-
41. Data: 2010-09-18 21:35:08
Temat: Re: Raport automatyczny sie-10 :-)
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
> W dniu 2010-09-18 00:53, Przemysław Kowalik pisze:
>
>> The services are national,
>> [...]gdy
>> The HESC will be open for national calls only. This means that it will
>> not be possible to open traffic for +CC1 116X calls from abroad.
>>
>> Więc gdy jakiś kraj tego nie wdroży, to jakie to ma znaczenie?
>
> Ma o tyle, że numery mają być znane wszem i wobec. Czyli jak Duńczyk
To jest jasne.
> będzie chciał zadzwonić w Grecji na numer ds zagubionych dzieci, ma
> zadzwonić 116000, chociaż o konieczności obsługi numerów HESC w językach
A to zadziała w greckim roamingu z jego duńskiego SIMa bez kierunkowego
kraju (tak jak 112) czy też ma szukać automatu/zwykłego
stacjonarnego/miejscowej komórki ;-)?
> obcych nikt jeszcze oficjalnie nie pomyślał.
A 112 jest oficjalnie wielojęzyczne?
Przemek
-
42. Data: 2010-09-18 21:56:27
Temat: Re: Raport automatyczny sie-10 :-)
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
W dniu 2010-09-18 23:35, Przemysław Kowalik pisze:
>> będzie chciał zadzwonić w Grecji na numer ds zagubionych dzieci, ma
>> zadzwonić 116000, chociaż o konieczności obsługi numerów HESC w językach
> A to zadziała w greckim roamingu z jego duńskiego SIMa bez kierunkowego
> kraju (tak jak 112) czy też ma szukać automatu/zwykłego
> stacjonarnego/miejscowej komórki ;-)?
No i tu mamy problem. 112 jest szczególnym numerem: wybranie 112 NIE
OZNACZA połączenia z numerem 112, a wybranie trybu "emergency call" z
beare code 12 (normalna rozmowa to kod 11). 118000 to normalny numer,
więc wszystko zależy od tego, w jakim trybie on ma ten grecki roaming.
Jeżeli standardowo (tj. łączy centrala grecka) to się dodzwoni na
greckie 118000. Jeżeli jednak korzysta np. z Camela, to cholera wie, co
się stanie.
>
>> obcych nikt jeszcze oficjalnie nie pomyślał.
> A 112 jest oficjalnie wielojęzyczne?
>
Nie wiem, ale jak kilka razy za granicą wybierałem 112, to z angielskim
można się było dogadać, nawet w Chorwacji :-)