On Sun, 31 Aug 2014 22:09:44 +0200, "P.B." <p...@w...pl> wrote:

>Dnia Sun, 31 Aug 2014 14:56:58 -0500, A.L. napisał(a):
>
>> jezeli mam do wyboru dwa warianty: a) wydac na telefon 600 dolcow i
>> placic za kontrakt 120 miesiecznie, lub b) zaplacic za telefon 50
>> dolcow i placic 120 dolcow meisiecznie, to musialbym byc jebniety zeby
>> placic za opcje a). Chyba ze chce wymieniac telefon co miesiac. Ale
>> nie chce. Albo wladowac sie w inwestycje z perspektywa ze bede uzywal
>> telefonu pzrez 3 miesiace
>
>Strasznie dziwną macie w tych USA logikę.
>W Polsce miało być wprowadzone prawo zmuszające operatora do rozdzielenie
>już na etapie umowy aktu zakupu telefonu na raty od umowy na świadczenie
>usług telekomunikacyjnych. Szczegółów nie znam, bo nigdy nie widziałem
>powodu do płacenia operatorowi dodatkowych pieniędzy za to, że podpiszę
>cyrograf wiążący mnie z nim na dłuższy czas. Oferta planów przedpłaconych
>jest tak atrakcyjna i różnorodna w Polsce, że nie miałem potrzeby wiązania
>się umową z operatorem.

Tutaj tez nie ma obowiazku podpisywania 2 letnich kontraktow. Mozna
placic co miesiac. Tyle ze wtedy za telefon placi sie 600 dolcow. Nikt
mnie do kontraktu nei zmusza.

Rozumiem ze w Polsce kontraktow nei ma, a i tak telefon dostaje sie za
5 zlotych?. Cos watpie... Ze 2 tygodnie temu zaplacilem w T_mobile cos
600 zlotych. W Warszawie. Za telefon bez planu

A.L.

P.S> Cutuje:
>o nigdy nie widziałem
>powodu do płacenia operatorowi dodatkowych pieniędzy za to, że podpiszę
>cyrograf wiążący mnie z nim na dłuższy czas.

Widze ze w dalszym ciagu nei rozumiesz. A gdzie ja place "dodatkowe
pieniedze" za podpisanie kontraktu? To operatpor robi mi upzrejmosc
spzredajac telefon taniej. Ale nie musze telefonu kupowac. Moge
przyjsc z wlasnym. Nid mnie to ekstra nei kosztuje.

Oczywiscie, jak przynosze wlasny, telefon musi byc sprzetowo
kommpatybilny, bo tu sie uzywa CDMA i GSM