-
21. Data: 2010-05-03 09:43:09
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: Michoo <m...@v...pl>
SM pisze:
> Ale testy były na różnych zasilaczach (zwykłe wtyczkowe,
> laboratoryjne), zasilanie mocno odflitrowane (filtry LC).
> PC-ty też różne (albo stacjonarny albo laptop na baterie).
>
Uszkodzone świetlówki? Mikrofalówka u sąsiadów? Piracka radiostacja w
pobliżu?
Próbowałeś może podpiąć oscyloskop do zasilania i zobaczyć co się dzieje?
A tak abstrahując od neutralizacji zakłóceń - jeżeli jak piszesz to
tylko usb pada a sam procesor działa to może wykrywać bezczynność na
łączu i wymuszać ponowną enumerację?
--
Pozdrawiam
Michoo
-
22. Data: 2010-05-03 11:28:25
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: c...@p...onet.pl
A jak w święta masz spokój a w dzień roboczy się zacznie, to jaka będzie
według Ciebie przyczyna? Może faktycznie jakiś zakład produkcyjny robi na
granicy zwarcia jak spawarka na wsi na końcu 7 kilometrowej linii, wtedy
napięcie siada w rytm spawania w całej wiosce Asterixa...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
23. Data: 2010-05-03 12:15:55
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: Michoo <m...@v...pl>
c...@p...onet.pl pisze:
> A jak w święta masz spokój a w dzień roboczy się zacznie, to jaka będzie
> według Ciebie przyczyna? Może faktycznie jakiś zakład produkcyjny robi na
> granicy zwarcia jak spawarka na wsi na końcu 7 kilometrowej linii, wtedy
> napięcie siada w rytm spawania w całej wiosce Asterixa...
>
To były tylko przykłady urządzeń, które mogą "siać" i są albo
powszechne, albo mają duży zasięg - tak naprawdę pewnie nigdy się nie
wyjaśni co to jest naprawdę.
Jak zaczynałem zabawę z elektroniką to miałem przypadek migającej diody
na ne555 - jedno połączenie było źle zrobione i jak się zbliżyło rękę do
układu to w okolicy południa działał a pod wieczór nie. Układ zasilany z
baterii 9V, więc tylko człowiek robił za antenę dla jakiegoś sygnału -
ale jakiego nie mam pojęcia.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
24. Data: 2010-05-03 20:21:43
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: SM <b...@k...com.pl>
> Uszkodzone świetlówki? Mikrofalówka u sąsiadów?
Odpada. Układy oddalone o 20km.
Piracka radiostacja w
> pobliżu?
Może.
> Próbowałeś może podpiąć oscyloskop do zasilania i zobaczyć co się dzieje?
Tak. Było czysto.
> A tak abstrahując od neutralizacji zakłóceń - jeżeli jak piszesz to
> tylko usb pada a sam procesor działa to może wykrywać bezczynność na
> łączu i wymuszać ponowną enumerację?
>
Tak. Ale programowo się nie da. Próbowałem odpowiednimi bitami wyłaczyć
pracę USB, ale się nie wyłącza. Jedyne co widzi, to odpięcie kabla USB.
Czyli musiałbym dać tranzystory odcinający +5V z linii USB podpięte
do lini VBUS procka.
Tylko kiedy już pada, to pada co chwilę, więc miałbym na okrągło
przerwy w transmisji - rozłączenie USB, rozłączenie wirtualnego COM,
połączenie USB, otwarcie wirtualnego COM, nawiązanie połączenia.
I tak w kółko.
Przy następnych testach znajomego zrobię jeszcze jedną próbę -
notebook tylko ma baterii, a elektronika z akumulatora.
To wykluczy przełażenie śmieci od sieci energetycznej.
Pozostanie tylko fala EM albo promieniowanie kosmiczne.
Wtedy wszystko wpakuje do metalowej skrzynki i zobaczę jaka
będzie reakcja.
SM
-
25. Data: 2010-05-03 20:23:14
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: SM <b...@k...com.pl>
> A próbowałeś połączyć zewnętrzny BOD z tranzystorem za filtrami? Takie
> wyodrębnienie w układzie "modułu zasilania" zajmującego się
> filtrowaniem, a w reszcie układu już tylko małe pojemności blisko
> wyprowadzeń.
Poszukam tego mojego układu na AT91SAM i zobaczę czy wogle reaguje
na nóżke zewnętrznego resetu.
SM
-
26. Data: 2010-05-04 07:20:44
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: "AS" <N...@p...onet.pl>
>> A jak w święta masz spokój a w dzień roboczy się zacznie, to jaka będzie
>> według Ciebie przyczyna? Może faktycznie jakiś zakład produkcyjny robi na
>> granicy zwarcia jak spawarka na wsi na końcu 7 kilometrowej linii, wtedy
>> napięcie siada w rytm spawania w całej wiosce Asterixa...
> To były tylko przykłady urządzeń, które mogą "siać" i są albo powszechne,
> albo mają duży zasięg - tak naprawdę pewnie nigdy się nie wyjaśni co to
> jest naprawdę.
>
> Jak zaczynałem zabawę z elektroniką to miałem przypadek migającej diody na
> ne555 - jedno połączenie było źle zrobione i jak się zbliżyło rękę do
> układu to w okolicy południa działał a pod wieczór nie. Układ zasilany z
> baterii 9V, więc tylko człowiek robił za antenę dla jakiegoś sygnału - ale
> jakiego nie mam pojęcia.
Kolega miał ciekawszy przypadek. Dawno temu robił projekt na wypasionej
51-ce z epromem i zegarkiem RTC na pokładzie. W pracy zegarek działał a w
domu nie.. Po kilku dniach okazało się że światło lampki biurkowej
dochodziło do struktury przez okienko kasowania eproma i zatrzymywało zegar
:-)
-
27. Data: 2010-05-04 10:56:33
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: Michoo <m...@v...pl>
AS pisze:
> Kolega miał ciekawszy przypadek. Dawno temu robił projekt na wypasionej
> 51-ce z epromem i zegarkiem RTC na pokładzie. W pracy zegarek działał a w
> domu nie.. Po kilku dniach okazało się że światło lampki biurkowej
> dochodziło do struktury przez okienko kasowania eproma i zatrzymywało zegar
> :-)
>
Musze przyznać, że ciekawa sprawa.
To jeszcze z cyklu "wtf" - zrobiłem kumplowi włącznik światła na pilota
- wszystko było ok, ale co kilka dni przestawał działać - jak się zgrało
zapisany w eepromie kod i porównało z nowo zaprogramowanym to się
różniło kilka bitów. Podejrzewałem wszystko od błędów w firmware przez
niestabilny temperaturowo wbudowany RC po wadliwą serię (bo 2 procesory
działały tak samo).
Wziąłem nowy uC i ustawiłem fuse bity - działało. Okazało się, że
procesorom które używałem do developowania przez przypadek ustawiłem BOD
na 1.8V - przy padającym zasilaniu zmieniały się wartości w pamięci a
procesor mimo to był jeszcze w stanie uznać, że zaprogramowano nową
wartość i zapisać ją w eepromie.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
28. Data: 2010-05-05 11:07:08
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: SM <b...@k...com.pl>
> Podziel się wrażeniami!
>
> Pozdrawiam,
> Paweł
>
Przeglądam manuala do tego procka.
Jak narazie to lekka masakra - do czego właściwie służą
takie cuda jak IT, DMB, DSB, ISB...?!
SM
-
29. Data: 2010-05-06 04:41:19
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: SM <b...@k...com.pl>
Mam odpowiedź od Atmela.
Jakby ktoś był zainteresowany rozwiązaniem mojego
problemu, podaję poniżej:
"
Please refer section 22.4 ApplicationBlockDiagram in the
AT32UC3B0256 datasheet for USB connectivity."
http://www.atmel.com/dyn/resources/prod_documents/do
c32059.pdf
"
SM
-
30. Data: 2010-05-07 17:34:20
Temat: Re: AVR32, USB, i... czary!!!
Od: SM <b...@k...com.pl>
>...
> Podziel się wrażeniami!
>
> Pozdrawiam,
> Paweł
>
Mam procka!
Dzisiaj dostałem procka. Narazie poświeciłem 2 dni i na szybko
napisałem sobie soft (proste środowisko programowe korzystające
z GCC) i program do programowania procka korzystający z jego
bootloadera i możliwości ładowania softu przez USART.
Jak będę miał na weekend trochę wolnego, to go sobie potestuję.
Napiszę na szybko jakiś RTOS. Jeśli nie będzie odstawiał
cudów jak Atmel, to zrobię USB-CDC i zobaczę czy nie będzie
się i z tym wygłupiał.
SM