> Dalej wymiana porządnego (zepsutego) Bosha na nowe śliczne niewiadomo co
> nie jest dobrym pomysłem.

Dokładnie tak sądzę.
Regenerowałem w swoim za takie same pieniądze, jak zamiennik, a więc
teoretycznie bez sensu, ale przynajmniej wiem, że następna regeneracja
będzie już w innym wózku. :)

Tak przy okazji, może ktoś pamięta jak narzekałem, że Volvo XC70
rozładowuje się samoczynnie w zimie po 2-3 dniach do takiego stopnia, że
ledwo zapala. No więc po regeneracji rozrusznika... już się nie rozładowuje.
Wiem że to kompletnie bez sensu i składu, ale tak właśnie
zaobserwowałem. Dałem do regeneracji rozrusznik, gdyż czasami już nie
łapał (elektrycznie nie włączał się - okazało się że była popękana
pokrywka kontaktora w okolicach przewodu prądowego).
Po regeneracji nie obserwuję wcześniejszego rozładowywania. Samochód
stał od piątku do czwartku przy temperaturach od kulki na plus, do
powiedzmy -1 może -2C. Normalnie to żadnych szans i tak byłem
przygotowany, a tu niespodzianka, zakręcił jak by nigdy nic.
Normalnie głupi jestem, bo nie potrafię wymyślić co wcześniej się złego
w samochodzie działo.

Miłego.
Irek.N.