja żona
dostała nokie (chyba 6210), która miała taki jeden mały feler. JAk
przychodził SMS, to musiał "oddtrąbić" całą melodyjkę budząc niemowlaka.
"Czaisz akcje"? Dzwonek można przełączyć na wibracje, albo po pierwszym
dzwonku wyciszyć sygnał i wyjść do kuchni - wtedy odebrać. SMS - nie. W
porządnej Nokii! (z tyłu był taki wielki przycisk do wyjmowania baterii.
Stał się on również wyłącznikiem dzwięku sms) OD tego czasu jestem
świadom że każdy może mieć tak indywidualne i wysublimowane wymagania że
nic mnie nie zaskoczy. NApisałem "nic"? PRzepraszam. zaskoczyła mnie w
Androidzie ta... dysfunkcjonalność fabryczna. Może to niewłaściwe słowo.
Bo funkcjonalne to to jest, ale 90% poszło w wygląd 10% konfigurowalność
przydatnych funkcji.
ToMasz