eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaAmmonoRe: Ammono
  • Data: 2015-05-14 08:46:21
    Temat: Re: Ammono
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 13 May 2015 18:39:13 +0200, Piotr Dmochowski napisał(a):
    > W dniu 2015-05-13 o 10:58, J.F. pisze:
    >> Z drugiej strony - taka juz rola inwestora, ze chce zarobic.
    > Tak samo dresiarze którzy zabierają telefony, ale czy to jest
    > usprawiedliwienie? Obiecywali pieniądze na rozwój, a potem wykręcili się
    > sianem i próbowali przejąć firmę, efekty są jakie są. Nie wiem skąd ta
    > pobłażliwość w ocenie.

    Nie znamy opinii drugiej strony.
    Inwestor inwestuje i chce zysk, a tu zysku nie ma i nie ma.

    Nichia musiala 12 lat czekac na wyniki Nakamury, no ale miala inne
    dochody, to mogla sobie pozwolic ...

    >> U nas czesto jednak oznacza to oszukancza spekulacje, a nie chec rozwoju
    >> firmy.
    > Wzorce przyszły ze wschodu
    > http://www.tvp.pl/centrum-informacji/informacje-dla-
    mediow/komunikaty-centrum-informacji/dokumentalna-pr
    awda-o-grabiezy-w-rosji-w-tvp2/17728305
    > a aktualnie ćwiczą to na nas Estończycy.

    Wzorce przyszly z zachodu - oni to od ponad 100 lat cwicza :-)

    >>> intencji. W pewnym momencie fundusz przestał wpłacać swój wkład. Potem
    >>> tak mniej więcej rok - półtora temu założyciele firmy pojechali do USA
    >>> na tydzień w interesach, a jak wrócili to mogli jedynie pocałować
    >>> klamkę w drzwiach od własnej firmy. W kilka dni sądy załatwiły
    >>> formalności normalnie trwające miesiącami, zmienił się zarząd, wpisy w
    >>> rejestrach
    >>
    >> Ja tam nie wiem, ale z braku sprzeciwow to normalnie nie trwa miesiacami.
    >> Jest umowa, jest odpowiednie posiedzenie/zgromadzenie, pismo do KRS, i w
    >> ciagu paru tygodni trafia do rejestru, a formalnie to obowiazuje od
    >> chwili uchwalenia.
    >>
    > Gdyby wszystko było lege artis to by nie było tematu. Sęk w tym że
    > wychodzisz z własnej firmy a za chwilę nie możesz już do niej wejść, bo
    > zmienił się zarząd a Ty nic o tym nie wiesz, a tym bardzie niczego nie
    > podpisywałeś.

    Az tak to chyba nie, wczesniej cos musiales podpisac, chocby emisje
    nowych akcji.

    Ale owszem, bywaly przypadki gdy stary zarzad nie dopuszczal nowego
    wlasciciela przez dwa lata, akcjonariusze Ery sie cos 8 lat sadzili,
    we wroclawiu bitwa ochroniarzy itp.
    Co nie znaczy ze czesc udzialowcow majac wiekszosc, nie moze zarzadu
    zmienic.

    >>> itp. Pisanie do ministrów, profesorów, urzędników itp. nic nie dało,
    > Jak nie ma telewizji albo chociaż gazety to nic nie zrobisz, no chyba że
    > masz lepsze dojścia albo lepiej płacisz. Myślisz że ten facet od
    > traktora coś by wywalczył bez zadymy na całą Polskę?

    To jedno, ale co chcesz gazeta zwojowac, jak akcjonariusze uwazaja, ze
    w firmie zle sie dzieje, wiec zmieniaja zarzad ?

    >>> A co do ITME to podobno są plany żeby na miejscu firmy wszystko zaorać
    >>> i pobudować bloki, bo metro blisko i od paru lat budują na potęgę. Na
    >>> razie podnieśli czynsz najemcom żeby oczyścić sobie pole do działania.
    >> No wiesz, jesli wartosc terenu przekracza wartosc produkcji, to co sie
    >> dziwisz ?
    > Zależy jak się liczy. Jak się porówna cenę od dewelopera ze sprzedażą to
    > może tak. Jak się policzy koszt demontażu i uruchomienia wszystkiego od
    > nowa to już może być inaczej.

    A po co liczyc koszt uruchomienia ?
    Ta produkcja zysku nie przynosi, lub malutki,
    budynek/dzialke sprzedajemy, bo przyniesie duzy :-)

    > A jak się doliczy koszt zbudowania zespołu
    > który tam pracuje i jego potencjał (a jak widać mają osiągnięcia)?

    Ale my tu o prywatnej spolce.
    Jesli kogos zespol ma interesowac, to powinien zaproponowac odkupienie
    jej przez panstwo/PAN/IWC/ITME/TopGaN ...

    > Jeżeli wychodzą na plus to po cholerę ruszać, nowe mieszkania stoją
    > puste i brakuje kupujących. Mamy przykład z lat 90-tych jaki jest sens
    > zamykania fabryk i budowania marketów.

    No ale te fabryki staly juz puste, albo wkrotce by padly.
    Zalowac to trzeba, ze je doprowadzono do tego stanu, a nie dziwic sie
    ze market chetnie kupil teren, zburzyl i wybudowal ... market.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: