-
32. Data: 2018-12-17 14:42:35
Temat: Re: Przygody z Teslą.
Od: Pszemol <P...@P...com>
nadir <n...@h...org> wrote:
> W dniu 2018-12-17 o 08:38, Pszemol pisze:
>> nadir <n...@h...org> wrote:
>>> W dniu 2018-12-16 o 20:32, Pszemol pisze:
>>>
>>>> Ja bym się umówił z serwisem a między czasie wynajął auto w wypożyczalni za
>>>> 100zl dziennie skoro wiem, że kupiłem auto w non-core country a zatem
>>>> zgodziłem się na inne warunki serwisowania niż mieszkaniec core-country.
>>>
>>> Obudź się! W jakim non-core country kupił samochód?
>>> Kupił pewnie w Berlinie, w jak najbardziej CORE, a tylko użytkował u nas.
>>> Ciekawe czy Niemcy widzą, że jak wyjadą swoją wybajerzoną Teslą za Odrę,
>>> to Musk ma ich w doopie?
>>>
>>
>> Liczy się najwyraźniej to gdzie jest auto zarejestrowane.
>
> Kolejny emajzing baj Tesla.
> Ciekawe dlaczego reszta marek(z całego świata) jeszcze na to nie wpadała?
> A może Tesli prąd z węgla szkodzi?
>
Reszta marek nie ma czasu na myślenie bo zajęta jest doganianiem Tesli. I
to w podskokach, bo się obudzili z ręka w nocniku.
-
31. Data: 2018-12-17 14:42:35
Temat: Re: Przygody z Teslą.
Od: Pszemol <P...@P...com>
Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
> On 2018-12-17, p...@g...com <p...@g...com> wrote:
>> --Moim zdaniem rozpoznali Polaczka-Cwaniaczka który im za autko nie zapłacił
>> aby nagrodę wymusić no i utarli mu nosa...
>>
>> tak trzeba przyznac ze wizerunkowo na tym wygrali :-)
>
> Przemol ma trochę racji bo o ile faktycznie przy takiej kwocie za
> samochód jakośc serwisu Tesli okazała się mega do dupy, to w tej histori
> parę rzeczy kupy sie MZ nie trzyma, a i ze zrozumieniem jak działa
> brak dyskryminacji w UE tez chyba jest trochę nie do końca.
>
> Facet tu napisał, że się nie da jezdzić, ale pojechał. Na FB, że da ale
> <120km (czy jakoś tak), cała szamotanina z core-non core tez jakas
> dziwna... wymierza sam sprawiedliwość za brak jakis nagród... no dziwna
> historia i tak się trochę wydaje, że i po stronie klienta nie wszystko
> było ok. Generalnie nie specjalnie da się przypadek ocenić.
>
Otóż to. Facio zrobił im nieżle piekło pewnie parę razy bo mu kółek w
nagrodę nie przysłali.
Ścieme puszcza że chce z immobility gwarancji korzystać a udowodnił że auto
sprawne dwa razy: jadąc z Poznania do Berlina a potem rezygnując z lawety i
oferując dojazd unieruchomionym autem do serwisu.
Polaczek-Cwaniaczek.
-
33. Data: 2018-12-17 14:42:36
Temat: Re: Przygody z Teslą.
Od: Pszemol <P...@P...com>
nadir <n...@h...org> wrote:
> W dniu 2018-12-17 o 08:38, Pszemol pisze:
>
>> Moim zdaniem rozpoznali Polaczka-Cwaniaczka który im za autko nie zapłacił
>> aby nagrodę wymusić no i utarli mu nosa...
>
> Co znaczy nie zapłacił, to Tesla teraz rozdaje samochody?
Jak kupujesz auto na raty lub w leasingu to robisz miesieczne spłaty.
Facio pisze ze nie dostał jakiejś obiecanej nagrody i postanowił wymierzyć
samosąda w postaci wstrzymania zapłaty $2000.
Nie dziwię. Się wcale że potraktowali go niepoważnie, zwłaszcza że ściemnia
o stanie niezdolności do jazdy samochodu. I kto wie jeszcze czego nam tu
nie napisał aby się wybielić i manipulować czytelnikiem odgrywając
poszkodowaną ofiarę...
-
34. Data: 2018-12-17 14:42:37
Temat: Re: Przygody z Teslą.
Od: Pszemol <P...@P...com>
nadir <n...@h...org> wrote:
> W dniu 2018-12-17 o 08:38, Pszemol pisze:
>
>> Myśle, że prawnicy Tesli lepiej obczaili literę prawa niż ja czy Ty.
>
> No więc raczej nie obczaili.
> Mam do Berlina jakieś 80km, mieszka w mojej okolicy trochę Niemców a po
> drugiej stronie Odry sporo Polaków. Już od kilkunastu lat ludzie ci
> kupują i rejestrują samochody w najróżniejszych konfiguracjach i
> serwisują je dowolnie po obu stronach granicy. Nie słyszałem jeszcze o
> przypadku żeby jakikolwiek serwis odmówił naprawy bo samochód ma
> nieprawilne blachy.
Bo BMW czy Mercedes od 30 lat jest obiema nogami w Polsce i ma tu serwisy
lokalne, dealerow, robi promocje i reklamy na rynku polskim.
A Tesla nie. I uczciwie uprzedza o tym potencjalnego klienta PRZED ZAKUPEM.
> A już przegięciem pały jest, to że odmawia serwis/salon, który samochód
> sprzedał i na 100% widział komu sprzedaje.
> A może Musk nie słyszał o UE i nie wie, że w XXI wieku można kupić
> samochód w jednym kraju i używać w drugim, coś jak telefon. No a
> samochody, nawet te emajzing, też się psują. Czyżby tego nie
> przewidział? I on się wybiera na Marsa???
>
>
-
35. Data: 2018-12-17 14:47:46
Temat: Re: Przygody z Teslą.
Od: Pszemol <P...@P...com>
Mateusz Viste <m...@n...pamietam> wrote:
> On Mon, 17 Dec 2018 08:43:40 +0000, Marcin Debowski wrote:
>> Facet tu napisał, że się nie da jezdzić, ale pojechał. Na FB, że da ale
>> <120km (czy jakoś tak)
>
> Do 127 km/h (tzn. tak pisał). Ale to dwie różne sprawy były. Ta blokada
> to zdaje się od zakupu była, bo ktoś gdzieś nie odhaczył jakiegoś
> ptaszka. Być może to było auto kierowane na rynek francuski, bo tutaj
> powyżej 130 km/h się nie da. Natomiast twierdzenie że owa blokada mało co
> go nie zabiła, to faktycznie czyste cwaniakowanie.
Pisze wyraźnie, że samochod zgłosił awarie motoru i ostrzegl ze da się
jeździć ale bez gwałtownej akceleracji. A Polaczek-Cwaniaczek-Poznaniak
chciał nakłamać, że auto nie rusza z miejsca i chciał aby mu lawetą z
Poznania do Berlina auto dostarczyli i zamiennik dali natychmiast.
Serwis zaoferowal umowienie sie na termin naprawy a w miedzy czasie
jezdzenie spokojne autem z tym uszkodzeniem. Nasz Poznaniak uznał że on wie
lepiej, pojechał rzekomo unieruchomionym autem do Berlina bez umowienia sie
i sztrzępił pyska że go nie chcieli przyjąć i jue mieli zamiennika dla
jaśnie pana.
-
36. Data: 2018-12-17 14:57:06
Temat: Re: Przygody z Teslą.
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2018-12-17 o 14:42, Pszemol pisze:
> Bo BMW czy Mercedes od 30 lat jest obiema nogami w Polsce i ma tu serwisy
> lokalne, dealerow, robi promocje i reklamy na rynku polskim.
A co to ma do rzeczy? Sprzedali mu samochód, dali gwarancję na limit lat
i kilometrów a nie strefy geopolityczne.
> A Tesla nie. I uczciwie uprzedza o tym potencjalnego klienta PRZED ZAKUPEM.
Czy uczciwie i czy uprzedzili, to akurat nie wiem.
-
37. Data: 2018-12-17 15:00:58
Temat: Re: Przygody z Teslą.
Od: Pszemol <P...@P...com>
<p...@g...com> wrote:
> --Ale też nie przegrali.
>
> nie doceniasz fejsbunia :-)
>
> Elektroauto im Alltag Sell the Tesla and buy a better car with better
> service like I did it last year. Now I am very happy with Opel Ampera-E.
> Tesla service is crap everywhere, but especially in Berlin. I am sure the
> noncore market policy is illegal. Especially because Tesla had not
> informed you about this policy before you bought the car. But even with
> information it should be illegal in EU. But as long as no customer from a
> noncore market wants to start a lawsuit against Tesla, they will fuck all
> customers in Eastern Europe again and again. I tried to convince
> customers from Belarus to start a lawsuit against Tesla. But they don't
> want to have even more stress with this crap. Now they go to Copenhagen
> on their own expense. Copenhagen is much better than Berlin, but the
> noncore market policy stay valid in Copenhagen too. Unfortunately I am
> from Germany, so I can not sue them for the noncore market policy. But I
> had no problem to sue them twice to get back my money
>
> i wazna porada: nie certolic sie z baranami tylko od razu brac prawnika :-)
>
Buahaha.
Najbardziej podoba mi sie sugestia sprzedaj tesle i kup Opela Ampera :-))))
To rzeczywiscie jak ,,sprzedaj BMW 460 i kup sobie Hyundai Accent" :-)))
-
38. Data: 2018-12-17 15:00:59
Temat: Re: Przygody z Teslą.
Od: Pszemol <P...@P...com>
<p...@g...com> wrote:
> --Tymczasem sprzedaż idzie dalej. Jednym słowem, dramatyzujecie.
>
> fanboje tak maja :-) najpierw zachwyt a pozniej czarna rozpacz jak w dupe
> dostana ... trzeba poczekac z 10 lat i wtedy kupic jak sie gamonie ogarna :-)
>
>
A te 10 lat pomykasz czym? Nikt nie będzie z nasz żył 200 lat. Dla wielu
lepszą propozycją jest zakup Tesli i radośc z fajnego auta niż czekanie 10
lat aż serwis poprawią. Szkoda czasu, szkoda życia.
-
39. Data: 2018-12-17 15:01:00
Temat: Re: Przygody z Teslą.
Od: Pszemol <P...@P...com>
T. <k...@i...pl> wrote:
> W dniu 2018-12-16 o 20:32, Pszemol pisze:
>> <j...@i...pl> wrote:
>>
>>
>>
>>> ale my
>>> jesteśmy winni jeszcze 2000eur wiec nam nie wydadzą (uwaga my jesteśmy
>>> winni 2k Eur, bo wstryzmalem płatność gdyż Tesla od półtora roku jest
>>> nam winna ok 13kEUR gdyż zapomniała przysłać nagrody z refferala -
>>> powerwall2 founders, 21calowe koła kute do S i dwie ładowarki founders
>>> series tłumacząc się od półtora roku ze nie maja procedury na Polskę i
>>> nie godząc się na odbiór nagród w Berlinie)
>>
>> I sądzę, że tu jest pies pogrzebany.
>> Nagrody z referral program normalni ludzie traktują jako miły bonus i nie
>> odwołują płatności za samochód z tego powodu.
>>
>>> Jeśli lubisz być dyskryminowany ze względu na kraj zamieszkania, czuć
>>> się traktowany jak debil i idiota - wydaj 150.000EUR netto na nowa
>>> Tesle. Tesla - pokaże Ci premium FY finger.
>>
>> Nie wiem co to za tesla aż tyle miałaby kosztować, ale sądzę że właściciel
>> przecwaniakował.
>> Ja bym się umówił z serwisem a między czasie wynajął auto w wypożyczalni za
>> 100zl dziennie skoro wiem, że kupiłem auto w non-core country a zatem
>> zgodziłem się na inne warunki serwisowania niż mieszkaniec core-country.
>>
>> Polak chciał pocwaniakowac z holowaniem do Berlina i przecwaniakował.
>> Jeśli zgrywał promotora elektrycznej rewolucji to niech nie narzeka że nie
>> został potraktowany jak primadonna :-) Albo jedno albo drugie: wymagajacy,
>> rozpieszczony klient wymagajacy czerwonego dywanu i calowania w raczki albo
>> rewolucjonista poswiecajacy swoje wygody i pieniadze dla rewolucji, dla
>> idei. Nie oba na raz :-)
>>
>> p.s ciekawe czy kratke ma z tylu aby i fiskusa wycwaniakowac :-)
>>
>>
> A ciekawe, jak by było, gdyby kupić auto w Niemczech, zarejestrować też
> tam i pojechać na Syberię, gdzie by auto padło. Wtedy byłoby, że auto
> było kupione i zarejestrowane w "core coutry"? Sciągaliby na własny
> koszt i wydali w miejscu awarii zastępcze auto?
Nie. Zwłaszcza że auto nie było unieruchomione, mogło na własnych kołach
jeździć, co facio udowodnił wysyłając pracownika z Poznania do Berlina więc
lawety nie potrzebował ani zastępczego na gwałtu rety.
-
40. Data: 2018-12-17 15:01:01
Temat: Re: Przygody z Teslą.
Od: Pszemol <P...@P...com>
T. <k...@i...pl> wrote:
> W dniu 2018-12-17 o 05:25, Pszemol pisze:
>> r...@k...pl <r...@k...pl> wrote:
>>> Sun, 16 Dec 2018 19:32:29 -0000 (UTC), w <pv698d$t8a$1@dont-email.me>, Pszemol
>>> <P...@P...com> napisał(-a):
>>>
>>>> Nagrody z referral program normalni ludzie traktują jako miły bonus i nie
>>>> odwołują płatności za samochód z tego powodu.
>>>
>>> Oto człowiek, któremu można napluć w twarz i jeszcze będzie się z tego cieszył.
>>
>> Mylisz się. Po prostu Tesla to nie BMW czy Mercedes. To młoda firma ,,na
>> dorobku" i większość klientów to akceptuje z tolerancją niezależną od kwoty
>> jaką zapłacili za samochód. Owszem, poziom obsługi jest jeszcze
>> ,,niedorozwinięty" i nie dorównuje innym firmom nawet takim sprzedającym
>> Hyundai czy Fiaty więc wielu kupuje ten samochód chcąc poprzeć ,,EV
>> rewolucję" jak to nazwał autor poprzedniej wypowiedzi.
>> A jeśli tak jest to nie oczekujmy jednoczesnie obsługi na poziomie BMW czy
>> Mercedesa.
>>
>> Rozumiesz?
>>
>
> Rozumiem, że w gwarancji ma sformułowania typu - "jesteśmy młodą firmą
> na dorobku i pewnych klientów nie obsługujemy"?
To źle rozumiesz.
I zapominasz, lub udajesz że nie zauważyłeś że auto nie było unieruchomione
i lawety nie potrzebowało.
Serwis nie odmówił naprawy gwarancyjnej - nie miałe tylko wolnego terminu
,,na dzisiaj".
A przypadek nie był pilny skoro samochod na własnych kołach z Poznania do
Berlina dojechał.