-
11. Data: 2010-04-30 13:30:47
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: SM <b...@k...com.pl>
> Więć na nowo szukam czegoś niedrogiego, łatwo dostępnego, niewielkiego
> (64nóżki TQFP/LQFP), z USB2.0, 32bit (ARM7TDMI). Znalazłem
> jakiś LPC214X. Popatrze jeszcze u innych producentów.
Z tych dwóch:
- LPC2141..44
- STM32F103..107R
chyba te drugie są szybsze i nieco bardziej bogatsze
w peryferia, a ceny zbliżone.
Czy ktoś tu z czytających miał z nimi do czynienia
i mógłby się wypowiedzieć odnośnie ewentualnych
problemów w ich pracy?
SM
-
12. Data: 2010-05-01 09:12:20
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: Paweł Hadam <hmpawel.@.gmail.com>
W dniu 2010-04-30 15:30, SM pisze:
>> Więć na nowo szukam czegoś niedrogiego, łatwo dostępnego, niewielkiego
>> (64nóżki TQFP/LQFP), z USB2.0, 32bit (ARM7TDMI). Znalazłem
>> jakiś LPC214X. Popatrze jeszcze u innych producentów.
>
> Z tych dwóch:
> - LPC2141..44
> - STM32F103..107R
>
> chyba te drugie są szybsze i nieco bardziej bogatsze
> w peryferia, a ceny zbliżone.
>
> Czy ktoś tu z czytających miał z nimi do czynienia
> i mógłby się wypowiedzieć odnośnie ewentualnych
> problemów w ich pracy?
Robiłem projekt na STM32 i jedyna wada mogąca sprawić problemy to dosyć
silne zakłócanie w.cz. - na jednej płytce był moduł GPS z anteną,
pomogła dopiero bardzo zoptymalizowana pcb czterowarstwowa. Przy czym
problem nie tkwił w USB jako takim, ale w PLL procka, generującej zegar
48MHz.
Jeżeli potrzebujesz dużych transferów to wybieraj modele z USB OTG, bo w
podstawowej wersji USB ma tylko 512 bajtowy bufor i nie da się
spreparować ramki o maksymalnej wielkości wg standardu USB. W wyniku
tego spada transfer.
Pozdrawiam,
Paweł
-
13. Data: 2010-05-01 12:37:02
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: SM <b...@k...com.pl>
> Robiłem projekt na STM32 i jedyna wada mogąca sprawić problemy to dosyć
> silne zakłócanie w.cz. - na jednej płytce był moduł GPS z anteną,
> pomogła dopiero bardzo zoptymalizowana pcb czterowarstwowa. Przy czym
> problem nie tkwił w USB jako takim, ale w PLL procka, generującej zegar
> 48MHz.
>
> Jeżeli potrzebujesz dużych transferów to wybieraj modele z USB OTG, bo w
> podstawowej wersji USB ma tylko 512 bajtowy bufor i nie da się
> spreparować ramki o maksymalnej wielkości wg standardu USB. W wyniku
> tego spada transfer.
>
> Pozdrawiam,
> Paweł
Dzięki za konkretną odpowiedź! Z zakłóceniami powinienem sobie poradzić.
Ważniejsza jest dla mnie niezadowność. 512 bajtów dla USB-CDC w
zupełności mi wystarczy, gdyż zazwyczaj przesyłam ramki po
wirtualnym COMie nie większe niż 64 bajty (dla USB-CDC ustawiam
4 kanały po 64 bajty i jest OK).
Zamówiłem na szybko kilka STM32F103R8T6 i zobaczę jak będą chodzić.
Pozdrawiam,
SM
-
14. Data: 2010-05-01 18:30:45
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: Paweł Hadam <hmpawel.@.gmail.com>
W dniu 2010-05-01 14:37, SM pisze:
> Dzięki za konkretną odpowiedź! Z zakłóceniami powinienem sobie poradzić.
Nie ma za co :)
> Ważniejsza jest dla mnie niezadowność. 512 bajtów dla USB-CDC w
> zupełności mi wystarczy, gdyż zazwyczaj przesyłam ramki po
> wirtualnym COMie nie większe niż 64 bajty (dla USB-CDC ustawiam
> 4 kanały po 64 bajty i jest OK).
No to najprostsze STM32 się nadadzą. ST nawet dostarcza gotowe
biblioteki (kody źródłowe w C) do USB i jest nawet przykład wirtualnego
COM'a. Chodzi praktycznie od kopa. Oczywiście można to zoptymalizować,
czy pod swoje zastosowania troszkę pozmieniać. Podczas zabawy trochę
brutalnie Windows reaguje na błędy konfiguracji czy software USB po
stronie proca. Pamiętam jak dziś na oczekiwania za każdym razem na
"ding-dong" po włożeniu wtyczki USB. Zamiast gongu można było zobaczyć
błyskawicznie inicjację bios'u i test pamięci (reset bez ostrzeżenia,
nawet bez bluescreena). Poza tym to do dziś nie wiem co tak naprawdę
dawało ciała (poza błędem w aplikacji procka) - obsługa USB w Windowsie
czy sterownik? Moim zdaniem przy niedogadaniu się z urządzeniem albo
otrzymaniu od niego inicjacji niezgodnej ze standardem powinno ono
zostać odrzucone. A tu występował niekontrolowany reset.
Na szczęście jak już wszystko się dograło, to akceptując ograniczenia
ramki do ok. 400 bajtów danych dawało się osiągnąć transfery zbliżone do
teoretycznych bez żadnych niespodzianek w postaci niestabilności.
> Zamówiłem na szybko kilka STM32F103R8T6 i zobaczę jak będą chodzić.
Podziel się wrażeniami!
Pozdrawiam,
Paweł
-
15. Data: 2010-05-02 20:42:04
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
W dniu 2010-04-30 13:45, SM pisze:
>> ...Ale chyba wracam z AVR32 do ARMów. Tam takich numerów nie
>> miałem. Robiłem podobne rzeczy na AT91SAM7S64
> ...no tak. Zapomniałem że ten SAM nie potrafi poprawnie
> zastartować jeśli napięcie zasilania zbyt wolno narasta
> - wtedy się po prostu wiesza.
A pomaga w takich sytuacjach zewnętrzny BOD?
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
16. Data: 2010-05-03 04:44:42
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: SM <b...@k...com.pl>
> A pomaga w takich sytuacjach zewnętrzny BOD?
>
Na 100% nie jestem pewien, ale chyba robiłem
testy z dłuższym przytrzymaniem wejście NRST
procka.
Pisałem z Atmelem i odesłali mnie do PDFa:
"During startup, core supply voltage (VDDCORE)
slope must be superior or equal to 6V/ms."
Ja akurat miałem mocno filtrowane zasilania
przez indukcyjności i procek nie startował.
I chyba z wejściem NRST robiłem różne testy.
SM
-
17. Data: 2010-05-03 07:19:33
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: c...@p...onet.pl
A macie obaj zasilanie z tej samej sieci energetycznej? Może to sieć
sieje "porutę"?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
18. Data: 2010-05-03 07:35:11
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
c...@p...onet.pl pisze:
> A macie obaj zasilanie z tej samej sieci energetycznej? Może to sieć
> sieje "porutę"?
>
Pisze że 20km od siebie, więc raczej mało prawdopodobne. Zawsze jakieś
trafo się po drodze przypląta, a i zakłady w okolicy inne.
Pzd.
__
Irek.N.
-
19. Data: 2010-05-03 08:59:36
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: SM <b...@k...com.pl>
c...@p...onet.pl pisze:
> A macie obaj zasilanie z tej samej sieci energetycznej? Może to sieć
> sieje "porutę"?
>
Między nami jest 20km różnicy, chociaż linia wysokiego/średniego
napięcia może być ta sama (najczęściej jak u mnie nie ma prądu
to u znajomego też).
Ale testy były na różnych zasilaczach (zwykłe wtyczkowe,
laboratoryjne), zasilanie mocno odflitrowane (filtry LC).
PC-ty też różne (albo stacjonarny albo laptop na baterie).
SM
-
20. Data: 2010-05-03 09:33:08
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: Lemoniada <g...@o...pl>
On 3 Maj, 06:44, SM <b...@k...com.pl> wrote:
> > A pomaga w takich sytuacjach zewnętrzny BOD?
>
> Na 100% nie jestem pewien, ale chyba robiłem
> testy z dłuższym przytrzymaniem wejście NRST
> procka.
>
> Pisałem z Atmelem i odesłali mnie do PDFa:
>
> "During startup, core supply voltage (VDDCORE)
> slope must be superior or equal to 6V/ms."
>
> Ja akurat miałem mocno filtrowane zasilania
> przez indukcyjności i procek nie startował.
> I chyba z wejściem NRST robiłem różne testy.
A próbowałeś połączyć zewnętrzny BOD z tranzystorem za filtrami? Takie
wyodrębnienie w układzie "modułu zasilania" zajmującego się
filtrowaniem, a w reszcie układu już tylko małe pojemności blisko
wyprowadzeń.