-
Data: 2021-01-07 20:17:21
Temat: Re: 9hpln
Od: Eneuel <e...@g...cm> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Krzysztof Halasa pisze:
>> Galileo korzysta z poprawek EGNOS itp., GLONASS korzystał
>> nie tylko ze swych SDCM, być może znów korzysta... EGNOS
>> jest tylko fragmentem ogólnoświatowej instalacji monitorującej...
>> Te różne fragmenty są ze sobą kompatybilne i współpracują
>> (pomijając kwestie polityki -- choćby Krym) ściśle ze sobą.
> Nie wiem co dokładnie chcesz przekazać.
To, co przekazałem.
> GNSS nie korzystają z SBAS. SBAS to wartość dodana dla GNSS.
Owszem -- dodaną. Co więcej -- dodaną wiele lat po oddaniu GPS
do użytku.
>> Wpływały. Amerykanie odcięli GLONASS od swoich, więc SŁawrow
>> w odwecie ;) nakazał odcięcie Amerykanów od rosyjskich stacji...
>> Podobnie:
>> 10+/-1
>> nie oznacza, że wynik
>> - nie może być większy niż 11
>> i
>> - nie może być mniejszy niż 9.
> Nie wiem co to ma do rzeczy, ale przeciwnie, to właśnie oznacza.
> A przynajmniej normalnie oznacza, i np. oznaczało, jak się tego uczyłem
> w szkole m.in. średniej.
Albo tak zapamiętałeś. ;)
>> Wiosna 2010 r. to początki EGNOS -- dziś
>> w oparciu o L1+EGNOS można spokojnie lądować.
> Nie. Można tylko podchodzić do lądowania.
Co na to drony?
> Końcowe podejście (wysokość decyzji >= 200 stóp nad
> elewacją pasa) i przyziemienie jest wzrokowe.
>> Niespełna rok po wypadku cywilny samolot lądował tak w Polsce.
> Konkretnie?
Konkretnie ;) to napisałem o tym na grupach, więc możesz poszukać. ;)
>> W TV
> Nie mów że czerpiesz wiedzę z TV :-)))))
Czerpię także z TV -- nie tylko z grup dyskusyjnych.
> (wbrew pozorom, piloci raczej niekoniecznie są autorytetami w dziedzinie
> np. GPS - podobnie jak kierowcy samochodów w dziedzinie ABS).
Problem w tym, że Tupolewa też prowadził pilot...
>> Wojskowy samolot raczej ;) musiał mieć dokładną pozycję i bez EGNOS.
> No peeewnie. "Ustawowo".
Jak wszystko, co NATO wskie.
>>> dają możliwość bezpiecznego zejścia na wysokość ok. 60 m nad
>>> elewacją pasa.
>> Problem w tym, żeby być nad tym pasem, nie zaś parę kilometrów
>> przed...
> Należy być przed pasem i mieć z nim kontakt wzrokowy. Nie kilka
> kilometrów wcześniej oczywiście, ale próg pasa należy przekroczyć kilka
> razy niżej. W przypadku krótkiego pasa
Nie był krótki. Pilot Jaka uruchomił odwracacze ciągu w locie -- więc
raczej panował dobrze nad samolotem, ale z jakiegoś powodu lądowanie
rozpoczął dopiero w połowie pasa. Tupolew potrzebuje więcej niż Jak,
ale miał ZTCW co najmniej pół kilometra (przy 270km/h to kilka sekund)
zapasu.
270000/3600=75
> przekroczenie progu na 60 metrach
> skutkuje ew. przyziemieniem zwykle w drugiej połowie pasa i brakiem
> możliwości zatrzymania samolotu przed "opuszczeniem pasa".
>> Co mam porównać? Radio z Jaka mogło podać wiarygodne ciśnienie powietrza
>> na pasie lotniska,
> Mogło. Aczkolwiek nie wydaje mi się, by z tym były jakieś problemy.
Protasiuk wyłączył wysokościomierz -- nie ufał (słusznie, bo Rosjanie
wprowadzali go w błąd, ale nie ciśnieniem -- odległością i wysokością
widzianą radarami z ziemi) Rosjanom.
> Natomiast koledzy z jaka mogli podać wysokość podstawy chmur na
> lotnisku. I nawet zrobili to.
I radzili lądowanie na cywilizowanym lotnisku -- choćby w Moskwie.
>> więc Tupolew mógł wiedzieć bez GPS, na jakiej wysokości
>> nad pasem znajduje się...
> Owszem. BTW nie mogli wiedzieć na jakiej są wysokości na podstawie GPS
> (chyba że chodzi o jakąś zgrubną wartość).
Dlatego nie opierali się o wysokość podawaną przez GPS.
>> Ale z jakiegoś powodu załoga nie oparła się
>> o wysokościomierz baryczny, który by podał poprawną wysokość nad pasem
>> bez względu na błąd poziomy...
> Owszem. Jednym z powodów mogło być ustawienie nieprawidłowego ciśnienia
> w altimetrze kapitana. Przypuszczalnie w celu chwilowego uciszenia
> GPWSa ("pull-up").
Protasiuk wyłączył swój wysokościomierz...
>> Tupolew schodzi zbyt nisko, gdyż załoga błądzi w poziomie zbyt mocno.
> Nie wydaje mi się. Kto tak twierdzi?
Rozsądek -- nie lecieliby ,,na wysokości'' 100 metrów nad opadającym
gruntem. Skoro spokojnie lecieli widząc 100 metrów, należy uznać, iż
myśleli, że lecą nie nad jarem a znacznie (pół kilometra?) bliżej pasa.
Ich myślenie było wspierane ,,na ścieżce, na kursie''...
>> Droga przed lotniskiem (nad nią samolot leciał już bardzo nisko)
>> jest oddalona od progu pasa o ponad pół kilometra -- takiego błędu
>> (kilometrowego) nawet rowerowe nawigacje z tamtych lat nie dawały
>> kilkadziesiąt metrów nad Ziemią...
> Owszem. To nie ma nic do rzeczy w sytuacji, gdy załoga zamierza
> zastosować "specjalną" procedurę podejścia.
Czyli 10 metrów na sekundę w dół?
>> ZTCW oficjalnie przyznano, że współrzędne pasa wprowadzono
>> niepoprawnie.
> Owszem, to (IIRC) kierowało ich o nieco ponad 100 m w bok (w stosunku
> do pasa), ale praktycznie nic nie zmieniało w kwestii odległości od
> pasa (przesunięcie było pod kątem prawie prostym do pasa).
100 metrów to mały problem, bo nadal mieli JEDNĄ (dalszą) sprawna
radiolatarnię do dyspozycji.
>> Nie cofniemy czasu -- ani kłamstwami, ani w jakikolwiek sposób.
>> Możemy co najwyżej uczciwie [nie stać nas na uczciwość?] opisać
>> zdarzeniA tak, by minimalizować prawdopodobieństwa zaistnienia
>> podobnych wypadków...
> Wydawałoby się, że zostało to zrobione dawno temu.
Dlaczego zatem wrak jest w Rosji?
>> Samolot najlepszej armii świata (NATO) pobłądził we mgle...
> Nie pobłądził. Takie rzeczy czasem się zdarzają, i nawet powoduje
> to katastrofy (chociaż w czasach EGPWS nie powinno). Ale to nie ten
> przypadek.
> Wylądowanie to zupełnie inna sprawa niż wiedza o własnym położeniu.
> To ostatnie, w przypadku samolotu, zmienia się dość szybko.
Owszem -- 3 metry na sekundę w dół i 75 metrów na sekundę do przodu.
>> Militarny GPS bez EGNOS dawał w tamtym czasie jaką dokładność
>> kilkaset metrów nad Ziemią? Wg mnie zdecydowanie lepszą niż
>> potrzebna do lądowania bez wzrokowej widoczności...
> Tam był cywilny odbiornik(i) GPS.
- Samolot był wojskowy.
- Pasażerowie byli najważniejszymi ludźmi w Polsce
- Już startował EGNOS.
- Bez EGNOS GPS dawał na SF w poziomie 10 metrów.
> Owszem, chyba mieli mieć odbiornik
> militarny, ale to się nie stało. Nie żeby to cokolwiek zmieniało - może
> dla zwolenników zakłócania sygnału.
> Z EGNOS czy bez EGNOS, ani w tamtym ani w obecnym czasie GPS (cywilny
> ani wojskowy) nie umożliwia lądowania bez "wzrokowej" widoczności.
> Nawet najbardziej obecnie zaawansowane systemy ILS kat. IIIB tego
> nie umożliwiają.
Jak już wyżej napisałem -- ciekawe, co na to powiedzą drony...
Tesle już jeżdżą bez kierowców...
>> Samolot
>> chybił (w ,,poziomie'' -- wschód-zachód) nie o pojedyncze
>> metry czy choćby dziesiątki metrów, lecz o setki metrów,
>> o pełne kilometry... Jakikolwiek cywilny rowerowy czy
>> samochodowy odbiornik GPS z tamtych czasów pokazałby,
>> że do lotniska zbyt daleko... Celowe zakłócacze GPS
>> wyłączono znacznie wcześniej...
Po zestrzeleniu samolotu koreańskiego bodajże.
> Wydajesz
Pani zdała, a pani zdaje się...
> się kompletnie mylić różne sprawy. Skąd w ogóle pomysł, że oni
> myśleli, że są nad pasem startowym???
Lecieli 7 sekund ~100 metrów nad gruntem -- więc uważali,
że lecą nad lotniskiem lub tuż przed... Problem w tym, że
lecieli nad zboczem jaru głębokiego na ~60 metrów. Nie
byłoby tego błędu, gdyby korzystali wówczas z barycznego
WYSOKOŚCIOMIERZA miast z (chyba radiowego) odległościomierza.
-=-
Prawdopodobnie nie zamierzali lądować -- chcieli raczej obejrzeć
lotnisko z bezpiecznej wysokości 100 metrów i odlecieć... Problem
w tym, że znienacka spokojne 100 metrów zaczęli tracić i zanim
zdążyli zareagować (samolot ma opóźnienia i ludzie mają a każda
sekunda lotu to 75 metrów) było za późno...
-=-
Samolot był wojskowy, pułk ;) był wojskowy -- pokaż wojskowe
samoloty amerykańskie tak błądzące we mgle... (samoloty, rakiety...)
--
Ene
Następne wpisy z tego wątku
- 07.01.21 22:25 Eneuel Leszek Ciszewski
- 07.01.21 23:35 Eneuel Leszek Ciszewski
- 07.01.21 23:52 Krzysztof Halasa
- 08.01.21 02:43 Krzysztof Halasa
- 08.01.21 13:02 trybun
- 08.01.21 13:03 trybun
- 08.01.21 13:04 trybun
- 08.01.21 13:58 J.F.
- 08.01.21 14:11 J.F.
- 08.01.21 16:38 trybun
- 08.01.21 22:09 Krzysztof Halasa
- 09.01.21 04:47 Eneuel
- 09.01.21 06:09 Eneuel
- 09.01.21 06:19 Eneuel
- 09.01.21 08:34 Eneuel
Najnowsze wątki z tej grupy
- GNSS Motorola G85 vs Redmi Note 9 pro
- Dlaczego nie pasuję do świata APLE?
- karta SIM nie działa w konkretnym smartfonie.
- smartfon i zewnętrzny ekran
- Gdzie w smartfonie są SMSy/MMSy ?
- VM i Fakt
- Re: Całujmy ukrów w dupę, tak szybko odchodzą :)
- uwazajmy na haczyki w umowach
- doładowania 5zł
- nawigacyjna dokładność latawca
- Thunderbird na androida
- Nie można pobrać nowego Firefoxa na telefon
- Próby RCB SMS alarmowy
- Bye Bye Aero2
- Re: Taniocha!!!
Najnowsze wątki
- 2024-11-04 GNSS Motorola G85 vs Redmi Note 9 pro
- 2024-11-04 Katowice => SAP BTP Consultant (mid/senior) <=
- 2024-11-04 Katowice => Spedytor międzynarodowy <=
- 2024-11-04 Warszawa => Specjalista/tka ds. Zamówień publicznych <=
- 2024-11-04 Poznań => QA Engineer <=
- 2024-11-04 Poznań => QA Inżynier <=
- 2024-11-04 Polskie sądy są bardzo wyrozumiałe...
- 2024-11-04 Wrocław => SAP Project System/EPPM Consultant <=
- 2024-11-04 Gliwice => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2024-11-04 Kraków => Programista Full Stack (.Net Core) <=
- 2024-11-04 Kraków => Software .Net Developer <=
- 2024-11-04 Kraków => Programista Full Stack .Net <=
- 2024-11-04 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-11-04 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-11-04 Warszawa => E-COMMERCE specialist <=