===Wind turbine explosion in the Netherlands took the lives of two technicians
Jumping to the ground or being engulfed by the flames.
Those were their options.
And they had no time.
Many remember the images spread all over social media of these two figures - two
silhouettes - embracing each other on top of a burning wind turbine. The story behind
the image, however, is less known.
The whole situation seems out of a horror story. At 220 feet of height, on top of a
little platform surrounded by fire, there was no escape and these two Dutch workers
could only choose their own end.
And they wouldn't choose the same one.

https://fb.watch/a8mWamcyst/

Mieli wybór, albo się spalic na szczycie albo skakac z wysokości 70 metrów

Nie mieli żadnego zabezpieczenia, nawet liny ratunkowej

do góry

On Monday, 27 December 2021 at 02:11:45 UTC+9, m...@g...com wrote:
> Nie mieli żadnego zabezpieczenia, nawet liny ratunkowej

Takie wypadki w przemyśle się zdarzają znacznie częściej niż w warunkach
mieszkaniowych/publicznych. Kierownictwo w firmach, wymagania przepisów
bezpieczeństwa, nastawienie inspektorów, kształcenie inżynierów, akceptacja olewactwa
pracowników produkcyjnych itd. Nie znam Holandii, ale w Korei w każdym pokoju w
każdym hotelu jest przy oknie lina po której można w razie katastrofy zjechać na dół.
No ale hotel jest dla ludzi, a taka turbina wiatrowa nie.

do góry

On Sunday, 26 December 2021 at 22:15:39 UTC+1, Konrad Anikiel wrote:
> On Monday, 27 December 2021 at 02:11:45 UTC+9, m...@g...com wrote:
> > Nie mieli żadnego zabezpieczenia, nawet liny ratunkowej
> Takie wypadki w przemyśle się zdarzają znacznie częściej niż w warunkach
mieszkaniowych/publicznych. Kierownictwo w firmach, wymagania przepisów
bezpieczeństwa, nastawienie inspektorów, kształcenie inżynierów, akceptacja olewactwa
pracowników produkcyjnych itd. Nie znam Holandii, ale w Korei w każdym pokoju w
każdym hotelu jest przy oknie lina po której można w razie katastrofy zjechać na dół.
No ale hotel jest dla ludzi, a taka turbina wiatrowa nie.
dzięki
daj linka na ten sprzęt ratunkowy, nieznany calkowicie w Europie
i jak się wpina, zapina, czy kilka osób może zjechać tę samą liną, czy lina odporna
na ogień

Warto to wprowadzic do Europy, bo w Londynie się spalili bogaci w apartamentowcu
wyklejonym palnym sidingiem i kazali im w czasie pożaru zamykać się w mieszkaniach,
bo zamocowali metalowe, pancerne drzwi, no i wszyscy się spalili.

W WTC też n ie było systemu ratunkowego na wypadek pożaru.
Manhattan, Brooklyn wybudowano kamienicami ze stalowymi schodami przeciwpożarowymi na
zewnątrz, wieżowce sie nie da

do góry

On Monday, 27 December 2021 at 06:42:38 UTC+9, m...@g...com wrote:
> On Sunday, 26 December 2021 at 22:15:39 UTC+1, Konrad Anikiel wrote:
> > On Monday, 27 December 2021 at 02:11:45 UTC+9, m...@g...com wrote:
> > > Nie mieli żadnego zabezpieczenia, nawet liny ratunkowej
> > Takie wypadki w przemyśle się zdarzają znacznie częściej niż w warunkach
mieszkaniowych/publicznych. Kierownictwo w firmach, wymagania przepisów
bezpieczeństwa, nastawienie inspektorów, kształcenie inżynierów, akceptacja olewactwa
pracowników produkcyjnych itd. Nie znam Holandii, ale w Korei w każdym pokoju w
każdym hotelu jest przy oknie lina po której można w razie katastrofy zjechać na dół.
No ale hotel jest dla ludzi, a taka turbina wiatrowa nie.
> dzięki
> daj linka na ten sprzęt ratunkowy, nieznany calkowicie w Europie
> i jak się wpina, zapina, czy kilka osób może zjechać tę samą liną, czy lina odporna
na ogień
>
> Warto to wprowadzic do Europy, bo w Londynie się spalili bogaci w apartamentowcu
wyklejonym palnym sidingiem i kazali im w czasie pożaru zamykać się w mieszkaniach,
bo zamocowali metalowe, pancerne drzwi, no i wszyscy się spalili.
>
> W WTC też n ie było systemu ratunkowego na wypadek pożaru.
> Manhattan, Brooklyn wybudowano kamienicami ze stalowymi schodami przeciwpożarowymi
na zewnątrz, wieżowce sie nie da

W Korei budynki mieszkalne izolowane są wewnątrz pomieszczeń, na zewnątrz jest goły
beton. Elewacja nie może się zapalić, a w pomieszczeniach są tryskacze i płyty g-k na
warstwie styropianu. Nikt nie ma żadnych dywanów czy wykładzin na podłodze (bo
podłoga jest ogrzewana), więc bezpieczeństwo pożarowe jest nieporównanie wyższe od
Europy. Te liny to raczej na wypadek trzęsienia ziemi. Nylonowe są, albo na stałe
przyśrubowane do haka wkręconego w ścanę przy oknie, albo zakończone kauszą którą sam
sobie na ten hak zakładasz. Do tego kilka (nie liczyłem, może z 10) rękawów z
elastycznego materiału który na tą linę zakładasz, łapiesz to w garść i jedziesz w
dół. Tutaj w wersji wypasionej, z paskiem: tiny.pl/95dml. Nie mam pojęcia ile ludzi
dałoby radę z tego skutecznie skorzystać (życzę powodzenia zjechać tak 50 pięter w
dół kiedy lina nie jest na żadnym wysięgniku, leci przy samej ścianie, musisz stopami
się od niej odpychać), ale ktoś to w przepisach wymienił jako obowiązkowe wyposażenie
no i jest. Dodatkowo raz w roku przychodzi inspektor i sprawdza gaśnicę, czujnik dymu
i oświetlenie awaryjne.

do góry

On Sunday, 26 December 2021 at 23:16:18 UTC+1, Konrad Anikiel wrote:
> On Monday, 27 December 2021 at 06:42:38 UTC+9, m...@g...com wrote:
> > On Sunday, 26 December 2021 at 22:15:39 UTC+1, Konrad Anikiel wrote:
> > > On Monday, 27 December 2021 at 02:11:45 UTC+9, m...@g...com wrote:
> > > > Nie mieli żadnego zabezpieczenia, nawet liny ratunkowej
> > > Takie wypadki w przemyśle się zdarzają znacznie częściej niż w warunkach
mieszkaniowych/publicznych. Kierownictwo w firmach, wymagania przepisów
bezpieczeństwa, nastawienie inspektorów, kształcenie inżynierów, akceptacja olewactwa
pracowników produkcyjnych itd. Nie znam Holandii, ale w Korei w każdym pokoju w
każdym hotelu jest przy oknie lina po której można w razie katastrofy zjechać na dół.
No ale hotel jest dla ludzi, a taka turbina wiatrowa nie.
> > dzięki
> > daj linka na ten sprzęt ratunkowy, nieznany calkowicie w Europie
> > i jak się wpina, zapina, czy kilka osób może zjechać tę samą liną, czy lina
odporna na ogień
> >
> > Warto to wprowadzic do Europy, bo w Londynie się spalili bogaci w apartamentowcu
wyklejonym palnym sidingiem i kazali im w czasie pożaru zamykać się w mieszkaniach,
bo zamocowali metalowe, pancerne drzwi, no i wszyscy się spalili.
> >
> > W WTC też n ie było systemu ratunkowego na wypadek pożaru.
> > Manhattan, Brooklyn wybudowano kamienicami ze stalowymi schodami
przeciwpożarowymi na zewnątrz, wieżowce sie nie da
> W Korei budynki mieszkalne izolowane są wewnątrz pomieszczeń, na zewnątrz jest goły
beton. Elewacja nie może się zapalić, a w pomieszczeniach są tryskacze i płyty g-k na
warstwie styropianu. Nikt nie ma żadnych dywanów czy wykładzin na podłodze (bo
podłoga jest ogrzewana), więc bezpieczeństwo pożarowe jest nieporównanie wyższe od
Europy. Te liny to raczej na wypadek trzęsienia ziemi. Nylonowe są, albo na stałe
przyśrubowane do haka wkręconego w ścanę przy oknie, albo zakończone kauszą którą sam
sobie na ten hak zakładasz. Do tego kilka (nie liczyłem, może z 10) rękawów z
elastycznego materiału który na tą linę zakładasz, łapiesz to w garść i jedziesz w
dół. Tutaj w wersji wypasionej, z paskiem: tiny.pl/95dml. Nie mam pojęcia ile ludzi
dałoby radę z tego skutecznie skorzystać (życzę powodzenia zjechać tak 50 pięter w
dół kiedy lina nie jest na żadnym wysięgniku, leci przy samej ścianie, musisz stopami
się od niej odpychać), ale ktoś to w przepisach wymienił jako obowiązkowe wyposażenie
no i jest. Dodatkowo raz w roku przychodzi inspektor i sprawdza gaśnicę, czujnik dymu
i oświetlenie awaryjne.
dzisiaj jutube to największy syf reklamowy
i musialem klikac 20 razy aby wyrzucic tego spamera od softu

Ale Zenek gada gada i nie pokazał jak to działa w praktyce

Jest pełno linków w wyszukiwarce ale nic konkretnego
https://www.bing.com/images/search?q=fire+escape+dev
ice&form=HDRSC2&first=1&tsc=ImageBasicHover

Kupie 10 zestawów, jeżeli ktoś pokaże, że to dziala i kogoś uratowało z pożaru

No i jak i gdzie zamocowac ten hak mocujący ?

Czy jest jakiś pożar wieżowca w Korei i pokazali na video, że ta lina kogos uratowała
?


https://th.bing.com/th/id/OIP.isxLFJopZ8p8v5NrCkYPKA
HaKY?pid=ImgDet&rs=1


szkoda że te duraki z turbiny wiatrowej nie mieli takich lin ratunkowych, a zawsze
mówią, że tam wchodzą alpiniści, czyli liny powinni miec ze sobą.

Pewnie zapalił sie olej transformatorowy, używany do chłodzenia gedneratora

do góry

On Sunday, 26 December 2021 at 23:42:29 UTC+1, a a wrote:
> On Sunday, 26 December 2021 at 23:16:18 UTC+1, Konrad Anikiel wrote:
> > On Monday, 27 December 2021 at 06:42:38 UTC+9, m...@g...com wrote:
> > > On Sunday, 26 December 2021 at 22:15:39 UTC+1, Konrad Anikiel wrote:
> > > > On Monday, 27 December 2021 at 02:11:45 UTC+9, m...@g...com wrote:
> > > > > Nie mieli żadnego zabezpieczenia, nawet liny ratunkowej
> > > > Takie wypadki w przemyśle się zdarzają znacznie częściej niż w warunkach
mieszkaniowych/publicznych. Kierownictwo w firmach, wymagania przepisów
bezpieczeństwa, nastawienie inspektorów, kształcenie inżynierów, akceptacja olewactwa
pracowników produkcyjnych itd. Nie znam Holandii, ale w Korei w każdym pokoju w
każdym hotelu jest przy oknie lina po której można w razie katastrofy zjechać na dół.
No ale hotel jest dla ludzi, a taka turbina wiatrowa nie.
> > > dzięki
> > > daj linka na ten sprzęt ratunkowy, nieznany calkowicie w Europie
> > > i jak się wpina, zapina, czy kilka osób może zjechać tę samą liną, czy lina
odporna na ogień
> > >
> > > Warto to wprowadzic do Europy, bo w Londynie się spalili bogaci w
apartamentowcu wyklejonym palnym sidingiem i kazali im w czasie pożaru zamykać się w
mieszkaniach, bo zamocowali metalowe, pancerne drzwi, no i wszyscy się spalili.
> > >
> > > W WTC też n ie było systemu ratunkowego na wypadek pożaru.
> > > Manhattan, Brooklyn wybudowano kamienicami ze stalowymi schodami
przeciwpożarowymi na zewnątrz, wieżowce sie nie da
> > W Korei budynki mieszkalne izolowane są wewnątrz pomieszczeń, na zewnątrz jest
goły beton. Elewacja nie może się zapalić, a w pomieszczeniach są tryskacze i płyty
g-k na warstwie styropianu. Nikt nie ma żadnych dywanów czy wykładzin na podłodze (bo
podłoga jest ogrzewana), więc bezpieczeństwo pożarowe jest nieporównanie wyższe od
Europy. Te liny to raczej na wypadek trzęsienia ziemi. Nylonowe są, albo na stałe
przyśrubowane do haka wkręconego w ścanę przy oknie, albo zakończone kauszą którą sam
sobie na ten hak zakładasz. Do tego kilka (nie liczyłem, może z 10) rękawów z
elastycznego materiału który na tą linę zakładasz, łapiesz to w garść i jedziesz w
dół. Tutaj w wersji wypasionej, z paskiem: tiny.pl/95dml. Nie mam pojęcia ile ludzi
dałoby radę z tego skutecznie skorzystać (życzę powodzenia zjechać tak 50 pięter w
dół kiedy lina nie jest na żadnym wysięgniku, leci przy samej ścianie, musisz stopami
się od niej odpychać), ale ktoś to w przepisach wymienił jako obowiązkowe wyposażenie
no i jest. Dodatkowo raz w roku przychodzi inspektor i sprawdza gaśnicę, czujnik dymu
i oświetlenie awaryjne.
> dzisiaj jutube to największy syf reklamowy
> i musialem klikac 20 razy aby wyrzucic tego spamera od softu
>
> Ale Zenek gada gada i nie pokazał jak to działa w praktyce
>
> Jest pełno linków w wyszukiwarce ale nic konkretnego
> https://www.bing.com/images/search?q=fire+escape+dev
ice&form=HDRSC2&first=1&tsc=ImageBasicHover
>
> Kupie 10 zestawów, jeżeli ktoś pokaże, że to dziala i kogoś uratowało z pożaru
>
> No i jak i gdzie zamocowac ten hak mocujący ?
>
> Czy jest jakiś pożar wieżowca w Korei i pokazali na video, że ta lina kogos
uratowała ?
>
>
> https://th.bing.com/th/id/OIP.isxLFJopZ8p8v5NrCkYPKA
HaKY?pid=ImgDet&rs=1
>
>
> szkoda że te duraki z turbiny wiatrowej nie mieli takich lin ratunkowych, a zawsze
mówią, że tam wchodzą alpiniści, czyli liny powinni miec ze sobą.
>
> Pewnie zapalił sie olej transformatorowy, używany do chłodzenia gedneratora
Tutaj jest Kloreanka w tej uprzęży i jest zdjęcie i instrukcja
ale strona sie nie otwiera
ale dobre i to , lepsze niż nic

link niestety jest syfiasty

ale trza szukać

fire escape device

w góglarce też same syfy

do góry

On Sunday, 26 December 2021 at 23:42:29 UTC+1, m...@g...com wrote:
> On Sunday, 26 December 2021 at 23:16:18 UTC+1, Konrad Anikiel wrote:
> > On Monday, 27 December 2021 at 06:42:38 UTC+9, m...@g...com wrote:
> > > On Sunday, 26 December 2021 at 22:15:39 UTC+1, Konrad Anikiel wrote:
> > > > On Monday, 27 December 2021 at 02:11:45 UTC+9, m...@g...com wrote:
> > > > > Nie mieli żadnego zabezpieczenia, nawet liny ratunkowej
> > > > Takie wypadki w przemyśle się zdarzają znacznie częściej niż w warunkach
mieszkaniowych/publicznych. Kierownictwo w firmach, wymagania przepisów
bezpieczeństwa, nastawienie inspektorów, kształcenie inżynierów, akceptacja olewactwa
pracowników produkcyjnych itd. Nie znam Holandii, ale w Korei w każdym pokoju w
każdym hotelu jest przy oknie lina po której można w razie katastrofy zjechać na dół.
No ale hotel jest dla ludzi, a taka turbina wiatrowa nie.
> > > dzięki
> > > daj linka na ten sprzęt ratunkowy, nieznany calkowicie w Europie
> > > i jak się wpina, zapina, czy kilka osób może zjechać tę samą liną, czy lina
odporna na ogień
> > >
> > > Warto to wprowadzic do Europy, bo w Londynie się spalili bogaci w
apartamentowcu wyklejonym palnym sidingiem i kazali im w czasie pożaru zamykać się w
mieszkaniach, bo zamocowali metalowe, pancerne drzwi, no i wszyscy się spalili.
> > >
> > > W WTC też n ie było systemu ratunkowego na wypadek pożaru.
> > > Manhattan, Brooklyn wybudowano kamienicami ze stalowymi schodami
przeciwpożarowymi na zewnątrz, wieżowce sie nie da
> > W Korei budynki mieszkalne izolowane są wewnątrz pomieszczeń, na zewnątrz jest
goły beton. Elewacja nie może się zapalić, a w pomieszczeniach są tryskacze i płyty
g-k na warstwie styropianu. Nikt nie ma żadnych dywanów czy wykładzin na podłodze (bo
podłoga jest ogrzewana), więc bezpieczeństwo pożarowe jest nieporównanie wyższe od
Europy. Te liny to raczej na wypadek trzęsienia ziemi. Nylonowe są, albo na stałe
przyśrubowane do haka wkręconego w ścanę przy oknie, albo zakończone kauszą którą sam
sobie na ten hak zakładasz. Do tego kilka (nie liczyłem, może z 10) rękawów z
elastycznego materiału który na tą linę zakładasz, łapiesz to w garść i jedziesz w
dół. Tutaj w wersji wypasionej, z paskiem: tiny.pl/95dml. Nie mam pojęcia ile ludzi
dałoby radę z tego skutecznie skorzystać (życzę powodzenia zjechać tak 50 pięter w
dół kiedy lina nie jest na żadnym wysięgniku, leci przy samej ścianie, musisz stopami
się od niej odpychać), ale ktoś to w przepisach wymienił jako obowiązkowe wyposażenie
no i jest. Dodatkowo raz w roku przychodzi inspektor i sprawdza gaśnicę, czujnik dymu
i oświetlenie awaryjne.
> dzisiaj jutube to największy syf reklamowy
> i musialem klikac 20 razy aby wyrzucic tego spamera od softu
>
> Ale Zenek gada gada i nie pokazał jak to działa w praktyce
>
> Jest pełno linków w wyszukiwarce ale nic konkretnego
> https://www.bing.com/images/search?q=fire+escape+dev
ice&form=HDRSC2&first=1&tsc=ImageBasicHover
>
> Kupie 10 zestawów, jeżeli ktoś pokaże, że to dziala i kogoś uratowało z pożaru
>
> No i jak i gdzie zamocowac ten hak mocujący ?
>
> Czy jest jakiś pożar wieżowca w Korei i pokazali na video, że ta lina kogos
uratowała ?
>
>
> https://th.bing.com/th/id/OIP.isxLFJopZ8p8v5NrCkYPKA
HaKY?pid=ImgDet&rs=1
>
>
> szkoda że te duraki z turbiny wiatrowej nie mieli takich lin ratunkowych, a zawsze
mówią, że tam wchodzą alpiniści, czyli liny powinni miec ze sobą.
>
> Pewnie zapalił sie olej transformatorowy, używany do chłodzenia gedneratora

Ta turbina zapaliła się podczas postoju, musiała elektryka nawalić, zwarcie jakieś,
ale czemu podczas postoju było tam w ogóle napięcie? Nie znam się, ale wygląda mi to
na gówniany projekt, wypadek banalnie łatwy do wyeliminowania na etapie podstawowych
założeń projektowych. To po prostu nie powinno się zdarzyć i taki Vestas pewnie
beknie grubą kasę na odszkodowania, bo to z daleka śmierdzi niewytłumaczalnym
zaniedbaniem.

Gdyby ci na tej turbinie mieli odpowiednio długi kawałek liny to by sobie poradzili,
nie ważne czy tam by była szpula z wypasionym rozwijaczem i uprzężą, czy trzeba by
było się spuszczać metodami wspinaczkowymi. No ale nie było, bo to przecież tylko
turbina.

do góry

On Friday, 31 December 2021 at 20:45:41 UTC+1, J.F wrote:
> On Sun, 26 Dec 2021 14:16:17 -0800 (PST), Konrad Anikiel wrote:
> > On Monday, 27 December 2021 at 06:42:38 UTC+9, m...@g...com wrote:
> >> dzięki
> >> daj linka na ten sprzęt ratunkowy, nieznany calkowicie w Europie
> >> i jak się wpina, zapina, czy kilka osób może zjechać tę samą liną, czy lina
odporna na ogień
> >>
> >> Warto to wprowadzic do Europy, bo w Londynie się spalili bogaci w apartamentowcu
wyklejonym palnym sidingiem i kazali im w czasie pożaru zamykać się w mieszkaniach,
bo zamocowali metalowe, pancerne drzwi, no i wszyscy się spalili.
> >>
> >> W WTC też n ie było systemu ratunkowego na wypadek pożaru.
> Ponoc pozniej sie dobrze spadochrony sprzedawaly :-)
> >> Manhattan, Brooklyn wybudowano kamienicami ze stalowymi schodami
przeciwpożarowymi na zewnątrz, wieżowce sie nie da
> >
> > W Korei budynki mieszkalne izolowane są wewnątrz pomieszczeń, na
> > zewnątrz jest goły beton. Elewacja nie może się zapalić, a w
> > pomieszczeniach są tryskacze i płyty g-k na warstwie styropianu.
> > Nikt nie ma żadnych dywanów czy wykładzin na podłodze (bo podłoga
> > jest ogrzewana), więc bezpieczeństwo pożarowe jest nieporównanie
> A nie siedzi sie na podlodze? twardej ?
> > wyższe od Europy. Te liny to raczej na wypadek trzęsienia ziemi.
> > Nylonowe są, albo na stałe przyśrubowane do haka wkręconego w ścanę
> > przy oknie, albo zakończone kauszą którą sam sobie na ten hak
> > zakładasz. Do tego kilka (nie liczyłem, może z 10) rękawów z
> > elastycznego materiału który na tą linę zakładasz, łapiesz to w
> > garść i jedziesz w dół. Tutaj w wersji wypasionej, z paskiem:
> > tiny.pl/95dml.
>
> > Nie mam pojęcia ile ludzi dałoby radę z tego
> > skutecznie skorzystać (życzę powodzenia zjechać tak 50 pięter w dół
> > kiedy lina nie jest na żadnym wysięgniku, leci przy samej ścianie,
> > musisz stopami się od niej odpychać),
> Nie wiem jaki tam "hamulec", ale jesli nie umozliwia zatrzymania,
> to klient sie na dole znajdzie. Moze troche poobijany, ale bezpieczny.
>
> Chyba ze gdzies nizej bedzie pozar przez okna buchal, i line przepali.
> > ale ktoś to w przepisach
> > wymienił jako obowiązkowe wyposażenie no i jest. Dodatkowo raz w
> > roku przychodzi inspektor i sprawdza gaśnicę, czujnik dymu i
> > oświetlenie awaryjne.
> https://www.youtube.com/watch?v=s87ECFWAsUM
> https://www.youtube.com/watch?v=A8orGUrRJcI
> https://www.youtube.com/watch?v=czPWjWUs45U
>
> Zaraz ... a czemu tu sie nikt po lince nie ewakuuje,
> tylko jesli dobrze widze, to z łuków ludzi dobijaja :-)
>
> J.
tutaj masz zdjęcia tego badziewia

https://th.bing.com/th/id/OIP.isxLFJopZ8p8v5NrCkYPKA
HaKY?pid=ImgDet&rs=1

https://th.bing.com/th/id/OIP.MYKS-xyPv2_x0rDldd9OFQ
HaH5?w=167&h=180&c=7&r=0&o=5&dpr=1.25&pid=1.7

i masz dziesiątki patentów bo kazdy liczy na kasę

Ale to działa jak stoisz w pokoju i masz ramion a w dół

A jak ręce podniesiesz w góre, zjeżdżając w dół, to ta opaska się zsuwa górą przez
ramiona i spadasz jak kamień na beton.

Jak kto nie rozumie, to są filmiki jak ludzie zsuwaja zapiete kajdanki

Dlatego napisałem, że kazdy może przeprowadzić test w domu.
Paasek u góry, za ramianowami, ręce w górę, ramiona w góre, a wtedy opaska się zsuwa
górą a my się wysuwamy dołem.

https://www.alibaba.com/product-detail/033-highrise-
fire-escape-rescue-device_1600055974574.html

Podobne badziewie Chinczyk sprzedaje na alibabie za 1200$

do góry

On Fri, 31 Dec 2021 13:16:37 -0800 (PST), a a wrote:
> On Friday, 31 December 2021 at 20:45:41 UTC+1, J.F wrote:
>> On Sun, 26 Dec 2021 14:16:17 -0800 (PST), Konrad Anikiel wrote:
[...]
> tutaj masz zdjęcia tego badziewia
> https://th.bing.com/th/id/OIP.isxLFJopZ8p8v5NrCkYPKA
HaKY?pid=ImgDet&rs=1
> https://th.bing.com/th/id/OIP.MYKS-xyPv2_x0rDldd9OFQ
HaH5?w=167&h=180&c=7&r=0&o=5&dpr=1.25&pid=1.7

Tak jak na to patrze, to wydaje mi sie, ze "hamulec" zostaje
zaczepiony u góry.

A wtedy:
-raczej nie ma mozliwosci regulacji opadania i zatrzymania się,
-ale jak sie ten wolny koniec liny spląta, to delikwent zawisnie
gdzies w połowie ...

> i masz dziesiątki patentów bo kazdy liczy na kasę
> Ale to działa jak stoisz w pokoju i masz ramion a w dół
> A jak ręce podniesiesz w góre, zjeżdżając w dół, to ta opaska się zsuwa górą przez
ramiona i spadasz jak kamień na beton.

No to nie podonosisz rak i nie spadasz.
Choc powinno to byc w instrukcji napisane.

J.

do góry